Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie homofobicznego ataku na uczestników Marszu Równości. "To nie była przypadkowa, pijacka bójka. Za pierwszym razem facet uciekł, ale potem przyszedł zamaskowany i z trzema kolegami. Z tego względu decyzja prokuratury jest niedorzeczna" - komentują aktywiści z Tęczowego Opola.
Na wieczornej imprezie miało dojść do dwóch ataków na tle homofobicznym. Według uczestników imprezy, napastnicy byli zamaskowani.
Szósty Marsz Równości przeszedł w sobotę, 1 czerwca ulicami Opola. W tym roku wydarzenie odbywało się pod hasłem "Moja era".
W sobotę 1 czerwca Marsz Równości przejdzie przez Opole po raz pierwszy z tak szerokim wsparciem władz, nie tylko samorządowych, ale i centralnych. Wydarzenie otworzy między innymi ministra ds. równości Katarzyna Kotula, a tęczowa flaga będzie powiewać na opolskim ratuszu.
Około tysiąca osób przeszło w sobotę ulicami Opola w V Marszu Równości. Było spokojnie, choć wokół pojawiały się grupki przeciwników, nikogo jednak nie udało się sprowokować. Po raz pierwszy prezydent Opola na ratuszu powiesił tęczową flagę. Na wszelki wypadek pilnowała jej policja.
V Marsz Równości w Opolu zaplanowano na 8 lipca. Już przed południem na pl. Jana Pawła II otworzy się Miasteczko Równości. O godz. 14 właśnie z tego miejsca uczestnicy marszu wyruszą na ulice Opola. Tym razem wydarzenie odbywa się pod patronatem prezydenta Opola i marszałka województwa.
W tym roku organizatorzy postanowili zaprosić sympatyków Marszu Równości do pubu Ostrówek. Na miejscu będzie można m.in. kupić gadżety Tęczowego Opola takie jak kubki, flagi czy torby.
- To dla nas wyjątkowy marsz, ponieważ jubileuszowy. Zależy nam na tym, żeby pojawiły się na nim nie tylko osoby ze społeczności LGBT+. Chcemy, by było to największe wydarzenie, jakie do tej pory zorganizowaliśmy - komentuje Maciej Kruszka, rzecznik Tęczowego Opola.
Chwilę po godz. 14 w sobotę z pl. Wolności wyruszył Marsz Równości. Już po raz czwarty przeszedł ulicami miasta.
- W Opolu kontrmanifestacje są spokojne. Choć pamiętam nieudaną próbę spalenia tęczowej flagi rok temu czy przynoszenie obraźliwych, homofobicznych banerów - mówi Maciej Kruszka z Tęczowego Opola. IV Marsz Równości w Opolu rozpocznie się w sobotę, 10 września, o godz. 14 na pl. Wolności.
Czwarta edycja marszu odbędzie się 10 września. Organizatorzy zaplanowali też wiele imprez towarzyszących, które będą trwały prawie przez cały tydzień. Pierwsza odbędzie się już w najbliższy poniedziałek.
IV Marsz Równości w Opolu będzie przebiegał pod hasłem "Można kochać bez granic". Prezydent miasta po raz drugi zdecydował się objąć imprezę honorowym patronatem.
10 września w Opolu odbędzie się IV Marsz Równości. Po raz pierwszym patronat nad wydarzeniem objęło przedstawicielstwo Komisji Europejskiej w Polsce. Wciąż trwa zbiórka pieniędzy na organizację marszu.
- W tym roku wnioskowaliśmy po raz pierwszy o pieniądze na dofinansowanie Marszu Równości, czekamy jeszcze na odpowiedź - mówi Maciej Kruszka, rzecznik Tęczowego Opola, organizacji wspierającej osoby LGBT.
Już po raz czwarty w Opolu odbędzie się Marsz Równości. W organizacji ma pomóc sobotnia impreza w Wyjściu Awaryjnym. Organizatorzy będą nawiązywali do tradycji opolskiego festiwalu.
Miasta z całej Polski zawiązały w Łodzi koalicję na rzecz równości osób LGBT. Dokument podpisało 29 stowarzyszeń z m.in. Warszawy, Wrocławia, Krakowa czy Częstochowy, a także Tęczowe Opole. To realizacja pomysłu, który powstał już dwa lata temu.
Podczas III Marszu Równości w Opolu grupka zadymiarzy najpierw chciała podpalić tęczową flagę, potem rzuciła ją na trawnik i podeptała, krzycząc przy tym: "Raz sierpem, raz młotem!". Wszystko na oczach policjantów. Nikt nie został nawet wylegitymowany.
III Marsz Równości w Opolu. Pierwszy jesienią, pierwszy pod patronatem prezydenta i pierwszy, w którym sytuacja w kraju zachęca do solidarności. Rozpoczął się o godz. 14, około 40 minut trwały przemówienia. Później setki osób ruszyły w miasto.
III Marsz Równości w Opolu odbywa się w tym roku pod patronatem prezydenta Opola. Środowiska prawicowe planują kontrmanifestację, by "przeciwstawić się propagowaniu tęczowej ideologii w przestrzeni publicznej".
