Cały czas trwa niemały ruch transferowy w naszym klubie piłki ręcznej. Po tym jak całkiem niedawno informowaliśmy o odejściu czwartego już gracza w trakcie sezonu, tak teraz wreszcie nadszedł czas na powitanie nowego szczypiornisty.
Po trzech tygodniach przerwy piłkarze ręczni z Opola wznowili treningi. Gwardziści trenują także na świeżym powietrzu, tym bardziej, iż przed nimi teraz bowiem niezwykle ważna część sezonu regularnego.
Wciąż nie wiadomo, kiedy i jak podzielone zostaną wieloletnie dotacje dla czterech sztandarowych klubów sportowych Opola. Prezydent zapewnia, że szuka nowych rozwiązań.
Chociaż sezon piłki ręcznej w Superlidze ledwie dobrnął do półmetka to naszą drużynę opuścił właśnie czwarty zawodnik. Tym razem chodzi o młodego rozgrywającego Karola Cichockiego.
Jeden z naszych piłkarzy ręcznych wydatnie przyczynił się do końcowego zwycięstwa rezerw kadry seniorów w międzynarodowym turnieju w o Puchar Prezydenta Miasta Kielce. Mowa tu o Antonim Łangowskim, który w trzech meczach tych zmagań zdobył 10 goli.
Pięciu zawodników Gwardii Opole znalazło się w składach dwóch reprezentacji młodzieżowych w piłce ręcznej. Co ciekawe aż trzech z nich to bramkarze.
Niezłą postawę piłkarzy ręcznych z Opola zauważyli przedstawiciele sztabów szkoleniowych dwóch reprezentacji narodowych. W kręgu ich zainteresowań znaleźli się bowiem gwardziści Antoni Łangowski i Mindaugas Tarcijonas.
Na ósmym miejscu w tabeli Superligi zakończyła rok kalendarzowy Gwardia Opole. Cel minimum, jakim jest utrzymanie zatem coraz bliżej, można jednak mówić o pewnym niedosycie, albowiem była szansa nawet na piątą lokatę. Elita w tym sezonie jest jednak bardzo wyrównana i jeszcze wszystko może się zdarzyć.
Do ostatniej chwili szczypiorniści z Opola walczyli o pierwsze wyjazdowe punkty w tym sezonie. Starcie w Legionowie, z tamtejszym KPR-em, opolanie mogli wygrać, niestety nawet nie zremisowali, tracąc decydującą bramkę w ostatniej sekundzie!
W niedziele po raz ostatni w tym roku kalendarzowym do gry o punkty wyjdzie Gwardia Opole. Nasi szczypiorniści rywalizować będą jednak w Legionowie z KPR-em... i mierzą w pierwszą wygraną na wyjeździe w tym sezonie.
Coraz lepszą postawę piłkarzy ręcznych z naszego miasta zauważyli także przedstawiciele sztabów szkoleniowych dwóch drużyn narodowych. W kręgu ich zainteresowań znaleźli się bowiem Antoni Łangowski i Mindaugas Tarcijonas.
W środowy wieczór Gwardia w opolskiej hali przy ul. Kowalskiej pokonała MMTS Kwidzyn 23:19. Faworyzowani rywale wyraźnie zawiedli, a w ich szeregach można było wyróżnić praktycznie tylko dwóch graczy: Pawła Gendę i Przemysława Zadurę... którzy wywodzą się z naszego regionu.
Po świetnej grze defensywy, z Adamem Malcherem na czele, Gwardia Opole pokonała w swojej hali MMTS Kwidzyn 23:19. O świetnej postawie naszych piłkarzy ręcznych w tym elemencie może świadczyć choćby to, że na pięć minut przed końcem mieli tylko 14 straconych bramek, a ?Yogi? miał na swoim koncie ponad 20 odbitych piłek!
To będzie spokojniejszy weekend w naszym regionie jeśli chodzi o sport w najlepszym wydaniu. Nie gra już przecież MKS Kluczbork, Gwardia Opole odpoczywa, a Zaksę Kędzierzyn-Koźle czeka pojedynek na wyjeździe.
Nadspodziewanie dobrze zaprezentowała się Gwardia Opole w rozgrywanym w Kielcach spotkaniu z Vive Tauronem. Nasi piłkarze ręczni długo stawiali opór naszpikowanemu gwiazdami światowego formatu zespołowi, ale ostatecznie ulegli 28:37.
Piąte zwycięstwo w swojej hali zanotowała w sobotni wieczór Gwardia Opole. Po pełnym emocji i dramaturgii spotkaniu nasi piłkarze ręczni wygrali jedną bramką różnicy, a padła ona... na trzy sekundy przed końcem i to jeszcze gdy gospodarze grali w osłabieniu.
Po obfitującym w szereg emocji spotkaniu Gwardia Opole pokonała u siebie Pogoń Szczecin 24:23. Za wystarczającą rekomendację, tego co się działo w sobotni wieczór w hali przy ul. Kowalskiej, wystarczyć może fakt, iż decydującą o zwycięstwie gospodarzy bramkę zdobył Rok Simić oddając rzut... trzy sekundy przed końcem meczu.
Takimi słowami do swoich kolegów z Gwardii zwrócił się jeden z kołowych drużyny gdy już wszyscy odtańczyli taniec radości i przybili piątki z większością rozradowanych kibiców. I nie ma się co dziwić takiemu upustowi emocji, bo opolanie wygrali spotkanie rzucając decydującego gola trzy sekundy przed końcem i to jeszcze grając w osłabieniu!
O piątą wygraną z rzędu u siebie zagra w sobotni wieczór Gwardia Opole. To spotkanie jest tym bardziej ważne, iż po drugiej stronie staną przedstawiciele Pogoni Szczecin.
Słabo zaczęła drugą rundą rozgrywek Gwardia Opole. Nasi piłkarze ręczni ulegli bowiem na wyjeździe Chrobremu Głogów 26:30.
Tylko blisko tydzień przerwy między pierwszą, a drugą rundą rozgrywek mają piłkarze ręczni Gwardii Opole. Ledwie na zakończenie poprzedniej części sezonu ograli Górnik Zabrze, a już w niedziele spotkają się w Głogowie z Chrobrym.
W świetnych humorach kończą pierwszą rundę rozgrywek Superligi przedstawiciele Gwardii Opole. Nasi piłkarze ręczni po niezwykle ważnym i zaciętym spotkaniu pokonali u siebie Górnik Zabrze 31:29 i są aktualnie na szóstym miejscu w tabeli elity, co daje im bezpośrednie utrzymanie.
Znowu wielkie emocje w meczu Gwardii Opole w hali przy ul. Kowalskiej. Ostatecznie nasi piłkarze ręczni po świetnym spotkaniu pokonali Górnik Zabrze 31:29, a jakby tego było mało pierwszą rundę zmagań Superligi zakończą na miejscu gwarantującym grę w play off.
Nasi piłkarze ręczni i ich kibice będą bowiem musieli wstrzymać się do 9 marca 2016 roku. Wtedy to bowiem rozegrana zostanie 1/8 finału tych zmagań, a dopiero wówczas w rywalizacji swój udział zainauguruje 12 ekip z Superligi. Tak postanowili dziś przedstawiciele ZPRP.
Bez Nikoli Kedzo będzie musiała sobie radzić Gwardia Opole w kolejnych meczach Superligi. Chorwacki szczypiornista rozstaje się bowiem z naszym klubem i próżno będzie szukać go w składzie już podczas sobotniego starcia z Górnikiem Zabrze.
Korzystając z przerwy reprezentacyjnej nasz zespół zagra mecz kontrolny z aktualnym wiceliderem czeskiej ekstraklasy Cement Hranice. Spotkanie zostanie rozegrane w niecodziennych warunkach, bo nie w hali przy ul. Kowalskiej w Opolu, ale w obiekcie przy ul. Kilińskiego w Krapkowicach - Otmęcie.
Dwóch wybitnych szkoleniowców i dwóch byłych piłkarzy Odry Opole, m.in. tych ludzi, związanych ze sportem opolskim, pożegnaliśmy w ostatnich dwunastu miesiącach.
Bardzo ważny mecz przegrała w czwartkowy wieczór Gwardia Opole. Nasi piłkarze ręczni ulegli bowiem na wyjeździe Zagłębiu Lubin jedną bramkę i są tuż pod linią oznaczają bezpieczne utrzymanie.
Dobiega końca pierwsza część sezonu zasadniczego w Superlidze piłkarzy ręcznych. Przed naszą Gwardią Opole jeszcze tylko dwa pojedynki w jej ramach: w czwartek wieczorem w Lubinie zmierzą się z ostatnim w tabeli Zagłębiem, a po przerwie na reprezentację podejmą Górnik Zabrze.
Trzecie zwycięstwo z rzędu w swojej hali wywalczyła Gwardia Opole. Tym razem nasi piłkarze ręczni w kolejnym meczu o podwójna stawkę rozbili Stal Mielec 34:22.
Kolejny mecz z serii o podwójną stawkę przed Gwardią Opole. Tym razem do hali przy ul. Kowalskiej przyjedzie również skazywana na walkę o utrzymanie Stal Mielec. Prowadzi ją Tadeusz Jednoróg, pod wodzą którego nasi piłkarze ręczni spadli z Superligi w sezonie 2013/14.
Wciąż spore uznanie w oczach trenerów reprezentacji młodzieżowych znajdują piłkarze ręczni naszych klubów. Do kadry narodowej juniorów starszych powołania otrzymało właśnie aż siedmiu zawodników, a do juniorów młodszych dwóch.
Najskuteczniejszy aktualnie zawodnik Polskiej Hokej Ligi Michael Cichy z Orlika Opole został - po raz pierwszy - powołany do kadry biało-czerwonych na turniej EIHC, który odbędzie się na początku listopada w Katowicach.
Dwa razy mniej bramek rzuciła Gwardia Opole od Orlen Wisły Płock w rozgrywanym awansem wyjazdowym meczu Superligi. Co prawda rywal to wicemistrz kraju i uczestnik Ligi Mistrzów, ale przegrana 17:34 - przy tak słabej grze w ofensywie - zdecydowanie nie przystoi.
Choć dziś wtorek to dwa najlepsze zespoły sportowe z Opola przystąpią do walki o ligowe punkty w najwyższych klasach rozgrywkowych swoich dyscyplin. Do tego zarówno piłkarze ręczni Gwardii, jak i hokeiści na lodzie Orlika zagrają na wyjeździe.
W pojedynku Gwardii Opole ze Śląskiem Wrocław można było zobaczyć wszystko co najlepsze s szczypiorniaku: zmienność wyniku, piękne gole, niesamowite interwencje bramkarzy i ogromne emocje do ostatniej sekundy. - A w końcówce nawet MMA. Kibicom mecz na pewno się podobał - mówił szczęśliwy obrotowy Gwardii Mateusz Jankowski. Trudno o lepszą reklamę piłki ręcznej.
Gwardia w niezwykle ważnym spotkaniu o punkty Superligi podejmowała w sobotę Śląsk Wrocław. Gospodarze wygrali 27:26, po golu strzelonym 10 sekund przed końcem.
Po minionym weekendzie, który na naszym terenie nie obfitował zbytnio w wydarzenia związane z grami zespołowymi uprawianymi w hali, teraz jest nieco lepiej. Choć też o niesamowitym obłożeniu mówić nie możemy.
W sobotę o godz. 15 szczypiorniści Gwardii Opole zagrają kolejny mecz o cztery punkty. W hali przy ul. Kowalskiej pojawi się - prowadzony przez Piotra Przybeckiego - Śląsk Wrocław. Transmisja spotkania w Polsacie Sport.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.