Od 1 września ubiegłego roku uczniowie z mniejszości niemieckiej są dyskryminowani. Na podstawie rozporządzeń ministra edukacji Przemysława Czarnka nauka języka niemieckiego jako języka mniejszości jest ograniczona z trzech do jednej godziny w tygodniu. I nic się nie zmienia mimo deklaracji samego ministra. Rozpoczęto właśnie akcję, w której każdy może zadać kluczowe pytania ministrowi Czarnkowi.
Maciej Rauhut postanowił rozliczyć fundację Lux Veritatis kojarzoną z Tadeuszem Rydzykiem z pieniędzy, jakie otrzymywała od Prawa i Sprawiedliwości. Wcześniej wygrał w sądzie podobną batalię, po której okazało się, że fundacja od rządowych instytucji otrzymała co najmniej 19 mln zł.
"Czemu się drzecie, opozycjo" - krzyczał wczoraj z sejmowej mównicy opolski poseł Solidarnej Polski i wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski. Postanowił też wesprzeć ministra Czarnka, wzywając posłów do braw. To wystąpienie nie mogło zostać niezauważone.
4 lutego minął rok od pierwszego rozporządzenia ministra edukacji Przemysława Czarnka, dotyczącego ograniczenia nauki języka niemieckiego jako języka mniejszości. W tym czasie Rzecznik Praw Obywatelskich kilkukrotnie interweniował u premiera, by ten rozporządzenie unieważnił. Bez efektów.
Poseł Adam Szłapka zachęca Opolan, by włączyli się w ogólnopolską akcję "Obywatelska kontrola wyborów". Wolontariusze mogą już się zgłaszać. Nowoczesna apeluje też do prezesa PiS w sprawie ministra Czarnka.
- Wszystkie tłuste koty, które były doceniane do 2015 roku, ze wszystkich środowisk politycznych mają takie siedziby. Mają takie możliwości techniczne - powiedział Sławomir Kłosowski, wojewoda opolski w audycji "Niedzielna Loża Radiowa"
Opolskie uczelnie złożyły odwołania od wyników ewaluacji jakości działalności naukowej. Efekt? Cztery dyscypliny naukowe na Politechnice Opolskiej uzyskały najwyższą kategorię A.
Prezydent Andrzej Duda zaprosił na środę do Pałacu Prezydenckiego przedstawicieli mniejszości narodowych i wyznaniowych w Polsce. Mniejszość Niemiecka na spotkaniu noworocznym się nie pojawi. Dopóki minister Czarnek będzie dyskryminował uczniów związanych z Mniejszością Niemiecką.
Nie wszyscy naukowcy byli zadowoleni z ocen, jakie im przyznano w ramach ewaluacji działalności naukowej za lata 2017-2021. Ministerstwo wciąż jednak nie wydało komunikatu w tej sprawie.
Sejmowa Komisja Finansów Publicznych odrzuciła wniosek posła Janusza Kowalskiego w sprawie wykreślenia finansowania języka niemieckiego. Mniejszość Niemiecka podjęła rozmowy z ministrem edukacji narodowej i nauki Przemysławem Czarnkiem.
W piątek wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski zapowiedział zmianę ordynacji wyborczej, tak by mniejszość niemiecka nie miała szans na swojego przedstawiciela w Sejmie. Złoży też wniosek, by w przyszłorocznym budżecie nie było rządowych pieniędzy na naukę języka niemieckiego jako języka mniejszości. - To powrót do czasów komuny - uważa Rafał Bartek, lider mniejszości niemieckiej w Polsce.
W federalnym budżecie Niemiec na przyszły rok ma się znaleźć 5 mln euro na naukę języka niemieckiego jako języka mniejszości w Polsce, a także milion euro na naukę języka polskiego w Niemczech. Wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski zapowiada odebranie mniejszości niemieckiej przywileju wyborczego.
"Inicjatywy w oświacie" to autorski program ministra edukacji Przemysława Czarnka. W założeniu miał wspierać niepublicznie szkoły. W praktyce pieniądze otrzymały głównie placówki katolickie, w województwie opolskim tylko dwie.
9 mln zł Fundacji "Lux Veritatis" kojarzonej z Tadeuszem Rydzykiem przekazało Ministerstwo Edukacji i Nauki, około 3 mln zł popłynęło z kancelarii premiera i Ministerstwa Zdrowia. Z oficjalnych informacji, jakie otrzymał Maciej Rauhut, wynika, że rządowe instytucje przekazały fundacji ponad 19 mln zł. Cztery ministerstwa wciąż takich danych nie ujawniły, w tym resorty Zbigniewa Ziobry i Mariusza Błaszczaka.
Federacyjna Unia Narodowości Europejskich oficjalne skrytykowała decyzje ministra Czarnka, ograniczające liczbę godzin nauki języka niemieckiego, jako języka mniejszości w polskich szkołach. Domaga się od unijnych instytucji wniesienia skargi do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości oraz wprowadzenia sankcji dla Polski.
Dziś pod kuratoriami oświaty w całej Polsce odbyła się akcja "Kartka dla Czarnka", podczas której nauczyciele apelowali o reformy w systemie szkolnictwa. Protest zorganizowano również w Opolu.
W Dniu Edukacji Narodowej nauczyciele w całej Polsce rozpoczną protest pod hasłem "Kartka do Czarnka", związany z coraz trudniejszą sytuacją w opolskich szkołach. W Opolu o godz. 9 spotkają się pod kuratorium oświaty.
"Pani wie najlepiej, jako nauczycielka i jako matka, jak krzywdzące dla dzieci jest nierówne traktowanie" - napisał w liście do Agaty Kornhauser-Dudy lider mniejszości niemieckiej w Polsce Rafał Bartek. Przypomniał, że tylko dzieciom z mniejszości niemieckiej minister Czarnek ograniczył naukę języka mniejszości z trzech do jednej godziny w tygodniu. Poprosił o wsparcie, ale do tej pory odpowiedzi nie dostał.
"Bardzo często zdarzają się fragmenty, które zostały napisane w sposób nieporadny językowo, z wieloma błędami nie tylko gramatycznymi, ale również stylistycznymi czy logicznymi" - napisał w oficjalnej opinii na temat podręcznika do HiT prof. Roszkowskiego naukowiec z AGH. Ocenił, że podręcznik nie może być dopuszczony do użytku szkolnego. Ministerstwo Edukacji zamówioną opinię zignorowało i zleciło kolejną.
Minister edukacji Przemysław Czarnek zmniejszył w tym roku o 40 mln zł wydatki na naukę języka niemieckiego, jako języka mniejszości. Opolscy działacze partii Razem skierowali do ministra interpelację, pytając, na co pieniądze zostały przeznaczone. Ich zdaniem mają dofinansować Instytut Rozwoju Języka Polskiego, którego powołanie budzi wiele wątpliwości.
Maciej Rauhut, korzystając z ustawy o dostępie do informacji publicznej, chce się dowiedzieć, ile kosztowało przygotowanie przez Ministerstwo Edukacji podręcznika do HiT i jakie wynagrodzenie otrzymał autor prof. Roszkowski. Zapowiada, że skieruje sprawę do sądu. Wcześniej podobną batalię wygrał z fundacją Lux Veritatis, utożsamianą z Tadeuszem Rydzykiem. Pytał, jakie państwowe instytucje wspierały fundację finansowo.
Uniwersytet Opolski i Politechnika Opolska mają zastrzeżenia do opublikowanych przez MEiN wyników ewaluacji działalności naukowej za lata 2017-2021. Łącznie obie uczelnie złożyły odwołania dotyczące dwunastu dyscyplin.
Podczas gdy Ministerstwo Edukacji ogranicza naukę języka niemieckiego, Ministerstwo Rozwoju i Technologii wskazuje znajomość języka niemieckiego przez pracowników jako atut polskich firm. - Minister Czarnek twierdzi, że 90 proc. uczniów korzystających z nauki języka niemieckiego jako języka mniejszości to uczniowie z Opolszczyzny. Stara się w ten sposób zepchnąć problem do jednego regionu, a to nieprawda - komentuje lider mniejszości niemieckiej.
- Władze państwa polskiego nie widzą problemu w tym, że jedna z mniejszości jest dyskryminowana. Nie spotkałem się z taką sytuacją w państwach demokratycznych w Europie - mówi prof. dr hab. Grzegorz Janusz z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.
1 września zacznie obowiązywać rozporządzenie ministra Czarnka ograniczające naukę języka niemieckiego jako języka mniejszości z trzech do jednej godziny w tygodniu. Problem dotyczy około 50 tys. uczniów. - Nowy rok szkolny 2022/2023 będzie pierwszym rokiem w historii wolnej Polski po 1989 r., w którym dzieci obywateli polskich narodowości niemieckiej będą w sposób systemowy dyskryminowane - komentuje Rafał Bartek, lider mniejszości niemieckiej.
Po tym, jak szef największej opozycyjnej partii w Bundestagu Friedrich Merz spotkał się z Jarosławem Kaczyńskim, doszło do spotkania lidera niemieckiej opozycji z liderem mniejszości niemieckiej w Polsce. Rozmawiano o tym, jak PiS psuje budowane od 30 lat relacje, ograniczając naukę języka niemieckiego jako języka mniejszości.
