Wiadomości Opole
Nie będzie pamiątkowej tablicy dla Lecha Wałęsy w 30. rocznicę wyborów z 4 czerwca. Choć pomysł wczoraj poparł sejmik województwa, pomysłodawcy wycofują się ze swojej inicjatywy. Zdaniem byłych opozycjonistów sprawa wywołała zbyt dużą awanturę.
- Jaki był ze mnie agent, skoro uniemożliwiłem Kiszczakowi przejęcie funkcji premiera, a Jaruzelskiego odciąłem od władzy - mówił Lech Wałęsa na spotkaniu w Namysłowie. Później w szczelnie wypełnionej sali ośrodka kultury odebrał tytuł honorowego obywatela tego miasta. Odpowiadał też na pytania zgromadzonych osób.
Copyright © Agora SA