Religia w szkole jest coraz rzadziej wybierana przez uczniów. W niektórych szkołach w Opolu na katechezie nieobecnych jest nawet 80 - 90 proc. klasy.
Kilkanaście kobiet oskarżyło znanego na Opolszczyźnie franciszkanina o to, że wykorzystywał je seksualnie i nimi manipulował. O. Antoni Dudek został wydalony z zakonu, a Watykan odrzucił jego odwołanie od tej decyzji.
Katedra w Opolu jest zamknięta od dwóch lat, bo weszli tam archeolodzy i dokonali odkryć. Wierni mają dość i nie chcą tam muzeum. - Kościół jest miejscem przeznaczonym do sprawowania kultu Bożego - podkreślają petycji do minister kultury.
Emilia Lichtenberg-Kokoszka z Uniwersytetu Opolskiego uważa, że książkę o seksie trzeba pisać ostrożnie, by nie stała się pobudzająca erotycznie. Jest bowiem skierowana także do księży, "specjalistów od czystości", którzy "radzą sobie z nią najlepiej".
Psycholożka Magdalena Król i ksiądz Łukasz Knieć poprowadzą w Opolu grupę wsparcia dla tych, którzy doświadczyli krzywdy w Kościele. Pierwsze spotkanie odbędzie się we wtorek 28 maja.
W okresie Wielkiego Postu Caritas Diecezji Opolskiej rozprowadza w kościołach skarbonki na jałmużnę wielkopostną. Tegoroczna darowizna będzie przeznaczona na pomoc dzieciom z Ukrainy, które z powodu wojny od dwóch lat przebywają na terenie diecezji opolskiej.
Zmiana na stanowisku wojewódzkiego konserwatora zabytków wstrzymała procedurę administracyjną ws. tumby grobowej z katedry opolskiej. Wciąż nie wiadomo, jak zostaną ułożone płytki posadzkowe w świątyni i jak zostanie rozwiązana kwestia dotycząca ogrzewania.
Kolejne badania i ekspertyzy nie dały odpowiedzi na pytania związane z tajemniczym odkryciem w opolskiej katedrze. Mimo to wojewódzki konserwator zabytków finalizuje proces wpisania tzw. tumby grobowej do rejestru zabytków. Dalszy los obiektu wydaje się przesądzony.
W ciągu czterech lat ponad 30 proc. opolskich uczniów zrezygnowało z udziału w lekcjach religii. Pod tym względem mamy jeden z najniższych wskaźników w kraju. Zmniejszyła się także liczba udzielanych ślubów kościelnych i sakramentów chrztu.
Nie milkną echa decyzji biskupa o zasypaniu odkryć archeologicznych w opolskiej katedrze.
Badania archeologiczne w opolskiej katedrze poróżniły stronę kościelną i środowisko badaczy. Podjęto jednak rozmowy dotyczące ekspozycji fragmentów średniowiecznej architektury. - Spotkanie przebiegło w bardzo dobrej i konstruktywnej atmosferze - przekonuje ks. Joachim Kobienia.
Kwestia powrotu opolskiej katedry do funkcji sakralnej wydaje się już przesądzona. Wszystko wskazuje jednak na to, że kuria wycofa się z planów budowy ogrzewania podłogowego, które mogłoby wpływać na pogorszenie stanu odkrytych przez archeologów reliktów. Wspólnie też z konserwatorem zabytków przygotowany zostanie projekt posadzki.
Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków przekonuje, że dyskusja o tym, jak wyeksponować odkrycia archeologiczne w katedrze opolskiej, nie może trwać w nieskończoność: "Problem jest coraz pilniejszy zważywszy na postępującą, naturalną degradację zabytkowej materii i procesy niszczenia".
Podczas remontu opolskiej katedry natrafiono na niezwykłe znalezisko - fragmenty jednego z najstarszych średniowiecznych kościołów miejskich na Śląsku. Znaleziska nie będzie jednak można obejrzeć, ponieważ biskup polecił wszystko zasypać. Trwa procedura związana z wpisaniem do rejestru zabytków jednego z najcenniejszych odkryć - tumby grobowej należącej prawdopodobnie do Kazimierza I.
