Początek 15. Opolskiej Jesieni Literackiej, występy artystów już popularnych oraz budujących swoją pozycję, muzyczne wspominki tych, którzy odeszli - to główne, ale nie jedyne atrakcje, jakie czekają nas w Opolu w najbliższych dniach. Podpowiadamy, na co warto się wybrać.
REKLAMA
ROMAN ROGALSKI
1 z 10
Miejsca Krawca
W piątek w galerii ZPAP Pierwsze Piętro odbędzie się wernisaż wystawy grafika i fotografa Michała Krawca pt. "Miejsca, w których byłem, kiedy ich jeszcze nie było".
- Dzięki industrialnym elementom, odłączonych od ich pierwotnego kontekstu, konstruuję płaszczyzny napawające niepokojem - zauważa artysta.
- Uczucie lęku bierze się z degradacji wynikającej z naszego zapomnienia. Zapomnienia o miejskich zaułkach, starych podwórkach, czy ulicznych elementach, które nierzadko pochodzą z innej epoki. Nierzadko na co dzień mijamy je obojętnie nie zauważając ich, jednak dla mnie stają się inspiracją - mówi Krawiec.
Wernisaż o godz. 17. Wstęp wolny.
ROMAN ROGALSKI
2 z 10
XI Zaduszki Muzyczne
Za nami Wszystkich Świętych. Tradycją jest już, że tuż po tym dniu w Filharmonii Opolskiej posłuchać można muzycznych wspomnień artystów, którzy odeszli. Nie inaczej będzie w tym roku.
W sobotę odbędzie się koncert poświęcony pamięci artysty, który odszedł stosunkowo niedawno. Mowa o Wojciechu Młynarskim, który zmarł wiosną tego roku. Artysta pozostawił po sobie przeogromny dorobek. Podczas koncertu przypomniane będą najbardziej popularne utwory napisane przez Młynarskiego. "Niedziela na Głównym", "Jesteśmy na wczasach" czy "Róbmy swoje" - to już kanon polskiej muzyki.
Piosenki Młynarskiego zaśpiewają Wojciech Dereń, Łukasz Szuba, Piotr Jurkowski i Michał Bober. Akompaniować będą im gitarzysta Michał Wilczyński, basista Piotr Sypień, perkusista Tomasz Garbera i pianista Tomasz Jędrzejewski. Start o godz. 19, bilety po 40 zł.
W niedzielę natomiast będzie można posłuchać piosenek Agnieszki Osieckiej w interpretacji Nuli Stankiewicz. Z okazji 20-lecia śmierci poetki Stankiewicz wspólnie z gitarzystą Januszem Stroblem stworzyła recital, na który składa się kilkanaście utworów - miniaturowych opowieści w nieprzypadkowej kolejności. Na scenie będzie też można usłyszeć pianistę Andrzeja Jagodzińskiego. Początek o godz. 18, bilety po 40 zł.
FRANCISZEK MAZUR
3 z 10
Żywiołowa Erith w Coolturze
Erith ma pomysł na siebie i rosnącą grupę fanów i niemal gotową debiutancką płytę. Jej żywiołowe występy często ocierają się o performance. W sobotę wystąpi w Opolu.
Jeśli ktoś śledzi, co dzieje się na młodej polskiej scenie niezależnej, to pewnie gdzieś już natknął się na Erith. Ta dziewczyna nie próżnuje. Przez ostatnie dwa lata zagrała sporo koncertów m.in. na festiwalu Ars Cameralis, Spring Breaku, festiwalu Soundrive czy Europejskich Targach Muzycznych CJG, zdarzyło jej się też parę zagranicznych wypraw.
Już w szkole należała do rockowego zespołu, ale w pewnym momencie jej muzyczne fascynacje zaczęły skręcać w kierunku elektroniki. W jej kompozycjach słychać wpływy muzyki etnicznej i rocka psychodelicznego. Na koncertach wygląda trochę jak nie z tego świata - z hipisowską opaską na włosach i wymalowanymi fluorescencyjną farbą znakami na twarzy, pogrążona w ekspresyjnym tańcu. Niektórzy mówią, że to bardziej performance'y niż zwykłe koncerty.
- Ruch wynika z ogromu emocji, które są we mnie i na scenie dają o sobie znać. Coś się we mnie zapala i muszę dać temu wyraz - mówi Erith.
Sobotni występ Erith w Opolu jest częścią jej jesiennej trasy koncertowej. Artystka zagra w kawiarni Cooltura Art&Coffee przy ul. Koraszewskiego. Początek o godz. 21, bilety po 15 i 20 zł, w dniu koncertu po 25 zł.
DOMINIK GAJDA
4 z 10
Closterkeller w Zebrze
Zespół Anji Orthodox przez sześć lat kazał czekać swoim fanom na swój dziesiąty album. Cierpliwość jednak się opłaciła, ponieważ wydana pod koniec września płyta "Viridian" już teraz uchodzi za jedno z najlepszych wydawnictw w historii grupy. W sobotę utworów z tej płyty będzie można posłuchać w Opolu.
Zespół powstał pod koniec lat 80. I już wtedy zaczął pracować nad tym, by jak najbardziej wyróżniać się na tle innych kapel. O ciężarze ich muzyki nie decyduje zabójcze tempo, a mroczny klimat, melancholijne, pełne metafor poetyckie teksty i frontmenka Anja Orthodox. To jedna z najbardziej charyzmatycznych i obdarzonych charakterystycznym głosem wokalistek na polskiej scenie muzycznej.
Owszem, mroczna stylizacja może budzić uśmiech politowania. Trzeba jednak pamiętać, że jest to część specyficznej muzycznej stylistyki. Trudno bowiem, by zespół, którego numery są mroczne, a którego liryczne i często dosadne teksty punktują absurdy otaczającego nas świata, wykonywał swoją muzykę w typowo cywilnym ubraniu.
Trudno znaleźć w Polsce fana ostrej muzyki, który nie zetknąłby się z twórczością zespołu i który nie kojarzyłby jego nazwy. Nie można też nie doceniać wkładu tej kapeli w rozwój rodzimego rynku muzycznego. Bo w Polsce mówiąc "gothic rock", myślisz - Closterkeller.
Choć od premiery ostatniej płyty - "Bordeaux" - minęło sześć lat, to zespół Closterkeller nie próżnował regularnie koncertując. Niedawno skład kapeli został odmłodzony (za bębnami usiadł Adam Najman, syn Anji Orthodox) i to właśnie w tym ruchu można upatrywać ożywczej energii w materiale nagranym przez zespół na album "Viridian". Zespół nagrał materiał różnorodny zarówno pod względem muzycznym, jak i tekstowym. Jednocześnie od samego początku nie ma wątpliwości, że mamy do czynienia z zespołem Closterkeller.
Zanim na scenie w klubie Zebra pojawi się zespół Closterkeller, przed publiką zaprezentuje się grupa Pampeluna, która promuje swój ostatni krążek pt. "Bunt".
Początek koncertu o godz. 20. Bilety po 35 zł w przedsprzedaży i po 45 zł w dniu koncertu.
fot. Roman Rogalski / NCPP
5 z 10
Quebonafide w CWK
Muzyk znany w środowisku jako Quebo, a tak naprawdę nazywający się Kuba Grabowski, to jeden z najpopularniejszych wykonawców muzyki rap. W sobotę wystąpi w Centrum Wystawienniczo-Kongresowym w Opolu.
Quebonafide przyjeżdża do Opola z materiałem z płyty "Egzotyka". To zapisem podróży rapera po siedmiu kontynentach, a każdy utwór, który się na niej znalazł, dotyczy innego miejsca na ziemi. Tajlandia, Meksyk, Madagaskar - to tylko niektóre z krajów, które Grabowski zwiedził wraz ze swoją ekipą.
W warstwie tekstowej Quebonafide kontrastowo zestawia nasze wyobrażenie o ich egzotyce z rzeczywistością tamtych miejsc, częstokroć smutną i dość przytłaczającą. Raper nie ukrywa też jednak tego, jak wspaniałą przygodą była owa podróż. Portretuje więc piękno obejrzanych, zapamiętanych krajobrazów za pomocą plastycznych, sugestywnych opisów i zapierających dech w piersiach kadrów. Szmaragdowe palmy, błękitne niebo, turkusowe morze, wspaniałe wschody i zachody słońca oraz intensywny blask neonów w miastach - to kilka z migawek z podróży. Krytycy mówią o "Egzotyce", że to "rapowany wideoblog podróżniczy" (każdy utwór posiada klip ilustrujący miejsce, które Quebonafide odwiedził ze swoją ekipą), zaś sam artysta opisuje ją jako luźny concept-album.
Interesujący jest sposób, w jaki raper pracuje nad zebranym na płytę materiałem. Zazwyczaj do miejsca przeznaczenia udaje się ze szkieletem tekstu lub kompletnie bez żadnych pomysłów, ale dowiadując się zawczasu o danym kraju jak najwięcej. Na gorąco pisze lub dopracowuje wcześniejsze pomysły, jednocześnie kręcąc klip. Materiału stara się nagrać jak najwięcej, aby - w razie problemów z synchronizacją rapowanych zwrotek z obrazem - móc do teledysku dołączyć migawki ze swoich przygód.
Te są fascynujące. Mimo, że artysta mógłby mieszkać lub podróżować w komfortowych warunkach, nierzadko decyduje się na rezygnację z wygód, aby lepiej poznać kulturę danego kraju. Przyznaje, że taki sposób podróżowania - doświadczanie egzotyki i odmiennej rzeczywistości na własnej skórze - zmienia jego światopogląd.
Quebonafide zadebiutował w połowie 2015 roku albumem "Eklektyka", którym z miejsca przyciągnął uwagę wielu miłośników takiego grania. Od tego czasu występuje gościnnie w produkcjach wielu innych artystów i cieszy się zasłużoną sławą prawdziwego mistrza freestyle'u. Plemienne rytmy i eklektyczne treści znajdują kontynuację w najnowszym materiale, który w sobotę będzie można usłyszeć w CWK w Opolu.
Początek koncertu Quebonafide w CWK o godz. 20. Bilety po 45 zł.
FRANCISZEK MAZUR
6 z 10
15. Opolska Jesień Literacka
W tym roku od 6 listopada aż do 12 grudnia opolanie będą mogli uczestniczyć w kilkunastu spotkaniach, wysłuchać koncertu piosenek legendarnego polskiego tekściarza i zobaczyć wystawę pt. "Książka dobrze zaprojektowana".
15. Opolską Jesień Literacką zainauguruje poniedziałkowy koncert Piotra Machalicy, który wykona najsłynniejsze utwory Wojciecha Młynarskiego. Odbędzie się on w poniedziałek o godz. 17 w sali konferencyjnej MBP przy ul. Minorytów 4. Wybór utworów nie jest tutaj przypadkiem. Wojciech Młynarski zmarł bowiem wiosną tego roku, a choć Wszystkich Świętych za nami, to obecny czas sprzyja zadumie i wspominkom.
We wtorek spotkanie z Radką Franczak (na zdjęciu), autorką głośnego debiutu literackiego pt. "Serce", który znalazł się w finale nagrody literackiej Nike. A w środę gościem biblioteki będzie Monika Piątkowska, biografka Bolesława Prusa, która w swojej książce "Prus. Śledztwo bibliograficzne" odsłoniła nieznane dotychczas fakty z życia tego pisarza, które wprowadzają zamęt w znanej nam biografii.
W kolejnych tygodniach do Opola przyjadą również m.in.: Stanisław Bereś, który wprowadzi zgromadzonych w MBP w świat poezji i biografię Tadeusza Gajcego, najbardziej znanego obok Krzysztofa Kamila Baczyńskiego poety pokolenia Kolumbów, a zrobi to za pomocą swojej książki "Gajcy. W pierścieniu śmierci"; Wojciech Orliński, który opowie o swojej najnowszej publikacji - blisko 500-stronicowej biografii Stanisława Lema; oraz Krzysztof Środa, jeden z finalistów tegorocznej nagrody literackiej Nike, który został doceniony za książkę "Las nie uprzedza".
ROMAN ROGALSKI
7 z 10
Z huculskiej skrzyni
To tytuł wystawy, która we wtorek otwarta będzie we wtorek w Galerii WuBePe przy Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej. Wystawa prezentuje przyrodę, kulturę oraz tradycje związane z Huculszczyzną i ludnością zamieszkującą te tereny.
Zobaczyć będzie można elementy stroju huculskiego: pięknie, ręcznie zdobione koszule, serdaki i keptary, biżuterię, a także nakrycia głowy. Na potrzeby wystawy zaaranżowano izbę huculską, tu będzie można zapoznać się z elementami życia codziennego tej bardzo ciekawej grupy etnicznej. Wernisaż o godz. 13.
Zaś o godz. 18 w Filharmonii Opolskiej koncert kapeli Huculi z Werchowyny. Bezpłatne wejściówki do odbioru na pół godziny przed koncertem w kasie FO.
ROMAN ROGALSKI
8 z 10
Dzień Świra w Kochanowskim
Minęło 15 lat od filmowej premiery "Dnia Świra". Z tej okazji reżyser filmu Marek Koterski we współpracy z kompozytorem Hadrianem Tąbeckim i reżyserem Marcinem Kołaczkowskim stworzył musicalowo-operową wersję tragikomedii o Adasiu Miauczyńskim.
"Widzowie odnajdą wszystko to, co najlepsze w pierwowzorze, ciekawe rozwiązania inscenizacyjne oraz doskonałe kreacje aktorskie" - czytamy w zapowiedzi widowiska.
Sceniczną wersję "Dnia Świra" w Opolu można zobaczyć we wtorek w Teatrze im. Jana Kochanowskiego. Początek o godz. 19. Bilety kosztują od 60 do 120 zł (w zależności od odległości od sceny).
Fot. Grażyna Kułakowska
9 z 10
Sito3 w Aneksie GSW
W czwartek w galerii Aneks w GSW wernisaż wystawy "Sito3". Marek Granieczny, Malwina Mielniczuk, Kasia Mular, Łukasz Rożański, Kris too Late - ci artyści zaprezentują tam swoje ilustracje.
Wernisażowi towarzyszy akcja sitodrukowa, podczas której artyści drukować będą prezentowane w Aneksie prace na materiałach przyniesionych przez uczestników - koszulkach oraz torbach. Początek o godz. 18. Wstęp wolny.
fot. Aleksandra Koszyk/Agencja Wyborcza.pl
10 z 10
Jam Session
W czwartek w Dworku Artystycznym odbędzie się ostatnie Jam Session w tym roku. Mogą w nim wziąć udział wszyscy muzycy chcący poimprowizować zarówno na bazie najpopularniejszych bluesowych standardów, jak i stworzyć coś zupełnie od podstaw, pod wpływem chwili.
Jam Session rozpocznie się o godz. 19.30. Wstęp na wydarzenie jest bezpłatny.
Wszystkie komentarze