Po ogłoszeniu sondażowych wyników, w sztabie Mniejszości Niemieckiej na dłuższą chwilę zapadła cisza. Ale miażdżąca przewaga PiS to szansa dla MN na zdobycie drugiego mandatu. Jeden mandat jest już pewny.
Były brawa, był hymn i radość z pierwszych wyników sondażowych. Opolski poseł Zjednoczonej Prawicy Patryk Jaki: Opolszczyznę też jeszcze odbijemy
Leszek Korzeniowski, lider PO: - Nie ukrywam, że mimo wszystko jest to dla mnie zaskoczenie. Tym bardziej że pierwszy raz w ciągu 26 lat zdarza się, żeby jakaś partia miała samodzielną większość w sejmie. Dlatego tym bardziej spodziewam się, że PiS będzie realizował swoje obietnice wyborcze.
Choć Partia Razem w sondażowych wynikach wyborów parlamentarnych zajęła ostatnie miejsce, zdobywając tylko 3,9 proc. głosów, opolski wieczór wyborczy nie przypominał wcale stypy. W Pubie Ostrówek zebrało się kilkunastu kandydatów i sympatyków ruchu, a wynik wyborów był komentowany jako... niezły.
W sztabie Zjednoczonej Lewicy było na wieczorze wyborczym kilkanaście osób. Reakcją na sondażowe wyniki wyborów była martwa cisza, którą przerwało jedno słowo: tragedia.
Wyniki wyborów w Opolu. Przewaga Platformy nad PiS wyniosła 11 proc. - wynika z badania exit poll dla ?Gazety Wyborczej?. Trzeci wynik w mieście zanotowała Zjednoczona Lewica, ale prawdopodobnie do Sejmu nie wejdzie
Wyniki z godziny 17 potwierdzają, że mamy na Opolszczyźnie najniższą frekwencję wyborczą w kraju.
Na półmetku wyborów frekwencja na Opolszczyźnie wynosiła 13,58 proc. a w Opolu 17,10 proc.
W trzech sytuacjach dotyczy to promowania kandydatów, a w trzech zrywania plakatów
Partia Razem również postanowiła podsumować swoją kampanię wyborczą.- Byliśmy nie na plakatach, ale zawsze blisko ludzi- mówili i kiedy kandydaci wyliczali swoje postulaty nagle ktoś z przechodniów rzucił- Obiecanki cacanki, a głupiemu radość.
Na zakończenie opolskiej kampanii wyborczej podsumowali ją liderzy partii Nowoczesna: ?jedynka? do Sejmu Witold Zembaczyński i kandydat na Senatora Piotr Wach. - Idziemy do Sejmu i do Senatu. Wygramy razem - mówił Zembaczyński.
Po raz pierwszy KWW Mniejszość Niemiecka wystawił pełną listę kandydatów do Sejmu i kandydatów we wszystkich trzech okręgach do Senatu. - Przedstawiamy realny program, który jesteśmy w stanie zrealizować - mówią kandydaci MN.
Nawiązując do nowej tradycji, czyli przypinania kłódek na moście przez zakochanych, kandydat na senatora Marcin Ociepa przypiął kłódkę, która ma być symbolem jego związku z Opolem.
- Trzeba zagłosować na osoby, które nie są przywiezione w teczkach, tylko reprezentują mieszkańców Opolszczyzny - powiedział dzisiaj Piotr Woźniak, lider SLD w regionie i trójka do Sejmu z listy Zjednoczonej Lewicy.
-To najważniejsze wybory od '89 roku. Rozstrzygną, jaką droga pójdzie Polska. Nie pozwólmy oddać władzy nieodpowiedzialnym ludziom - mówił w Opolu wicepremier Tomasz Siemoniak. Był gościem specjalnym na konferencji podsumowującej kampanię wyborczą PO na Opolszczyźnie.
