Opolski Teatr Lalki i Aktora
Drugi weekend z rzędu a tam kolejna premiera, tym razem "Mała Mysz i Słoń do pary". To realizacja tekstu Marty Guśniowskiej, powstałego z inspiracji bohaterami tekstu opolanki Karoliny Kalety. - Przedstawienie opowiada o myszce, która jest niepogodzona z samą sobą, bo jest za mała, a przez to ignorowana - opowiada reżyserka Agata Kucińska. - Sfrustrowana sytuacją postanawia wyruszyć w niebezpieczną podróż w głąb lasu, w którym nigdy nie była. Chce uzyskać odpowiedź na pytanie, co zrobić, by stać się większą. Poznaje Słonia, niepogodzonego z kolei ze sobą z powodu zbyt dużych gabarytów, które czynią go niezgrabnym i niezdarnym - tłumaczy Kucińska.
W spektaklu będzie można prześledzić proces zawiązywania się przyjaźni oraz przemiany bohaterów. Twórcy nie kryją, iż tekst wspaniale nadaje się do form lalkowych, bo wytwarza całą masę sytuacji, które w przypadku lalek doskonale się sprawdzają.
Muzykę do spektaklu stworzył duet muzyków: Maja Kleszcz i Wojciech Krzak. Współpracują oni z teatrami w całym kraju, mogą być również znani słuchaczom zespołu Kapela ze Wsi Warszawa. Po raz pierwszy rozpoczynają oni jednak przygodę z teatrem lalek, albowiem dotychczas pracowali wyłącznie w teatrach dramatycznych.
Scenografia została wspólnie opracowana przez artystkę Annę Chadaj i Agatę Kucińską, a lalki zostały wykonane niemal z samej gąbki, a do wykończenia użyto wyłącznie lateksu i farby. - Nasze lalki miały być dość surowe, nie słodkie jak maskotki - tłumaczy pierwsza z nich.
Wszystkie komentarze