W serwisie YouTube można obejrzeć wideo, na którym uwieczniono Opole sprzed ćwierć wieku. - Miasto w zasadzie niewiele się zmieniło od tego czasu - mówi Urszula Zajączkowska, dyrektor Muzeum Śląska Opolskiego.
Wejście krętymi schodami z przewodnikiem i podziwianie widoków z balkonu okalającego wieżę na wysokości 35 metrów, będzie możliwe od 18 marca. Zwiedzać zamkowe wieże można codziennie, w godz. 10-16.
Stanie się tak, jeśli swoją propozycję zmiany rachuby czasu przeforsują zwolennicy Kalendarza Światowego.
W prestiżowym czasopiśmie ?Scientific Reports? zespół badawczy pod kierunkiem doktora Martina Lockleya potwierdził, że dinozaury potrafiły tańczyć. Wśród ekspertów, którzy udowodnili to niezwykłe zjawisko, był Dawid Surmik, który pracuje w Parku Nauki i Ewolucji Człowieka w Krasiejowie.
Mieszkańcy Grudzic postanowili przypomnieć swoim sąsiadom o lokalnej historii. Stąd też pomysł na montaż 10 tablic z wiadomościami i zdjęciami historycznymi usytuowanych w najbardziej charakterystycznych miejscach. Pieniądze na ten cel otrzymano w ramach budżetu obywatelskiego.
Krypty z dwoma trumnami odnaleziono podczas prac modernizacyjnych na zamku w Niemodlinie. W piątek wydobyto trumny - już wiadomo, że spoczywa w nich para.
116 prac z całej Polski zgłoszono w konkursie zorganizowanym przez urząd miasta na logo obchodów 800-lecia miasta. Autorem zwycięskiego projektu jest Maciej Burda, grafik z Warszawy. W nagrodę od miasta otrzymał 20 tysięcy złotych.
Relacjom dyplomatów przebywających w Niemczech w trakcie Nocy Kryształowej w 1938 roku poświęcona jest nowa wystawa w Muzeum Śląska Opolskiego. - Raporty te mają zupełnie inny charakter niż manipulacje w ówczesnych niemieckich mediach - podkreśla Sabine Haake, konsul Republiki Federalnej Niemiec.
10 listopada w Opolu rozegrają mecz reprezentacje U18 Polski i Serbii. Ratusz przekonuje, że to pierwszy akcent obchodów Święta Niepodległości. 11 listopada będzie już bardziej klasycznie.
- Choć od Powodzi Tysiąclecia minęło już blisko 20 lat, to ten kataklizm wciąż siedzi w ludziach, łączy ich. Chętnie przysyłają zdjęcia i piszą o tym, czego wtedy doświadczali - mówi Wojciech, twórca profilu "Polska pod wodą", którego popularność na Facebooku rośnie w imponującym tempie. - Tym bardziej przykro teraz jest mi patrzyć na podziały i niechęć, jakie rodzą się pomiędzy Pasieką a mieszkańcami Zaodrza - dodaje
762 obiekty pamięci z całego regionu znalazły się w Opolskiej Bazie Upamiętnień, czyli specjalnym katalogu wszystkich takich miejsc. To zapewne nie koniec, bo baza będzie aktualizowana i rozbudowywana.
- Polacy mieszkali zazwyczaj w biedniejszych rejonach miasta, w dzielnicy Zaodrze, gdzie mieszkania były tańsze. Odra była swego rodzaju granicą językową, po jej przekroczeniu wkraczało się w zupełnie inny świat, z własnym językiem, folklorem, słownictwem czy idiomami. To była specyficzna dzielnica, ciesząca się raczej złą sławą - opowiada dr Maciej Borkowski, autor m.in. wydanej właśnie książki ?Opole przełomu wieków XIX/XX?.
Na początku do szkoły uczęszczały wyłącznie dziewczęta. Wśród byłych uczniów II Liceum Ogólnokształcącego są znane postaci świata polityki i kultury. I choć jest to największa szkoła w województwie, to absolwenci, nauczyciele i uczniowie podkreślają, że panuje tam prawdziwie rodzinna atmosfera.
Opolska Fundacja Filmowa zrealizowała fabularyzowany dokument na temat początków Opola. W zdjęcia zaangażowanych było ponad pół setki osób. Zdjęcia pokazujące życie na Ostrówku kręcono na Wyspie Wolin. - W tym filmie pokazujemy prapoczątek miasta. W kolejnych odcinkach chcielibyśmy pokazać inne ważne wydarzenia, jakie miały tu miejsce na przestrzeni tysiąca lat - mówi Wiesław Duda, prezes OFF.
