Na nagraniu z protestu sejmowego w dniu 16 grudnia widać jak poseł PO Ryszard Wilczyński sięga po papiery pozostawione na stanowisku prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Patryk Jaki uważa, że Wilczyński powinien zrzec się mandatu. Poseł PO odpiera, że to próba odegrania się za nagłośnienie patronatu wiceministra sprawiedliwości nad obchodami 35. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego w Opolu.
Małgorzata Wilkos, pracownica biura posła Patryka Jakiego, na zaproszeniu na miejskie uroczystości z okazji 35. rocznicy wprowadzenia Stanu Wojennego wykorzystała słynną fotografię "Czas Apokalipsy" bez wiedzy i zgody autora. Po tym, gdy wokół tej sprawy wybuchło zamieszanie na cały kraj, Wilkos obiecała przeprosić Chrisa Niedenthala. Nie zrobiła tego od dwóch tygodni.
Radni Platformy chcą, aby Andrzej Wajda został patronem jednej z ulic w Opolu. I to już w przyszłym roku. Przedstawiciele innych klubów w radzie miasta widzą w tym jedynie chęć zbijania politycznego kapitału.
Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki podsumował rok swojej pracy w Sejmie. Podkreślał, że przez ten czasu udało mu się wywiązać ze wszystkich przedwyborczych obietnic. Za swoje największe osiągnięcie uznał lobbing na rzecz większego Opola.
Od blisko dwóch lat trwają tarcia o wygląd łańcucha marszałka. Najpierw prof. Marian Molenda przygotował projekt, w którym ogniwa nawiązują do symbolu rodła. Pod koniec wakacji okazało się, że szykowana jest kolejna propozycja - ogniwa z herbami powiatów oraz Opola. Ten drugi projekt może jednak zostać zablokowany przez PiS.
Budżet województwa w 2017 roku wyniesie ponad 517,5 mln zł. - To budżet proinwestycyjny, zmniejszamy zadłużenie - podkreślają przedstawiciele koalicji PO-PSL-MN. - Brak w tym budżecie jakiegokolwiek myślenia perspektywicznego - oceniają przedstawiciele opozycyjnego PiS. Ale nawet oni chwalą wprowadzenie regionalnego budżetu obywatelskiego.
- Demokracja jest wtedy, gdy rządzi PO i PSL. Gdy rządzi PiS, demokracji już nie ma. Działania opozycji zmierzają do jednego - próby przejęcia władzy. W głowie im się nie mieści, że można realizować przedwyborcze obietnice - przekonują posłowie PiS z Opolszczyzny.
Kazimierz Ujazdowski, europoseł PiS z okręgu opolsko-dolnośląskiego zapowiedział, że w poniedziałek zaprezentuje krytykę ostatnich poczynań szefostwa partii. "Odda Pan mandat, prawda?" - pyta posłanka Jolanta Szczypińska.
Działacze i sympatycy Komitetu Obrony Demokracji, przedstawiciele partii opozycyjnych oraz mieszkańcy, którzy sprzeciwiają się rządom PiS, wyszli w sobotę na ulice, aby zaprotestować przeciwko wydarzeniom, które mają miejsce w Sejmie. Był to też gest solidarności z protestującymi w Warszawie.
Opolscy posłowie opozycji brali udział w nocnym dyżurowaniu parlamentarzystów przy mównicy sejmowej. - PiS zadaje demokracji coraz cięższe ciosy. Parlamentaryzm stał się fasadowy - uważa Ryszard Wilczyński z PO. Witold Zembaczyński z Nowoczesnej uważa, że atmosfera w stolicy stała się bardzo napięta. - Cała ta sytuacja dowodzi, że PO, Nowoczesnej i PiS chodzi tylko o zwarcie - komentuje Paweł Grabowski z Kukiz'15.
Piątek miał być w mediach dniem bez polityków. Wszystko przez inicjatywę marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego z PiS, który chce, by od 2017 roku dziennikarze praktycznie nie mieli wstępu do gmachu parlamentu. W ramach protestu posłowie opozycji od kilku godzin posłowie opozycji blokują sejmową mównicę. Katarzyna Czochara, szefowa PiS w regionie dostrzega w akcji drugie dno, mające związek z 35. rocznicą pacyfikacji Kopalni Wujek.