Po raz pierwszy wydarzenie odbędzie się pod patronatem prezydenta Opola. Swój udział w marszu zapowiedziała też delegacja norweskiej ambasady i Konsul Republiki Federalnej Niemiec z Konsulatu Niemiec w Opolu. Początek w sobotę o godz. 14.
Pieniądze są potrzebne m.in. na zakup wody, kamizelek i jedzenia dla wolontariuszy oraz służb porządkowych. Każdy może się dorzucić
Albo tradycyjna rodzina, albo związki jednopłciowe - taką narrację próbuje nam serwować władza. A to przecież nieprawda - mówi prezydent Opola, który po raz pierwszy w historii zgodził się objąć patronatem Marsz Równości
Marsz Równości w Opolu. Chcę wyrazić solidarność wobec słabszych i krzywdzonych i o to samo Was proszę - zaapelował do mieszkańców Opola.
- Nasz marsz jest otwarty dla wszystkich. Orientacja seksualna nie ma tu znaczenia. Ważne jest tylko to, czy jest się osobą otwartą i akceptującą drugiego człowieka - mówi Maciej Kruszka, rzecznik stowarzyszenia Tęczowe Opole.
To miał być trzeci tego typu marsz w Opolu. Jego datę wyznaczono na 26 czerwca, już wiadomo, że to niemożliwe.
21-letnia Natalia Dylewska, studentka pedagogiki, w ubiegłym roku po raz pierwszy wystąpiła w Opolu w przebraniu różowego jednorożca. Wcześniej brała udział w protestach narodowców.
Opolska prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie policjantów, którzy zatrzymali na Marszu Równości w Opolu byłego opozycjonistę Wiesława Ukleję. Z kolei on sam został ukarany mandatem za prowokowanie, obrażanie uczestników i odmowę wylegitymowania się funkcjonariuszowi.
Wszechpolacy najpierw próbowali zorganizować spotkanie w salce katechetycznej przy katedrze, potem w restauracji. Z obu pomysłów musieli zrezygnować.
Młodemu policjantowi z Opola nie spodobała się organizacja w mieście Marszu Równości, którą porównał do "dewiacji umysłowej". Za homofobiczne komentarze w mediach społecznościowych przełożeni wyciągnęli już wobec niego konsekwencje. - Z policjantem przeprowadzono rozmowę dyscyplinującą z wpisem do akt - informuje komenda województwa policji w Opolu.
Opolska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez policjantów, którzy ochraniali Marsz Równości w Opolu. To efekt zawiadomienia złożonego przez byłą radną PiS, która w prawicowych mediach wzięła w obronę byłego opozycjonistę Wiesława Ukleję, zatrzymanego na marszu za prowokowanie i obrażanie uczestników.
Pikieta Tęczowego Opola, była wyrazem solidarności z osobami atakowanymi podczas Marszu Równości w Białymstoku. Pół godziny wcześniej, na placu zameldował się Ruch Narodowy. Było spokojnie, policja miała wszystko pod kontrolą
Na murach w centrum miasta pojawiły się po Marszu Równości homofobiczne i obraźliwe napisy i rysunki. Nikt oficjalnie ich nie dostrzegł ani nie skomentował. Oprócz Młodzieżowej Rady Miasta.
W piątek na placu Daszyńskiego w Opolu odbędą się dwie manifestacje. Pierwsza będzie sprzeciwem wobec przemocy po wydarzeniach w Białymstoku. Drugą organizują narodowcy.
Tęczowe Opole, które było organizatorem Marszu Równości w Opolu, zaprasza na manifestację sprzeciwu wobec przemocy po wydarzeniach w Białymstoku. Piątek, godz. 18, plac Daszyńskiego.
Wiesław Ukleja, znany działacz niepodległościowego podziemia, został zatrzymany przez policję w trakcie Marszu Równości w Opolu. Dlatego że prowokował i obrażał uczestników pochodu oraz nieumundurowanych funkcjonariuszy. W trakcie samego zajścia Ukleja był pod wpływem alkoholu.
Opolski policjant, który w mediach społecznościowych porównał organizację Marszu Równości z "dewiacją umysłową", poszedł na L4. Komenda Główna sprawą nie zamierza się zajmować, a co ustaliła komenda wojewódzka, nie wiadomo.
Marsz Równości przeszedł przez Opole po raz drugi. Trasa przebiegała inaczej niż przed rokiem, ale podobnie jak rok temu marsz spotkał się z kontrmanifestacją narodowców. Podczas gdy uczestnicy marszu tańczyli, puszczali muzykę i malowali transparenty, kontrmanifestanci straszyli pedofilią, rzeżączka i HIV.
W sobotę przez centrum miasta przejdzie II Marsz Równości. Rozpocznie się o godz. 14 na placu Jana Pawła II. Tym faktem oburzony jest radny PiS Marek Kawa.
II Marsz Równości w Opolu odbędzie się 29 czerwca. "Prezydent chodzi w Marszu dla Życia i Rodziny, ale fajnie by było, gdyby zauważył też inną część społeczności opolan, tę, która boryka się z dyskryminacją. Dopiero wtedy będzie można mówić o mieście otwartym"
Za dwa tygodnie ulicami Opola przejdzie barwny pochód w imię miłości i akceptacji. "Będzie radośnie, kolorowo, edukacyjnie i wspierająco" - przekonuje Stowarzyszenie Tęczowe Opole
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.