Dyskusji o losach odkrytych zabytków w katedrze towarzyszyła "rozbieżność poglądów w kwestii ekspozycji" - informuje konserwator zabytków. Decyzją biskupa opolskiego sprawa badań została zamrożona na bliżej nieokreślony czas, a katedra opolska wraca do pełnienia funkcji sakralnej.
Wbrew oczekiwaniom pasjonatów historii i głosom części naukowców biskup Andrzej Czaja uznał, że "zasypanie zabezpieczonych reliktów jest w obecnej sytuacji najlepszym z możliwych sposobów ochrony odkrytej substancji zabytkowej" - czytamy w komunikacie rozesłanym przez Diecezję Opolską.
Według najnowszych danych w 2023 roku święcenia kapłańskie księży diecezjalnych w Polsce przyjęło 192 neoprezbiterów. Na Opolszczyźnie przybyło 8 księży, ale już wiadomo, że w przyszłym roku będzie ich jeszcze mniej. Zaczyna brakować także nauczycieli religii.
Kościół na podstawie umowy z Uniwersytetem Opolskim ustalił, że mediom "nie będą przekazywane dane lub informacje dotyczące badań lub dokonanych odkryć archeologicznych, które nie zostaną przebadane i wiarygodnie potwierdzone poprzez analizy lub badania naukowe".
Opolski biskup Andrzej Czaja 19 lipca przeszedł transplantację wątroby. Operacja zakończyła się pomyślnie i oczekiwano na szybki powrót do zdrowia. Diecezja opolska poinformowała jednak, że tydzień po operacji stan opolskiego biskupa jest nadal poważny.
Dzięki zaangażowaniu wielu specjalistów możliwe będzie dokładne rozpoznanie zarówno historii kościoła, społeczności żyjącej na przestrzeni dziejów, archeologicznych artefaktów, czy dzieł sztuki. To bardzo ważne, że w program badań archeologicznych zaangażowało się tak dużo osób - mówi Elżbieta Molak, opolski wojewódzki konserwator zabytków
Organy, ławki czy ołtarz z likwidowanej parafii Hof w Niemczech przejmie parafia pw. św. Jana Pawła II w Opolu: "Gdyby ktoś chciał pomóc przewieźć to wszystko, miał transport, to będziemy wdzięczni" - piszą Misjonarze Oblaci MN.
W ubiegłym roku opolanie hojnie odpowiedzieli na apele o zbiórki pieniędzy dla osób poszkodowanych przez wojny i klęski żywiołowe. Serce okazaliśmy zwłaszcza dla cierpiących przez wojnę w Ukrainie i trzęsienie ziemi w Syrii i Turcji.
Katedra Opolska. Znalezione podczas badań monety, paciorki różańca, szpilki z brązu, szkło witrażowe czy fragmenty ceramiki trafią na specjalną ekspozycję. Według prognoz jeszcze w tym roku mogłyby zostać wznowione nabożeństwa wewnątrz świątyni.
Bp Andrzej Czaja jest wpisany na listę osób oczekujących na przeszczep wątroby. - Z całego serca dziękuję za wsparcie, zarówno to duchowe, jak i okazywane w innej formie. Wciąż tego wsparcia bardzo potrzebuję - mówi opolski ordynariusz.
Choć biskup opolski Andrzej Czaja zalecał, by kolędy odbywały się w tradycyjny sposób, nie wszystkie parafie zdecydowały się na takie rozwiązanie. W niektórych na przyjęcie księdza decydowała się mniej niż połowa parafian.
Na wieży kościoła św. Jadwigi Śląskiej w Opolu zamontowano anteny sieci komórkowej. To wzbudza kontrowersje wśród okolicznych mieszkańców, którzy narzekają też na zbyt głośne dzwony kościoła. Proboszcz parafii zapewnia, że nie ma powodów do niepokoju.
W środę 4 stycznia 2023 roku o godz. 18 w parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła odprawiona zostanie msza św. żałobna. - Polecajmy śp. Benedykta XVI w naszych modlitwach miłosiernemu Bogu, dziękując za wszelkie dobro, jakiego dokonał dla Kościoła powszechnego i którego ślady znajdujemy także w naszym Kościele lokalnym - pisze Kuria Diecezjalna w Opolu.
Przez ostatnie dwa lata pandemii kolędy na Opolszczyźnie odbywały się w kościołach. W tym roku biskup Andrzej Czaja zadecydował, że powrócą tradycyjnie odwiedziny w domach parafian
Po powodzi w 1997 roku Brzeg oddał archidiecezji wrocławskiej kościół za symboliczną złotówkę. Później Ministerstwo Kultury wyłożyło na remont obiektu prawie 2 mln zł. Teraz archidiecezja zamierza sprzedać kościół za 2,5 mln zł. - Wygląda na to, że archidiecezja potraktowała ten kościół jako zwykłą nieruchomość inwestycyjną - komentują politycy Polski 2050.
Zespół badawczy odkrywa w opolskiej katedrze kolejne artefakty i fragmenty dawnej kolegiaty. "Odkrycia przybliżają nas do rekonstrukcji wyglądu pierwotnej świątyni. Mają niezwykłą wartość historyczną" - komentuje Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Opolu.
Joanna Scheuring-Wielgus wraz z Agatą Diduszko-Zyglewską ogłosiła dziś aktualizację mapy kościelnej pedofilii. Podczas konferencji zapowiedziano też zawiadomienie na 15 biskupów, którzy mieli dopuszczać się tuszowania pedofilii. Wśród nich jest opolski biskup Andrzej Czaja.
Osoby, które nie angażują się w życie Kościoła, wskazują m.in. na skandale pedofilii i wykorzystywanie władzy w Kościele, przepych, niemoralność i życie ponad stan osób duchownych, wyniosłość hierarchów i ich zaangażowanie "w sojusz tronu z ołtarzem". Dla Kościoła to kłopot.
- Przyjęcie uchodźców we wspólnocie Kościoła i gościnność im okazana stanowi podstawowy wymiar chrześcijańskiej posługi miłości. Nie jest to tylko zadanie czy obowiązek, ale sposób życia uczniów Chrystusa - twierdzi bp Andrzej Czaja.
Dziś podczas mszy świętych w kościołach odczytywany jest apel biskupa z prośbą o zbiórkę rzeczy materialnych. Pod świątyniami zbierane są też pieniądze na rzecz pomocy uchodźcom z Ukrainy.
Pieniądze będą zbierane do puszek, które za pośrednictwem Caritas Diecezji Opolskiej zostaną wykorzystane na pomoc dla mieszkańców oraz uchodźców wojennych z Ukrainy. - Wszystkich bardzo proszę o nieustanną modlitwę o pokój - apeluje bp Andrzej Czaja.
Po raz drugi w opolskiej diecezji zrezygnowano z tradycyjnej formy kolędy. Choć np. we wrocławskiej archidiecezji księża odwiedzali wiernych w domach, na indywidualne zaproszenie.
W ciągu jednego roku prawie 10 proc. opolskich uczniów zrezygnowało z udziału w lekcjach religii. Zmniejszyła się też liczba księży pracujących w opolskich parafiach, choć tych ostatnich jest więcej.
- Jestem przekonany, że w naszych różnorakich relacjach wszyscy dziś szczególnie potrzebujemy bliskości. Gołym okiem widać, jak bliskość między nami jest zaniedbana - w życiu rodzinnym, społecznym, parafialnym - pisze bp Andrzej Czaja w Liście pasterskim na święta Bożego Narodzenia.
Dwa lata temu w opolskich kościołach udzielono prawie trzech tysięcy sakramentów małżeństwa. W ubiegłym roku o ponad tysiąc mniej. Wierni na później odkładają też sakrament chrztu.
- Zamiast odwiedzać parafian w domach, duszpasterze powinni zaprosić ich do kościoła w mniejszych grupach na mszę św., która winna być sprawowana w ich intencji - poinformował bp. Andrzej Czaja.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.