Łukasz Zalewski kandydat na posła z listy partii Razem zapewnił podczas konferencji, że jeśli wejdzie do parlamentu, będzie tam walczył o prawa zwierząt. - Szczególnie o zakaz hodowania ich tylko po to, by ktoś uszył sobie futro - mówił
Ryszard Wilczyński, kandydat do Sejmu z list Platformy Obywatelskiej podsumował dzisiaj swoją kampanię - Wykorzystywałem wszystkie formy kontaktu z wyborcami. Od tych tradycyjnych, jak spotkania, po te z wykorzystaniem nowych technologii. Nie chcę mandatu dla władzy, ale dla służby- zapewniał.
Tomasz Kostuś chce wspomagać budowę hali lekkoatletycznej połączonej z Centrum Badawczo-Naukowym przy Kampusie Politechniki Opolskiej. Inwestycja ma być zakończona za dwa lata i kosztować około 25 mln zł. Pieniądze mają pochodzić w większości z grantów Ministerstwa Sportu. - Zobowiązuje się, że będę o te pieniądze walczył - zapewniał Kostuś na konferencji prasowej.
Popularny aforyzm mówi o tym, że polityka to składanie obietnic, których nikt po wyborach nie zamierza dotrzymywać. Czy tak będzie w przypadku opolskich kandydatów na posłów i senatorów? Sprawdziliśmy, czym wabią swoich wyborców.
Rynek pocztowy jako przykład nieuczciwej konkurencji to temat kolejnej konferencji zorganizowanej przez partię Razem. Dlatego też jej przedstawiciele chcą wprowadzić obowiązkowe umowy o pracę przy realizacji zamówień publicznych, a pracującym na tzw. "śmieciówkach" zagwarantować prawo do zrzeszania się w związkach zawodowych.
Niecodzienny sposób na prowadzenie kampanii wyborczej znalazł najlepszy kierowca rajdowy z Opolszczyzny Paweł Dytko. - Wywodzę się z motorsportu, dlatego chciałem jakoś nawiązać do motoryzacji - mówi kandydat na posła z listy Nowoczesnej. Jednym z elementów jego kampanii jest ciężarówka wyborcza.
Na skutek nieudolnych działań rządzącej koalicji PO i PSL doszło do tragedii na polskiej wsi, a minister rolnictwa doprowadził do bankructwa rolników. Taka była myśl przewodnia konferencji zorganizowanej przez posła Sławomira Kłosowskiego razem z rolnikami z powiatu głubczyckiego.
W środę pod Filharmonią Opolską kandydaci Polskiego Stronnictwa Ludowego z naszego regionu podsumowali kampanię i podpisali się pod obietnicami wyborczymi. - Dajemy wyborcom gwarancję na piśmie, że dotrzymamy naszych obietnic - podkreślał prezes opolskiego PSL-u Stanisław Rakoczy.
- Nie może być tak, że nasi wędkarze z okolic Namysłowa, Paczkowa czy Kędzierzyna-Koźla muszą wnosić opłaty poza nasze województwo, zamiast płacić u siebie - mówi Tomasz Kostuś, kandydat na posła z 4. miejsca listy PO. Przekonuje, że to istotny problem, bowiem w regionie mamy ponad 22 tys. wędkarzy.
Fundacja Narodowego Dnia Życia postanowiła wyróżnić piątkę kandydatów ubiegających się o mandat posła lub senatora z Opolszczyzny specjalnym Certyfikatem Kandydata Przyjaznego Rodzinie. - To dowód zaufania, ale i zobowiązanie do ich działalności - podkreślał prezes fundacji Jacek Sapa.
Zdecydowanie przeciwko prywatyzacji w służbie zdrowia wypowiedzieli się przedstawiciele Partii Razem na Opolszczyźnie. Dlatego też opowiadają się m.in. za kontrolą nad rynkiem suplementów diety i leków bez recepty, zwiększeniem dostępności publicznych usług medycznych i przywróceniem godności pracującym w służbie zdrowia.
Chodzi o incydent, do którego doszło w niedzielę w Krapkowicach. Bartłomiej Morawski, kandydat PiS do Sejmu, przerwał występ nastolatków, którzy śpiewali w języku niemieckim. Nakazał śpiewać im po polsku, a gdy odparli, że mają tylko niemiecki repertuar, zaznaczył: - Tu jest Polska!
