Przypomnijmy, że przetarg na przebudowę kortów przy ul. Oleskiej wygrała firma Tenistal z Gdańska, a zgodnie z umową w zamian za przeprowadzenie inwestycji, będzie ona dzierżawić je od miasta przez najbliższe 15 lat, za co zapłaci około 4 tys. zł miesięcznie. Co ciekawe oferta wcale nie była najbardziej korzystna finansowo dla miasta, a o wyborze właśnie tej firmy, zadecydowało głównie doświadczenie w przeprowadzaniu podobnych inwestycji. Tenistal zbudowała bowiem hale tenisowe i piłkarskie m.in. w Gdańsku, Gdyni, Inowrocławiu, Koszalinie, Sopocie, Wejherowie i wielu mniejszych miejscowościach (na zdjęciu jedna z gotowych hal tej firmy).
Choć przetarg rozstrzygnięto już jesienią, inwestycja ruszyła dopiero w czerwcu, a zgodnie z planem ma się zakończyć w połowie września. Do zakończenia pozostał więc już tylko nieco ponad miesiąc, a przed robotnikami jeszcze bardzo dużo pracy. - Zdajemy sobie sprawę, że jest jeszcze dużo do zrobienia, ale zdążymy - zapewnia Małgorzata Zakrent i dodaje. - Zainteresowanie kortami jest spore, dlatego chcemy jak najszybciej oddać obiekt do użytku - tłumaczy.
Do użytku tenisistów oddane zostaną w sumie cztery korty, z których dwa znajdować się będą w specjalnej hali. W przyszłości zbudowany zostanie jeszcze jeden taki obiekt. - Docelowo chcemy zadaszyć trzy korty, na razie powstały jednak tylko dwie hale i zobaczymy jak to się rozkręci - informuje Małgorzata Zakrent.
Czwarty kort, znajdujący się nieco niżej niż trzy pozostałe, ma być otwarty. Właśnie przy nim mają powstać trybuny i to on ma pełnić rolę kortu centralnego. Zupełnie zmieni się również sama nawierzchnia, a mączkę ceglaną zastąpi nowoczesna sztuczna trawa, którą - jak zapewnia inwestor - umożliwia szybszą grę, jest łatwiejsza w utrzymaniu i bezpieczniejsza dla tenisistów, minimalizuje bowiem ryzyko kontuzji.
To nie koniec zmian, bowiem poza samymi kortami, powstanie także zaplecze socjalne: szatnie, łazienki i punkt gastronomiczny, na razie nie jest ono jeszcze gotowe. Wciąż nie ma tam również drogi czy choćby ścieżki dojazdowej, a jedyne wejście na korty prowadzi przez stadion Odry Opole. - Czekamy na podłączenie instalacji gazowej, a póki to nie zostanie zrobione nie ma sensu budowanie ścieżek. Gdy tylko to się stanie, ruszy budowa dojścia - dodaje Małgorzata Zakrent tłumacząc, iż gaz jest niezbędny do ogrzania hal, aby ośrodek mógł działać również w sezonie zimowym.
Powstanie nowych kortów to nie koniec, a raczej dopiero początek zmian. Po zakończeniu inwestycji powstać w tym miejscu ma szkółka tenisowa, a na obiekcie mają być organizowane m.in. letnie obozy, turnieje dla dzieci i młodzieży oraz półkolonie.
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze