Wystarczyło kilka słonecznych dni, by na drzewach zaczęły się rozwijać pąki. Miasto staje się coraz bardziej zielone. Aura sprzyja nie tylko roślinom. Także zwierzęta z niej korzystają.
Zjawisko ze zdjęcia 12. nie trwa kilka dni w roku... Na zdjęciu 14. widać wyraźnie, że zaspano - stawek, sorry: Staw Zamkowy, suchy, brudny i ogólnie masakra (płytki odpadają, lampki częściowo nie świecą; był czas, żeby to naprawić, ale zapewne... jak zwykle...)
A wiosna to już trwa 3 tygodnie, krokusy zdążyły dawno przekwitnąć, tulipany w zależności od sztuki kończą się i zaczynają. Cebulkowe zwariowały w tym roku, bo styczeń i luty ciepłe, to powyłaziły czubki aż za duże, a potem przymroziło i pomarzły; brak śniegu zrobił swoje - nie było izolacji termicznej i sucho jak diabli...
Wszystkie komentarze
Na zdjęciu 14. widać wyraźnie, że zaspano - stawek, sorry: Staw Zamkowy, suchy, brudny i ogólnie masakra (płytki odpadają, lampki częściowo nie świecą; był czas, żeby to naprawić, ale zapewne... jak zwykle...)
A wiosna to już trwa 3 tygodnie, krokusy zdążyły dawno przekwitnąć, tulipany w zależności od sztuki kończą się i zaczynają. Cebulkowe zwariowały w tym roku, bo styczeń i luty ciepłe, to powyłaziły czubki aż za duże, a potem przymroziło i pomarzły; brak śniegu zrobił swoje - nie było izolacji termicznej i sucho jak diabli...
To - po zimowym letargu - pierwsze oznaki pobudki przyrody w tych kilka początkowych, ciepłych dniach wiosny.