Rozporządzenie ministry edukacji Barbary Nowackiej uchylające przepisy wprowadzone w 2022 r. przez ówczesnego ministra edukacji Przemysława Czarnka zostało opublikowane. W szkołach przywrócone zostaną trzy godziny nauki języka niemieckiego jako języka mniejszości. Jednak dopiero od 1 września.
Państwowa Komisja Wyborcza policzyła już głosy z ponad połowy komisji wyborczych na Opolszczyźnie. Właściwie pewni mandatu senatorskiego są już Piotr Woźniak i Beniamin Godyla z Paktu Senackiego. Praktycznie rozstrzygnięta wydaje się też kwestia większości mandatów poselskich. Wszystko wskazuje na to, że poza Sejmem jest Janusz Kowalski. To jednak nie jedyny obecny parlamentarzysta, który straci mandat.
Wybory 2023. - Wyzwaniem jest dla nas zwycięstwo w wyborach, naprawa szkód i to, co będzie najtrudniejsze, czyli pojednanie - mówi Witold Zembaczyński, poseł Nowoczesnej, ubiegający się o reelekcję z listy wyborczej Komitetu Obywatelskiego.
- Pakujcie kuwety - mówił do ludzi związanych z "dobrą zmianą", nazywając ich "tłustymi kotami", podczas poniedziałkowej debaty wyborczej w TVP lider Polski 2050 Szymon Hołownia. Opolscy kandydaci Trzeciej Drogi do Sejmu z takim właśnie przesłaniem zorganizowali dzisiaj konferencję prasową tuż obok biura Janusza Kowalskiego, wiceministra rolnictwa. Jego pracownik starał się, jak mógł, by konferencję zakłócić.
Wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski już przed rozpoczęciem kampanii wyborczej zapowiadał, że po wygranych wyborach prawica zmieni ordynację wyborczą, tak by mniejszość niemiecka nie miała szans na przedstawiciela w Sejmie. - Jeśli poseł nawołuje do odebrania praw obywatelskich w sposób systemowy jakieś konkretnej grupie społecznej, tylko z uwagi na przynależność do niej, to należy się głęboko zastanowić, czy takie sformułowania nie mają charakteru nawoływania do masowej dyskryminacji - komentuje Rafał Bartek, lider mniejszości niemieckiej.
- Filarem kampanii wyborczej nie może być mowa nienawiści. Wzywamy opolskiego kuratora oświaty do natychmiastowego potępienia działań politycznych wiceministra Janusza Kowalskiego - mówił Dominik Kuc, organizator Rankingu Szkół Przyjaznych LGBTQ+.
Moim głównym zadaniem jako dyrektorki szkoły jest tworzenie miejsca, w którym każdy uczeń będzie czuć się bezpiecznie, nie dozna dyskryminacji i nie będzie wykluczany z jakiegokolwiek powodu - komentuje Małgorzata Targosz, dyrektorka Liceum Ogólnokształcącego nr I w Kędzierzynie-Koźlu.
Janusz Kowalski uważa, że "dzieciom w niektórych szkołach miesza się w głowach. Zamiast nauki - seksualizacja i genderowa propaganda". - Czas, żeby parlamentarzyści tacy, jak Janusz Kowalski, przestali przyczyniać się do problemów, które toczą polską szkołę, a zaczęli te problemy rozwiązywać - komentuje Maciej Kruszka ze Stowarzyszenia Tęczowe Opole.
Opolscy działacze Polski 2050 rozpoczęli właśnie nową kampanię. Jak tłumaczą, prostującą reklamy Janusza Kowalskiego na Opolszczyźnie. Będą odwiedzać miejsca, w których wiceminister rolnictwa ustawił swoje bilbordy, chwaląc się skutecznością działania dla regionu.
Na schodach wiodących do kościoła na "Górce" i dalej, na ulicy św. Wojciecha poseł Witold Zembaczyński rozwinął długą na 50 metrów listę "tłustych kotów" środowiska PiS.
Wiceminister rolnictwa i poseł Suwerennej Polski z Opolszczyzny Janusz Kowalski przekonywał w poniedziałek w Opolu, że Komisja Europejska może znieść we wrześniu zakaz importu produktów rolnych z Ukrainy, by wybory w Polsce wygrała opozycja. - Będę rekomendował zamknięcie granic - zapowiedział.
- Nie możemy dopuścić, aby opcja, która skrajnie dyskryminuje nasze środowisko, wygrała kolejne wybory - przekonuje Ryszard Galla, poseł mniejszości niemieckiej. Nie ma też wątpliwości, że mniejszość niemiecka musi mieć swoich przedstawicieli w parlamencie.
Ze zdumieniem i zażenowaniem przyjmujemy fakt, że poseł Janusz Kowalski "zaprasza" na uroczystości, z którymi nie ma nic wspólnego - pisze opolski urząd miasta.
Polski rząd będzie merytorycznie i prawnie wspierał Polski Związek Polaków w Niemczech w odzyskania majątku odebranego w 1940 roku. Zapowiedzieli to dzisiaj wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski i wiceminister sprawiedliwości Piotr Cieplucha. Politycy Solidarnej Polski mówili też o zniesieniu wyborczego przywileju mniejszości.
W maju na Politechnice Opolskiej odbędzie się konferencja programowa organizowana przez opolskiego posła Marcina Ociepę. Jego Stowarzyszenie OdNowa, podpisało umowę koalicyjną z Prawem i Sprawiedliwością. Wydarzenie już reklamują banery na ulicach Opola. Ratusz zapowiada, że zostaną usunięte, ponieważ zamontowano je wbrew uchwale krajobrazowej obowiązującej w mieście.
Wicepremier i minister rolnictwa Henryk Kowalczyk podał się do dymisji, jednak z rządu nie odejdzie. Polityk kojarzony jest z byłą premier Beatą Szydło. Janusza Kowalskiego do resortu rolnictwa wprowadził jednak Zbigniew Ziobro.
Mszą w kościele franciszkanów rozpoczął się w Opolu I Opolski Marsz Pamięci św. Jana Pawła II. To odpowiedź polityków prawicy na reportaż wyemitowany przez stację TVN. Przed mszą było spokojnie, tuż po godz. 13 uczestnicy wyruszyli na pl. Wolności. Do przejścia mieli zaledwie kilkaset metrów.
O aklamacji, o którą apelowali radni klubu PiS, nie mogło być mowy. Wprowadzone przez nich do porządku obrad sesji rady miasta oświadczenie w obronie Jana Pawła II nie wywołało wielkich emocji. O tym, że zostało przyjęte, zadecydowali głównie oni sami. Większość radnych uznała, że rozpoczynanie dyskusji na ten temat nie jest po prostu potrzebne.
Wybory 2023. W regionie powoli rozkręca się kampania wyborcza. Solidarna Polska już promuje się tam, gdzie nie obowiązują uchwały krajobrazowe. Choć w Opolu takie przepisy przyjęto, można się spodziewać, że przed wyborami na ulicach pojawią się polityczne banery.
Na Allegro można wylicytować 197 ofert przygotowanych przez opolski sztab WOŚP. To między innymi pojedynek szachowy i koszykarski z prezydentem Opola, dzień spędzony w Sejmie z opolskimi parlamentarzystami, zaproszenie na festiwal czy kolorowe cymbałki, które wręczono posłowi Januszowi Kowalskiemu. Aukcje opolskiego sztabu WOŚP kończą się w niedzielę o północy.
Anna Zalewska od lat prowadzi kampanię antywiatrakową, posługując się licznymi przeinaczeniami. Teraz dołączył do niej Janusz Kowalski, który dodaje kolejne dęte argumenty przeciwko energetyce wiatrowej.
"Czemu się drzecie, opozycjo" - krzyczał wczoraj z sejmowej mównicy opolski poseł Solidarnej Polski i wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski. Postanowił też wesprzeć ministra Czarnka, wzywając posłów do braw. To wystąpienie nie mogło zostać niezauważone.
Wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski złożył dzisiaj poprawkę do nowelizacji Kodeksu wyborczego. Chciał wykreślenia przywileju dla mniejszości narodowych, które nie muszą przekraczać w skali kraju pięcioprocentowego progu wyborczego. Uderzał przede wszystkim w mniejszość niemiecką. Poprawka przepadła.
- To próba nacisku na władze miasta - oceniał prezydent Opola, gdy policjanci na polecenie prokuratury pojawili się w ratuszu, żądając dokumentów dotyczących budowy mieszkań OTBS-ie przy ul. Oleskiej. Śledztwo trwa już pół roku. - Postępowanie jest prowadzone w sprawie - wyjaśnia prokuratura.
Opolski poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski podczas kolejnej wyprawy w Polskę wziął udział w tanecznej zabawie w Izbicy. Nagraniem pochwalił się na Facebooku. To samo zrobił jego partyjny kolega. Internet zareagował natychmiast. "Te kocie ruchy".
Opolscy posłowie opozycji i klubu PiS tym razem zagłosowali tak samo. Inaczej głosował jedynie poseł Janusz Kowalski, a Pawła Kukiza nie było.
- Wszyscy liczymy na zwycięstwo tych, dla których słowa demokracja i praworządność naprawdę mają znaczenie - przyznaje Rafał Bartek, lider Mniejszości Niemieckiej w Polsce. Nie ma wątpliwości jednak, że Mniejszość Niemiecka będzie też walczyć o to, by mieć swojego przedstawiciela w parlamencie.
Opolski poseł Solidarnej Polski i wiceminister rolnictwa od sylwestra krytykuje TVP za występ amerykańskiej gwiazdy na jej imprezie. Chodzi oczywiście o tęczowe opaski. Postanowił też bronić opolskiego festiwalu przed LGBT. Doczekał się odpowiedzi prezydenta Opola.
We wtorkowy wieczór (13 grudnia) Sejm zajmie się wnioskiem o wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. W nocy z poniedziałku na wtorek oceną wniosku zajęła się sejmowa komisja sprawiedliwości. W czasie obrad głos zabrał wiceminister rolnictwa i poseł Solidarnej Polski z Opolszczyzny Janusz Kowalski. Zdobył uśmiech ministra Ziobry i brawa od jego sympatyków.
Janusz Kowalski, czyli zdolny i uczciwy, który w polityce na intrygach zarobił dwa miliony
W piątek wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski zapowiedział zmianę ordynacji wyborczej, tak by mniejszość niemiecka nie miała szans na swojego przedstawiciela w Sejmie. Złoży też wniosek, by w przyszłorocznym budżecie nie było rządowych pieniędzy na naukę języka niemieckiego jako języka mniejszości. - To powrót do czasów komuny - uważa Rafał Bartek, lider mniejszości niemieckiej w Polsce.
W federalnym budżecie Niemiec na przyszły rok ma się znaleźć 5 mln euro na naukę języka niemieckiego jako języka mniejszości w Polsce, a także milion euro na naukę języka polskiego w Niemczech. Wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski zapowiada odebranie mniejszości niemieckiej przywileju wyborczego.
Gdy Polski Fundusz Rozwoju przejmował od spółki Wodociągi i Kanalizacja blisko 25 proc. udziałów, wejście do rady nadzorczej WiK przedstawiciela funduszu wydawało się zwykłą formalnością. Od kilku miesięcy odgrywa on jednak kluczową rolę w spółce, uniemożliwiając między innymi odwołanie prezesa Ireneusza Jakiego. Swoją ostatnią ratę zobowiązań wobec PFR WiK spłaci w listopadzie 2039 roku.
Janusz Kowalski poprosił Sejm o wykreślenie Tomasza Ognistego z listy jego asystentów społecznych. Wcześniej pojawiły się informacje, że Ognisty prowadził kontrowersyjne rozmowy na temat przejęcia 10 tys. ha państwowych gruntów rolnych w powiecie głubczyckim. Wiceminister rolnictwa chce, by sprawie przyglądały się ABW i CBA
Opolscy posłowie Koalicji Obywatelskiej złożyli wniosek o odwołanie z funkcji wiceministra rolnictwa Janusza Kowalskiego. Zapowiadają, że sprawę będą drążyć podczas kolejnych posiedzeń sejmowych. To efekt artykułu "Newsweeka", według którego asystent Janusza Kowalskiego budował koalicję do przejęcia 10 tys. hektarów państwowych gruntów dzierżawionych przez firmę z zagranicznym kapitałem.
Minister edukacji Przemysław Czarnek zmniejszył w tym roku o 40 mln zł wydatki na naukę języka niemieckiego, jako języka mniejszości. Opolscy działacze partii Razem skierowali do ministra interpelację, pytając, na co pieniądze zostały przeznaczone. Ich zdaniem mają dofinansować Instytut Rozwoju Języka Polskiego, którego powołanie budzi wiele wątpliwości.
Wiceminister rolnictwa i opolski poseł Janusz Kowalski spotkał się w programie "Debata dnia" z liderem Agrounii Michałem Kołodziejczakiem. Panowie nawzajem zarzucali sobie, że nie znają się na rolnictwie, a debata znalazła ciąg dalszy już poza telewizyjnym studiem.
Opolski poseł Solidarnej Polski wczoraj otrzymał nominację na wiceministra rolnictwa. Już kilkanaście godzin później na zmiany w rządzie zareagowały opolskie struktury PSL. Lista pytań do nowego wiceministra jest bardzo długa.
Opolski poseł zastąpił odwołanego niedawno z funkcji Norberta Kaczmarczyka. Obaj są politykami Solidarnej Polski, a obsadzanie tego właśnie stanowiska następuje z politycznego klucza. Janusz Kowalski po 1,5 roku wraca więc do rządu.
W 27 gminach w województwie opolskim język niemiecki jest używany jako język pomocniczy. Poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski zapowiedział, że zwróci się do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, by sprawdziło, czy w tych gminach rzeczywiście 20 proc. mieszkańców stanowią osoby identyfikujące się z mniejszością niemiecką.
Copyright © Agora SA