Ponad 100 osób zebrało się w czwartek na pl. Wolności. Mieli kwiaty, znicze i duży transparent z napisem ?17 września 1939 - pamiętamy!?.
Łukowate sklepienia renesansowych piwnic pod nieistniejącymi od lat kamieniczkami, a głębiej fragmenty trzynastowiecznych drewnianych konstrukcji. Na nyskim rynku trwają wykopaliska.
Jak kilkadziesiąt lat temu wyglądało przesłuchanie bandyty? Jak wyglądał neseser funkcjonariusza służby śledczej czy pracownia daktyloskopijna? Tego można się przekonać, oglądając stare policyjne fotografie.
Bez telewizji i internetu, za to ze sporą dozą wyobraźni i wolnego czasu - tak wyglądały wakacyjne wyjazdy w czasach PRL. - Dzieci były wtedy twardsze, mniej wybrzydzały. Pewnie dlatego, że Polacy mieli niewiele i nie jeździli na wczasy za granicę, gdzie wszystko im się pod nos podtyka - opowiada Maria Markuszewska, szerzej znana jako druhna Marysia.
Instytut Pamięci Narodowej zarzucił prof. Tadeuszowi Chmielewskiemu, naukowcowi z Politechniki Opolskiej, kłamstwo lustracyjne. Zdaniem IPN miał on współpracować ze Służbą Bezpieczeństwa przed wyjazdem na stypendium do USA w latach 70. oraz po wyjeździe, a także gdy był prorektorem w latach 80. Sąd ostatecznie uznał jednak zarzuty śledczych za bezzasadne. - W końcu! - wzdycha prof. Chmielewski, nie kryjąc poruszenia.
W lipcu minęło 18 lat od Powodzi Tysiąclecia, która zdewastowała Opolszczyznę. To nie jedyny kataklizm, który nawiedził nasze tereny na przestrzeni minionych lat. Przypominamy największe klęski, które dotknęły nasz region w ostatnim ćwierćwieczu. I nie tylko.
Wielka woda przyszła do Opola w nocy z 9 na 10 lipca. Odra zalała Metalchem, Pasiekę i Bolko oraz całą lewobrzeżną część Opola. Zniszczenia były ogromne. W 18 rocznicę tej tragedii przypominamy, co działo się wtedy w mieście.
Kadeci są uczniami szkół wojskowych w wieku 12 do 16 lat. Dziś, dzięki Towarzystwu Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich, uczczono ich święto i wspomniano tych, którzy oddali swoje życie w trakcie III Powstania Śląskiego.
Od kilku miesięcy wojewódzki konserwator zabytków twierdzi, że budynek u zbiegu ulic Plebiscytowej i Ozimskiej jest zabytkowy. Ale wszystko wskazuje na to, że nie ma żadnego dokumentu, który by to potwierdzał. Dlatego inwestor, który tworzy w budynku autoryzowaną akademię Microsoftu, wyburzył mur wokół obiektu.
To warta sfilmowania historia chłopaka z Opola, który w wieku 15 lat wyjeżdża z Polski w dramatycznych okolicznościach i dzięki zrządzeniu losu i niesamowitemu talentowi zaledwie po siedmiu latach zdobywa szczyt w amerykańskiej lidze futbolowej NFL, sławę i fortunę. A potem stacza się z własnej winy, próbuje popełnić samobójstwo, popada w nędzę.
Zatyczka, prawdopodobnie z butelki po wodzie lub winie, z wygrawerowanym napisem ?Synagoge Oppeln? i gwiazdą Dawida wzbogaci zbiory Muzeum Śląska Opolskiego.
Bramkarzy wybitnych mieliśmy wielu, ale żaden nie dorównuje osiągnięciami Józefowi Młynarczykowi. Kluczowym momentem w jego karierze było potajemne uprowadzenie go przez Piechniczka do Opola - pisze Zdzisław Adamiec, wieloletni opolski reporter sportowy
Przez ponad tydzień w Miejskiej Bibliotece Publicznej trwać będzie wystawa przygotowana przez Opolski Klub Motocykli Dawnych. Można spotkać na niej nawet blisko 70-letnie eksponaty. Wszystkie są na chodzie
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.