Dane pochodzą z serwisu korkowo.pl. Pomiar prowadzony był na bazie danych GPS przesyłanych przez urządzenia Yanosik i Flotis. Informacje zbierano przez cały kwiecień w godzinach 6-18. Porównanie ich z wynikami z kwietnia ubiegłego roku nie napawa optymizmem.
W tym roku średnia prędkość w centrum (a konkretnie w promieniu dwóch kilometrów od rynku) wyniosła 30 km/h. Tymczasem w kwietniu ubiegłego roku średnia ta wyniosła 35 km/h. To oznacza spadek o 5 km/h w ciągu roku.
Lepiej nie jest w sytuacji, gdy jedziemy drogami oddalonymi od 2 do 5 km od centrum. Co prawda średnia prędkość na takich trasach jest wyższa, niż bliżej rynku, ale i tutaj zanotowano spory regres.
W kwietniu 2015 roku średnia prędkość w promieniu od 2 do 5 km od centrum wynosiła bowiem 47 km/h. W minionym miesiącu było to 43 km/h
W badaniu sprawdzono również jakie średnie prędkości osiągali kierowcy w poszczególnych godzinach. W samym centrum najgorzej jest w godz. 16-17, wtedy bowiem odnotowano najniższą średnią prędkość - 28 km/h. Nie ma się co dziwić, bowiem na ten czas przypada fala powrotów opolan z pracy.
W innych godzinach nie jest lepiej. Dość powiedzieć, że przez cały dzień tylko w godz. 13-14 zanotowano średnią prędkość powyżej 30 km/h. Konkretnie 31 km/h.
Wyjątkiem godziny graniczne, czyli 6 i 18. Wtedy przez centrum miasta jeździ się nieco szybciej, z prędkością odpowiednio 34 i 32 km/h.
Sprawdzono też jak prezentują się średnie prędkości przejazdu w różnych porach dnia w promieniu od 2 do 5 km od centrum.
Nie będzie wielkim zaskoczeniem, że w godzinach porannych średnie te są najniższe i od godz. 6 aż do 10 oscylują w granicach 41-42 km/h. Ma to związek z dojazdami opolan do pracy w centrum oraz rozwożeniem dzieci do placówek oświatowych. Wyjątkiem okolice godziny 8, kiedy to średnia wzrasta do 44 km/h.
Co ciekawe, najwyższą średnią na obszarze nieco oddalonym od centrum Opola zanotowano w godz. 14-15. Wtedy wynosiła ona 45 km/h. Potem znów jednak spadała do poziomu 42 km/h.
Należy pamiętać, że kwietniowe pomiary serwisu korkowo.pl nie uwzględniają wprowadzonej pod koniec tego miesiąca zmiany organizacji ruchu na bliskim Zaodrzu związanej z zamknięciem mostu na ul. Niemodlińskiej dla autobusów.
W ich myśl autobusy mogą skręcić w lewo z ul. Niemodlińskiej we Wrocławską (przez co potrafią zablokować jeden pas ruchu na skrzyżowaniu tych ulic), zmieniono też cykl sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ulic Wrocławskiej i Spychalskiego, co zaowocowało poważnymi zatorami na ul. Piastowskiej.
Dodajmy, że trwa też przebudowa ronda na skrzyżowaniu ulic Krapkowickiej oraz Prószkowskiej przy drugim kampusie Politechniki Opolskiej, która również powoduje poważne utrudnienia w tej części miasta.
To wszystko sprawia, że w maju kierowcy będą przez Opole jeździć jeszcze wolniej, jak w kwietniu
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze