Ten smukły Katarczyk będzie rzecz jasna największą gwiazdą zmagań. 25-latek to przecież aktualny brązowy medalista igrzysk olimpijskich w Londynie oraz wicemistrz świata z 2013 roku. Jego rekord życiowy to niesamowite 243 cm, więc nie ma co kryć, że to czołowa postać światowej lekkoatletyki.
Co ciekawe startował już w Opolu trzy lata temu i wówczas wygrał z wynikiem 233 cm. Do tego opiekuje się nim polski trener Stanisław Szczyrba.
Włoch z kolei jeszcze nie potwierdził swojego udziału, ale sa z nim prowadzone bardzo zaawansowane rozmowy.
24-latek to tegoroczny złoty medalista championatu w hali z wynikiem 236 cm. Ale nie tylko dlatego warto byłoby go sprowadzić, wszak to zarówno świetny zawodnik, jak i również showman mający świetny kontakt z kibicami.
Do tego ponoć zależy mu na występie w dobrze obsadzonych zawodach, a nasze takie będą i mógłby zmierzyć się ze wspomnianym Katarczykiem. Organizatorzy nie kryją w związku z tym, iż mają nadzieje na rekord stadionu, który wynosi 237 cm.
Kolejne z wielkich nazwisk już zakontraktowanych. Czech co prawda najlepsze lata ma za sobą, ale to przecież brązowy medalista olimpijski z Aten 2004. Dość powiedzieć, iż na ostatnich mistrzostwach świata w Pekinie zajął bardzo dobrze przecież siódme miejsce. Co ciekawe on w przeszłości również występował już w Opolu.
Poza nimi w szranki stanęliby także m.in. przedstawiciel gospodarzy Wojciech Theiner (na zdjęciu), który walczy o minimum uprawniające do wyjazdu na igrzyska w Rio de Janeiro 2016. Ponadto jest on zwycięzcą dwóch ostatnich edycji OFS, a od niedawna reprezentuje AZS Politechnikę Opolską. Do tego dwaj zdolni polscy juniorzy: Norbert Kobielski i Igor Kopala czy też utalentowani zawodnicy zagraniczni jak Kenijczyk Mathieu Kiplagat Sawe, Słowak Matus Bubenik i Czech Martin Heinall.
W tym roku kobiety mają trochę inaczej rozłożony sezon w związku z tym później przygotowują się do największych imprez skupiając się na igrzyskach olimpijskich. Nie będzie choćby najlepszej Polki Kamili Lićwinko, która tu przecież trzy sezony temu pobiła rekord kraju po 29 latach.
Nie zabraknie jednak "solidnych" Polek jak: Michalina Kwaśniewska, Urszula Gardzielewska czy też opolanka Paulina Wal (z domu Rześniowiecka). Możliwy jest także występ pochodzącej z Głubczyc Justyna Kasprzyckiej (na zdjęciu). Czwarta zawodniczka ostatnich mistrzostw Europy musi się jednak uporać z kontuzją.
Oczywiście nie może zabraknąć jak zawsze imprez towarzyszących. Wszystko rozpocznie się w piątek o godz. 11 Małym Festiwalem Skoków, a następnie od godz. 16 zaplanowano Drużynowy konkursu Regionów Partnerskich o Puchar Marszałka Województwa Opolskiego juniorek i juniorów wraz z konkursem indywidualnym.
Kolejnego dnia o godz. 13 nastąpi oficjalne otwarcie XI OFS, a kwadrans później start Małego Olimpijczyka, w którym wraz z opolskimi przedszkolakami ćwiczą największe byłe gwiazdy polskiego sportu.
Główną część zmagań przewidziano natomiast na popołudnie.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze