W środę załoga Teatru im. Jana Kochanowskiego spotkała się z dyrektorem Tomaszem Koniną oraz przedstawicielami władz regionu. Pracowników teatru zapewniono, że urząd marszałkowski nie forsuje poprzez Koninę żadnych zmian. - Dyrektor zadeklarował, że wstrzyma bieg wypowiedzenia układu zbiorowego. Czekamy na to, aż będziemy to mieli na piśmie - mówią związkowcy.
?Tłumek koło mnie nie czekał cierpliwie. Krzyczał, klął, niszczył scenografię, kolebał się, bo siedzieć nie chciał, a ustać nie był w stanie. Byli kompletnie pijani i chamscy. Myliłam się w co drugim zdaniu i cud, że nie zeszłam ze sceny? - napisała Magda Umer na swoim profilu na Facebooku, relacjonując kulisy piątkowego koncertu z okazji setnej rocznicy urodzin Jeremiego Przybory na minionym festiwalu.
?Karbalę?, opowiadającą o najcięższym starciu polskich żołnierzy od zakończenia II wojny światowej, kręcono m.in. w podopolskich Komprachcicach i na terenie wyrobiska w Folwarku. Film będzie można zobaczyć w kinach 11 września.
Za nami 52. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej. Tak jak w poprzednich latach, tak i tym razem miał on momenty lepsze i gorsze (tych drugich było więcej). Wybraliśmy te najbardziej wyraziste w obu kategoriach.
Ponad połowa załogi Teatru im. Jana Kochanowskiego podpisała się pod listem otwartym do dyrektora Tomasza Koniny. Apelują w nim, by nie podejmował decyzji wykraczających poza ramy jego kończącej się we wrześniu kadencji, i pytają, czy forsowane zmiany to owoc nacisków ze strony urzędu marszałkowskiego.
Znamy wyniki oglądalności poszczególnych koncertów, które odbyły się w weekend podczas 52. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej. Największą widownię zgromadziła pierwsza część widowiska poświęconego 90-leciu Polskiego Radia. Zaskoczenie na miejscu drugim, na którym znalazł się koncert Debiutów ze Skaldami. Dopiero na trzecim miejscu flagowy okręt TVP - SuperJedynki.
- Wkrótce zasiądziemy do rozmów nad nową umową w sprawie organizacji festiwalu. Z naszej perspektywy impreza potrzebuje zmian. I nie jest tak, że jesteśmy uzależnieni od TVP. Festiwal w Opolu to marka, i myślę, że nie będzie brakowało chętnych do rozmów - zapowiada prezydent Opola.
- Nie ma dziś wielu wykonawców, których utwory bardzo sobie cenię. Tym bardziej cieszę się, że mogłam wystąpić w koncercie u boku takich osób jak Kuba Badach czy Mietek Szcześniak - mówi Barbara Kurdej-Szatan o udziale w 52. Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki.
Artur Rojek to twórca popularnego OFF Festivalu. To impreza doskonale oddająca trendy i to, co dzieje się w naszej muzyce. Dlaczego więc ten gitarzysta i wokalista pojawił się na cokolwiek przaśnym opolskim festiwalu?
?Oglądam Opole i nie wiem, czy się śmiać, czy płakać. To jest jakiś upadek kultury kompletny. Jarmark i żenada? - napisała Natalia Niemen na swoim koncie na Facebooku o tym, co działo się podczas SuperJedynek i Premier na 52. Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki.
Drugi dzień 52. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki upłynął pod znakiem koncertu SuperJedynek oraz Premier. Przez scenę przewinęło się sporo popularnych wykonawców. Swój recital miała też Edyta Górniak.
- Nie liczyliśmy na żadne nagrody. Przecież jesteśmy już starzy i opatrzeni - przyznaje Artur Gadowski, wokalista zespołu IRA. Na koncercie Premier grupa zdobyła nagrodę Polskiego Radia oraz dwa wyróżnienia od ZAiKS.
W Premierach na 52. Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki utworem "Jesteś bohaterem" główną nagrodę zdobył Michał Szpak. - Mam nadzieję, że w ten sposób zamknę usta wszystkim tym, którzy mnie obrzucają błotem. Miałem dla nich coś specjalnego do powiedzenia, ale zrezygnowałem. Po co psuć nastrój? - mówił za kulisami amfiteatru.
Superjedynkowi zwycięzcy komentowali w kulisach swoje nagrody i to, jak zmienił się festiwal
Nie zawsze artysta może występować w swoim repertuarze. Czasami przychodzi zaśpiewać cudze utwory. Nauka nowego tekstu nie zawsze przychodzi łatwo. Dlatego na festiwalowych próbach widok muzyków śpiewających z kartki nigdy nie był niczym dziwnym. W tym roku kartek nie widać. Co nie znaczy, że artyści przyjechali do Opola bardziej przygotowani.
- Dużo piosenek staje się hitami przez zasiedzenie, tak często są grane i wykonywane. Po latach trudno jest powiedzieć, czy to naprawdę dobre utwory, czy też górę bierze sentyment - mówi Natalia Kukulska, wokalistka. - Liczę też na to, że w Opolu minie czas, kiedy zaraz po utworze konferansjerzy zaczynają krzyczeć i zachęcać do słania SMS-ów - dodaje.
Do SuperJedynkowego kapelusza wrzucono różnorodną muzykę. Lista nominowanych jest nie najgorsza. Od rockowych ballad, przez alternatywne klimatyczne utwory, aż po pop, który bije rekordy popularności w rozgłośniach radiowych i w muzycznych stacjach telewizyjnych. Ale czy koncert SuperJedynek będzie miał jakąś wartość?
Premiery w ostatnich latach przyzwyczaiły nas do tego, że dominują na nich utwory proste. Proste dosłownie - z nieskomplikowanym tekstem i wtórną muzyką. Nie inaczej będzie w tym roku, choć w zestawieniu dziesięciu konkursowych utworów da się wychwycić kilka bardziej wartościowych
- Teatralna koncepcja wyreżyserowana przez Magdę Umer była bardzo mało opolska. Ale pokazała, że można zrobić coś wyjątkowego - uważa Joanna Kołaczkowska, kabareciarka, która wzięła udział w piątkowym wokalno-aktorskim widowisku z okazji setnej rocznicy urodzin Jeremiego Przybory.
Monika Kuszyńska oraz liderzy zespołu Golec uOrkiestra zgodnie podkreślają, że ich faworytami w koncercie Debiutów byli Justyna Panfilewicz i Mariusz Wawrzyńczyk, którzy ostatecznie konkurs wygrali. - Wybijali się na tle reszty - oceniali.
Choć główną nagrodę Debiutów zdobył wymuszony duet Justyny Panfilewicz oraz Mariusza Wawrzyńczyka, to Mery Spolsky może się czuć moralną zwyciężczynią tego konkursu. Zaproponowała brawurową i niepokorną interpretację piosenki ?Cała jesteś w skowronkach? Skaldów, która zdecydowanie wybiła się na tle pozostałych utworów zaprezentowanych w konkursie.
Koncert Debiutów ze Skaldami wygrali Justyna Panfilewicz oraz Mariusz Wawrzyńczyk. - Do tej pory nie było takiego duetu jak nasz. Do konkursu zgłosiliśmy się osobno. To Skaldowie zdecydowali o tym, że zaśpiewamy razem - mówią zdobywcy nagrody im. Anny Jantar oraz Karolinki.
Jedną z niewielu okazji dla opolan, aby spotkać się twarzą w twarz z ulubionymi muzykami podczas festiwalowego szaleństwa, jest spotkanie w Alei Gwiazd. Dziś zostały uroczyście odsłonięte kolejne dwie z nich: Czerwonych Gitar i Kasi Kowalskiej.
Kiedyś wygrana w koncercie Debiutów niejednokrotnie była trampoliną do wielkiej kariery. Obecnie tendencja jest odwrotna. Tryumf, o uczestnictwie nie wspominając, nie daje wiele. Widać to po losach zwycięzców Debiutów z ostatnich lat.
