Opole na rządowych zmianach podatkowych w ciągu trzech lat straci 207,6 mln zł. - Proceder taki prowadzi nie tylko do realnego uszczuplenia dochodów, ale co gorsza zabiera coś, co legło u podstaw zmian podziału administracyjnego kraju - samorządność - piszą władze miasta.
"Polski ład", który znacznie obniżył wpływy z podatków do budżetu Opola, a także galopująca inflacja i wzrost cen energii, to główne powody - jak tłumaczy ratusz - podniesienia w przyszłym roku lokalnych podatków. Już zaproponowano nowe stawki podatku od nieruchomości i środków transportu.
Ponad 39 mln zł trafi do Nysy i Prudnika na przebudowę i modernizację miejskich obiektów sportowych. Najbardziej zadowoleni z inwestycji będą kibice Polonii Nysa i Pogoni Prudnik.
Z powodu pandemii nie wszystkie szpitale mogły się wywiązać z pełnego pakietu świadczeń medycznych. Będą więc musiały zwracać pieniądze do Narodowego Funduszu Zdrowia. Na dodatek każdy z opolskich szpitali boryka się z deficytem kadry medycznej i rosnącymi cenami usług.
- Kwota, jaką uzyskał nasz region na inwestycje w ramach "Polskiego ładu", jest kwotą przełomową, wręcz epokową - podkreślał wojewoda Sławomir Kłosowski. Opolski ratusz wyliczył jednak, że w wyniku "Polskiego ładu" miasto traci 26 mln zł.
Wojewodowie w całym kraju ogłaszali dzisiaj wyniki Programu Inwestycji Strategicznych Polski Ład. Między samorządy rozdzielono w sumie ponad 23 mld zł, z tego na Opolszczyznę trafi prawie pół miliarda. Także do Opola. - Mur skruszony - skomentował prezydent miasta Arkadiusz Wiśniewski.
W Opolu szef rządu pojawił się w firmie APE LED. Podczas spotkania z mediami przypominał m.in. że w programie 'Polski Ład" rząd przygotował ulgę na automatyzację, robotyzację dla innowacyjnych firm.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.