Pod koniec listopada w Namysłowie odbyło się spotkanie z Jerzym Stępniem, byłym prezesem Trybunału Konstytucyjnego. Organizatorem był Komitet Obrony Demokracji. Udział wzięły w nim grupy młodzieży z dwóch tamtejszych szkół. Poseł PiS Bartłomiej Stawiarski napisał w tej sprawie zawiadomienie do kuratorium, jego zdaniem spotkanie miało bowiem wymiar polityczny. - To nieprawda - odpiera dyrekcja.
Słynne zdjęcie Chrisa Niedenthala zrobione pod kinem Moskwa w czasie stanu wojennego zostało wykorzystane na zaproszeniach na miejskie obchody 13 grudnia w Opolu. Bez zgody ani nawet wiedzy autora. Taką wizję artystyczną miała po prostu Małgorzata Wilkos, wiceprzewodnicząca rady miasta z ramienia klubu prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego oraz pracownica biura posła Patryka Jakiego. Na dodatek to poseł miał być "patronem" tych miejskich obchodów. To rozwścieczyło już Niedenthala bez reszty. A tłumaczenia Wilkos jeszcze dolały oliwy do ognia.
Józef Stępkowski, były poseł Samoobrony kojarzony z wiceministrem sprawiedliwości Patrykiem Jakim, został prezesem Stadniny Koni w Prudniku. Natomiast Marek Dzierżanowski, kojarzony z frakcją opolskiej prawicy skupionej wokół Katarzyny Czochary, został członkiem zarządu Ośrodka Hodowli Zarodowej w Głogówku. Obie jednostki podlegają centrali ANR w Warszawie.
Opolski PiS ma nowy zarząd regionalny. Zastępcami przewodniczącej Katarzyny Czochary zostali wojewoda Adrian Czubak oraz Artur Kamiński, radny powiatu nyskiego. - W zarządzie większość mają ludzie Czochary, ale jeśli pełnomocnikiem ds. wyborów samorządowych zostanie ktoś ze zbuntowanych działaczy, to wszechwładna nie będzie - mówią w PiS.
Patryk Jaki miał w czwartek porozmawiać w Sejmie z przeciwnikami większego Opola. Spotkanie miało się odbyć o godz. 13. Wiceminister sprawiedliwości ostatecznie jednak nie spotkał się z protestującymi. - Czujemy się zlekceważeni - komentują.
Większe Opole było przedmiotem czwartkowej dyskusji w Sejmie. Inicjatorem był klub PSL, który chciał wiedzieć m.in. dlaczego w granice Opola włączane są najbardziej atrakcyjne terytoria oraz jak premier Beata Szydło zamierza załagodzić napiętą sytuację w regionie. Wiceminister w resorcie MSWiA nie odniósł się do żadnej z tych kwestii, chwalił natomiast Opole za inicjatywę wsparcia okrajanych gmin. - Pan jest ministrem, czy adwokatem miasta - pytali posłowie.
Większe Opole - ten temat będzie w czwartek obecny w Sejmie. Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości, ma się tam o godz. 13 spotkać z delegacją przeciwników zmiany granic miasta. Do stolicy pojechał ich tam cały autokar. Jednocześnie pytania ws. większego Opola mają dzisiaj paść z sejmowej mównicy.
Projekt większego Opola był silnie forsowany w Warszawie przez wiceministra sprawiedliwości Patryka Jakiego. Przeciwnicy pomysłu około godz. 11 rozpoczęli okupację jego biura poselskiego przy ul. Oleskiej. Na miejscu jest już policja. Wyprosiła dzienikarzy i negocjuje z okupującymi. - Wytoczę protestującym prywatny proces - zapowiada wiceminister.
Większe Opole było tematem pism, jakie protestujący przeciwko zmianie granic przekazali prezydentowi Andrzejowi Dudzie przy okazji jego wizyty na Opolszczyźnie pod koniec września. Z odpowiedzi wynika, że prezydent RP nic w ich sprawie nie może zrobić. Przeciwnicy nie składają jednak broni i zapowiadają, że mieszkańcy miejscowości przyłączonych przez Opola będą dążyli do referendum ws. powrotu do macierzystej gminy.
Wybory w PiS były formalnością. O tym, że posłanka Katarzyna Czochara zostanie szefową partii w woj. opolskim było wiadomo od momentu, gdy pod koniec października prezes Jarosław Kaczyński wskazał ją na pełnomocnika regionalnego w miejsce europosła Sławomira Kłosowskiego.
Większe Opole - plan zmiany granic stolicy regionu kosztem sąsiednich miejscowości został ogłoszony przez prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego równo rok temu. Z tej okazji przeciwnicy tej inicjatywy zorganizowali w centrum miasta marsz protestacyjny. Wzięło w nim udział blisko 1,5 tys. osób. Wicemarszałek Roman Kolek zapowiedział, że wkrótce radni sejmiku będą głosowali nad stanowiskiem, w którym krytykować będą sposób procedowania rozporządzenia ws. zmiany granic.
Spółka Wodociągi i Kanalizacja chce w 2017 roku podnieść opolanom stawki opłat za wodę i ścieki. Tłumaczone to jest m.in. rozpoczęciem modernizacji oczyszczalni oraz poszerzeniem zasobów spółki z racji planowanej zmiany granic miasta. - WiK chwali się dobrą kondycją finansową i sponsorowaniem sportu, a jednocześnie chce wyciągać pieniądze z kieszeni opolan na realizację statutowych zadań. To absurd! - krytykuje opozycja.
Michał Nowak, prawicowy radny Opola w poprzedniej kadencji, a także Marko Markowski, narodowiec i partner Joanny Czochary, córki posłanki Katarzyny Czochary - to kolejne osoby związane z prawicą zatrudnione w ostatnim czasie w opolskim oddziale Agencji Nieruchomości Rolnych.
Platforma Obywatelska stworzyła Gabinet Cieni. Każdy z jego członków ma opiniować pracę swoich odpowiedników w rządzie PiS. W składzie gabinetu znalazło się dwóch opolskich parlamentarzystów - poseł Ryszard Wilczyński i senator Piotr Wach.
"Cyberbezpieczny uczeń" to edukacyjny program skierowany do nastolatków, którzy dużo czasu spędzają w sieci, ale nie zawsze zdają sobie sprawę z zagrożeń z tym związanych. W bezpiecznym korzystaniu z internetu ma im pomóc pierwszy w Polsce edukacyjny program, który właśnie rusza na Opolszczyźnie.
Na opolskich gimnazjach pojawiły się czarno-białe banery z apelem o to, aby nie likwidować szkół tego typu. To część ogólnopolskiej akcji protestacyjnej Związku Nauczycielstwa Polskiego, który protestuje przeciwko reformie MEN. W sobotę w stolicy obędzie się wielki protest nauczycieli.
Patryk Jaki dostał upomnienie od sejmowej komisji etyki poselskiej. Chodziło o zachowanie wiceministra sprawiedliwości podczas sprawy, jaką wytoczył mu poseł PO Robert Kropiwnicki. Jaki groził wtedy sędzi prowadzącej sprawę złożeniem wniosku do Krajowej Rady Sądownictwa o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec niej, a także stwierdził, że jest "znana ze spraw politycznych".
W przyszłym tygodniu w Sejmie odbędzie się debata na temat podniesienia wieku emerytalnego rolnikom. Sprzeciw wyrażają opolscy politycy PSL. - PiS pokazuje, że w istocie jest wrogiem polskiej wsi - komentują. - Te zarzuty są absurdalne - odpiera poseł Antoni Duda z PiS.
