Po opisaniu przez "NTO" nagrań, których bohaterem ma być Adam Gomoła, poseł zapadł się na kilka dni pod ziemię, ale do afery odniósł się w czwartek na antenie TVN24.
Taką możliwość rozważa opolska prokuratura, w której Janusz Sanocki miał się stawić 25 lutego. Były poseł odpowiada za zniszczenie barierek w urzędzie wojewódzkim.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.