- Publikacja książki Marcina Paladego, obnażająca rzekome błędy Pawła Kukiza w tworzeniu Ruchu, to zemsta polityczna z błogosławieństwem PSL - uważa Janusz Sanocki, jedynka Ruchu Kukiz'15 do Sejmu. Sanocki twierdzi, że Palade odegrał się za to, że sam nie dostał pierwszego miejsca na liście wyborczej.
25 października w całej Polsce odbywają się wybory parlamentarne. Dla tych, co jeszcze nie wiedzą kto kandyduje z jakiej listy, przygotowaliśmy pełne zestawienie uczestników walki o mandaty posłów i senatorów.
Za finansowe podsumowania najbardziej spektakularnych kampanii zabrał się Adam Kępiński. Na pierwszy ogień zajął się sposobem promowania się Marcina Ociepy, który kandyduje do Senatu pod szyldem PiS.
- To nie jest zwykły termometr. To jest Ociepometr, który wskazuje galopadę obietnic kandydata do Senatu Marcina Ociepy. Będę osobiście mierzył gorączkę tych obietnic - mówi Jarosław Pilc, który rok temu rywalizował z Ociepą w walce o fotel prezydenta miasta, a teraz kandyduje do Sejmu z 4. miejsca listy Zjednoczonej Lewicy.
- Nie wiem, czy Marcin Ociepa jest świadomy, że realizacja obietnic Prawa i Sprawiedliwości doprowadzi do głębokiego kryzysu w finansach publicznych. Dlatego kupiłem mu kultową książkę z ekonomii i o finansach publicznych. Zapraszam go także na debatę z tej dziedziny - mówi dr Piotr Wach z Nowoczesnej, konkurent Ociepy w walce o fotel senatora.
- Poseł Tomasz Garbowski prowadzi brudną kampanię, nie ma swoich pomysłów, a odnosi się wyłącznie do słów innych kandydatów - irytuje się kandydat do Sejmu z listy Nowoczesnej Witold Zembaczyński. Przy okazji apeluje do posła Sławomira Kłosowskiego z PiS, aby skreślił z listy Bartłomieja Morawskiego.
- Trzeba zmienić system parlamentarny w Polsce i zastanowić się nad likwidacją uposażenia poselskiego tak, aby parlamentarzyści nie tracili kontaktu z rzeczywistością, mogli nadal pracować i nie byli zależni od liderów partyjnych - proponuje Piotr Woźniak, przewodniczący SLD w regionie i kandydat na posła z 3. miejsca listy Zjednoczonej Lewicy.
- Na 50 zadań zapisanych w Kontrakcie Terytorialnym woj. opolskie ma do wydania 607 mln euro, czyli ponad 2,5 mld zł. To obecnie jeden z najważniejszych dokumentów dla naszego województwa. Jeśli zostanę posłem, będę dbał o to, by projekty w nim zapisane nie pozostały na papierze - mówi Tomasz Kostuś, nr 4 opolskiej listy PO do Sejmu.
Jeszcze tylko przez cztery dni można głosować w naszym plebiscycie. Nic jeszcze nie zostało rozstrzygnięte. Choć zdecydowanie prowadzi poseł Patryk Jaki
Przedstawiciele wszystkich partii z wyjątkiem PiS potępiają zachowanie Bartłomieja Morawskiego, który zakazał dwojgu nastolatków śpiewania po niemiecku podczas kiermaszu w Krapkowicach.
- Jak słyszę, że jeden z moich kontrkandydatów chce tworzyć budżety obywatelskie, a drugi budować w Opolu mieszkania na wynajem, to widzę, że nasi kandydaci mylą pojęcia bycia radnym z funkcją posła na Sejm RP - mówi Tomasz Garbowski, który prezentuje główne, według niego, zadania dla opolskich parlamentarzystów.
- Jeżeli zostanę wybrany na kolejną kadencję Sejmu, to będę zabiegał o zwiększenie kwoty wolnej od podatku. Skoro tak dążymy do Europy, to porównajmy tę kwotę w innych krajach. U nas jest najniższa w skali całej Europy - podkreśla Patryk Jaki.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.