400 mln zł - tyle planuje wydać spółka PKP Polskie Linie Kolejowe na modernizację ponad 180 przejazdów kolejowych na terenie całego kraju. W samym woj. opolskim do przebudowy przeznaczono 14 takich przejazdów. Wiele wskazuje na to, że poważniejszych prac doczeka się też przejazd kolejowy w Gogolinie, gdzie mają tam bowiem powstać tunel oraz wiadukt, choć tego zadania nie ma jeszcze w oficjalnych planach PKP PLK.
Reforma MEN, która zakłada m. in. likwidację gimnazjów i przywrócenie ośmioletniej podstawówki, do końca roku ma być zatwierdzona przez Sejm. W myśl nowych przepisów uczniowie, którzy są teraz w szóstych klasach, otrzymają promocję do klasy siódmej. Jeśli w szkole nie będzie dla nich miejsca, będą uczyć się tam, gdzie funkcjonują wygaszane gimnazja.
Joanna Czochara, córka posłanki Katarzyny Czochary, pełnomocnika regionalnego PiS, pracuje w Ośrodku Hodowli Zarodowej w Głogówku. - To zatrudnienie po linii politycznej - komentuje opozycja.
W Sejmie głosowano w piątek nad wprowadzeniem rządowego programu "Za życiem" oraz nad wotum nieufności wobec minister Anny Zalewskiej. Warto sprawdzić, jak głosowali opolscy posłowie. Jest pewne zaskoczenie.
Kazimierz Ujazdowski, europoseł PiS z okręgu opolsko-dolnośląskiego, kolejny raz prezentuje linię sprzeczną wobec przekazu partyjnych kolegów. Pod koniec wakacji krytykował prokuraturę za postępowanie ws. Trybunału Konstytucyjnego. Teraz deklaruje, że w obronie TK jest gotów poświęcić karierę polityczną. I że nie ogląda programów informacyjnych w mediach publicznych.
- Z wyników sekcji, które przeprowadzono zaraz po katastrofie wynikało na przykład, że Przemysław Gosiewski był wysokim blondynem. Wiele trumien pomylono - tak wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki uzasadnia konieczność przeprowadzenia ekshumacji ofiar katastrofy smoleńskiej.
Katarzyna Czochara została pełnomocnikiem PiS w woj. opolskim. Jarosław Kaczyński wyznaczył ją w miejsce europosła Sławomira Kłosowskiego. Przedstawiciele opozycji uważają, że to oznacza, że posłanka PiS wygra w listopadowych wyborach. - Choć to, kto je wygra, i tak ma drugorzędne znaczenie. Wojewódzki lider PiS i tak jest tylko organem wykonawczym woli prezesa partii - mówią.
Europoseł Sławomir Kłosowski, który przez kilkanaście ostatnich lat stał na czele struktur PiS w regionie, został odwołany z tego stanowiska przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Jego miejsce zajęła posłanka Katarzyna Czochara. Oficjalnie będzie pełnomocnikiem partii do listopadowych wyborów lidera. Nominacja ta może wskazywać, że te wybory wygra, ale frakcja PiS będąca w opozycji do niej i do Kłosowskiego na pewno nie podda się bez walki.
Na ręce opolskiego wojewody Adriana Czubaka z PiS złożony został list otwarty skierowany do premier Beaty Szydło. Opolscy politycy SLD domagają się w nim od rządu, aby wycofał się z pomysłu zaostrzania ustawy aborcyjnej.
Większe Opole było tematem posiedzenia sejmowej komisji samorządu terytorialnego i polityki regionalnej. - Przedstawiciele ratusza oraz sąsiednich gmin przedstawili swoje racje dowodząc, że okopali się na swoich pozycjach. Przykład Opola jest też dowodem na to, że potrzebna jest zmiana w prawodawstwie, dzięki której konsultacje społeczne będą miały faktyczny wpływ na poczynania władzy, a okrajane gminy będą mogły liczyć na konkretne wsparcie - komentują opolscy politycy.
Po wygranych wyborach parlamentarnych liderzy opolskiej prawicy zaczęli lokować swoich ludzi w spółkach i instytucjach. Nie brakowało też awansów na czołowe stanowiska w krajowych firmach. Najlepiej radził sobie z tym wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki, ale inni politycy też nie próżnowali.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.