Od 1 września obowiązywać będzie rozporządzenie ministra Czarnka ograniczające naukę języka niemieckiego jako języka mniejszości z trzech do jednej godziny. Podczas obrad sejmowej Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski zapowiedział, że złoży wniosek, by w przyszłym roku odebrać mniejszości niemieckiej wszystkie pieniądze na naukę języka.
Liderzy PiS na Opolszczyźnie przygotowują lokalne struktury partii do wyborów samorządowych. Sławomir Kłosowski zapowiada "nowe, świeże spojrzenie na obsadę rady miasta, powiatu i sejmiku".
Podstawy programowe dotyczące nauki języka niemieckiego jako języka mniejszości przygotowane przez MEiN, uwzględniają ograniczenie nauki tego języka z 3 do 1 godziny. - Projekt wpisuje się w dalszą dyskryminację polskich uczniów narodowości niemieckiej - ocenia mniejszość niemiecka.
14 członków Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych zawiesiło swój udział w jej pracach. To efekt ograniczenia nauki języka niemieckiego z 3 do 1 godziny w tygodniu. Takie rozporządzenie w lutym wydał minister Czarnek.
Przedstawiciele mniejszości niemieckiej spotkali się z członkami polskiego rządu, by porozmawiać o ograniczeniu godzin nauki języka niemieckiego w szkołach. - Tak jak przewidywaliśmy, spotkanie nie przyniosło przełomu w kwestii dyskryminacji - komentuje Rafał Bartek, przewodniczący Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim.
Ograniczenie nauki języka niemieckiego, może stać się kolejnym europejskim problemem polskiego rządu, jak Elektrownia Turów czy Izba Dyscyplinarna SN. Mniejszość niemiecka zaskarżyła rozporządzenia ministra Czarnka do Komisji Europejskiej i liczy na to, że sprawą zajmie się Trybunał Sprawiedliwości UE. Zawiesiła też swój udział w pracach Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych.
Rozporządzenia ministra Przemysława Czarnka, ograniczające naukę języka niemieckiego jako języka mniejszości z trzech do jednej godziny, zostały wydane z naruszeniem prawa. Opozycja żąda, by premier je uchylił i nie wyklucza kontroli w jego kancelarii. W efekcie rozporządzeń ministra Czarnka prace straci około 500 nauczycieli.
Minister Czarnek przyjechał dziś do Opola, odwiedzając Politechnikę Opolską. Podczas konferencji prasowej przekonywał, że prof. Tomasz Grodzki powinien się podać do dymisji, a Niemcy wspierać finansowo naukę języka polskiego na swoim terytorium.
Członkowie CDU/CSU, największego opozycyjnego ugrupowania w niemieckim Bundestagu, spotkali się z dyrektorami i nauczycielami opolskich szkół, w których jest prowadzona nauka języka niemieckiego jako języka mniejszości. Zapowiedzieli, że w sprawie zmniejszenia liczby godzin nauki tego języka będą interweniować w rządzie federalnym.
Ograniczenie nauki języka niemieckiego jako języka mniejszości z trzech do jednej godziny jest niezgodne z konstytucją i stanowi dyskryminację - ocenia prof. Mariusz Jabłoński z Uniwersytetu Wrocławskiego. To już kolejna taka ocena rozporządzeń ministra edukacji Przemysława Czarnka.
Po odwołaniu rektora Uniwersytetu Wrocławskiego rektorzy uczelni Wrocławia i Opola wyrażają "głębokie zaniepokojenie poważnymi konsekwencjami zaistniałej sytuacji dla całego wrocławskiego środowiska akademickiego".
We wtorek przedstawiciele mniejszości niemieckiej zostawili w Ministerstwie Edukacji petycję dotyczącą sprzeciwu wobec rozporządzeń ministra edukacji Przemysława Czarnka. W lutym zdecydował o tym, że nauka języka niemieckiego jako języka mniejszości zostanie ograniczona z trzech do jednej godziny.
- Żadne państwo nie może podejmować działań restrykcyjnych wobec mniejszości narodowej "u siebie", powołując się na to, że w innym państwie położenie mniejszości powiązanej z nim etnicznie jest gorsze - podkreśla prof. Grzegorz Janusz, ekspert w dziedzinie praw mniejszości narodowych. Ocenił rozporządzenia wydane przez Przemysława Czarnka.
Mniejszość niemiecka podejmie próby zaskarżenia decyzji ministra Przemysława Czarnka ograniczającej naukę języka niemieckiego z trzech do jednej godziny. Opolanie z mniejszości niemieckiej i z mniejszością niezwiązani pokazali we wtorek, co sądzą o tych decyzjach.
Copyright © Agora SA