- Rozumiemy, że wykonywanie coverów uznanych twórców to forma ich uhonorowania, ale naszym zdaniem lepiej byłoby wrócić do klasycznej formuły Debiutów, kiedy ich uczestnicy grali własne, autorskie kompozycje - mówią członkowie zespołu Space, reprezentanci Opola w koncercie Debiutów.
Muzeum Polskiej Piosenki wydało ?Festiwalowe 1001 drobiazgów?. To bezpłatne wydawnictwo będzie wręczane osobom wchodzącym do amfiteatru na niedzielny koncert z okazji 90-lecia Polskiego Radia. Będzie można dostać je też w strefach widza festiwalu na rynku i na pl. Wolności.
Jest to impreza Grand Prix Polski par dorosłych i młodzieży w tańcu towarzyskim, w której uczestniczą tancerze z całej Polski, zarówno dzieci, młodzież jak i dorośli.
W tę sobotę kawiarnio-pasmanteria ?Szydło? na Rondzie udowodni, że szydełko i druty to nie relikt przyszłości.
Kolejną porcję porządnego i eksperymentalnego grania przygotowano na sobotę w klubie Piekarnia. Tym razem wystąpią tam Blank Faces i Tragibotanik oraz The Newspaper.
?To się nie uda albo wszystko wisi na włosku ? - to tytuł wystawy Romualda Jeziorowskiego, którą będzie można obejrzeć w Galerii ZPAP Pierwsze Piętro.
Teatr improwizacji To Mało Powiedziane od pięciu miesięcy prowadzi warsztaty w MBP. Teraz nadszedł czas, aby jego przedstawiciele zaprezentowali wyniki swojej pracy.
Ależ atrakcyjnie dla najmłodszych zapowiadają się najbliższe dni w Opolu. W ?Lalkach? odbędzie się forum teatrów dziecięcych, w MBP koncert dla najmłodszych, a w Kinie Meduza spektakl.
Bardzo klimatyczne i popularne w Europie targi staroci pojawią się w sobotę i niedzielę w Opolu.
Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki to zarówno czas odsłaniania nowych gwiazd w alei przy ratuszu, jak i odbijania dłoni przez artystów w Dworku. W tym roku to drugie wydarzenie jednak się nie odbędzie. - Przerywam tradycję sięgającą 1997 roku. To mój protest przeciwko polityce opolskiego ratusza - mówi Tadeusz Pabisiak, muzyk i inicjator Opolskiej Alei Gwiazd znajdującej się na terenie lokalu.
Po kilku miesiącach przerwy do klubokawiarni Laba na Wyspie Bolko wraca kino plenerowe. W piątek odbędzie się pierwsza w tym roku projekcja w ramach wakacyjnego cyklu.
- Wszystko zmierza w tym kierunku, że Paweł Kukiz albo będzie premierem Polski, albo przynajmniej wicepremierem w kraju - komentuje Łukasz Golec, jeden z liderów zespołu Golec uOrkiestra.
Od czwartkowego poranka w opolskim amfiteatrze swoje występy ćwiczą uczestnicy koncertu Debiutów. Wykonają na nim utwory zespołu Skaldowie. Gośćmi tego wydarzenia będą też Edyta Górniak, Monika Kuszyńska i zespół Golec uOrkiestra.
Pięć nowych gwiazd dla honorujących artystów związanych z naszą sceną muzyczną jest już wmurowanych w bruk przy ratuszu. Gwiazdy są otoczone taśmą i czekają uroczystości ich odsłonięcia.
- Dla każdej osoby, która działa w świecie muzycznym, Maryla Rodowicz jest ikoną polskiej piosenki. Ja miałem pomysł, by przedstawić ją w konwencji balu wampirów i postanowiłem ten pomysł zrealizować - mówi Donatan, producent muzyczny, który podczas koncertu Premier zaprezentuje utwór ?Pełnia?.
- To będzie mój 35. festiwal w Opolu. Mimo to nie czuję się królową tej imprezy. Ciągle odczuwam stres przed wyjściem na scenę. Szczególnie że po raz pierwszy od wielu lat wezmę też udział w konkursie Premier - przyznaje Maryla Rodowicz.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.