Większe Opole weszło w życie z początkiem 2017 roku. Jednym z owoców poszerzenia granic miasta była zmiana nazw około 150 ulic na terenie włączanych miejscowości. Część ich mieszkańców skarży się na to, że przez to nie wiedzą przy jakiej ulicy mieszkają. - To duży problem dla osób prowadzących działalność gospodarczą - alarmują. Ratusz odpiera, że było mnóstwo czasu na przygotowanie się do zmian.
- Z wielką przykrością odebrałem informacje medialne jakie do mnie dotarły w dniu 2 stycznia 2017 r. z których wynika, że wycofuje się Pan z obietnicy, którą złożył Pan oficjalnie podczas spotkania ze mną - pisze w liście do prezydenta Rafał Bartek, lider Mniejszości Niemieckiej, ws. dwujęzycznych tablic w miejscowościach włączonych do miasta. Podkreśla, że byłby to prosty, ale symboliczny gest wobec mniejszości. Zarzuca też Arkadiuszowi Wiśniewskiemu brak samodzielności.
Większe Opole stało się faktem z początkiem 2017 roku. Zmiana granic nie sprawiła jednak, że kilkanaście osób prowadzących głodówkę w GOK w Dobrzeniu Wielkim przerwała protest. W niedzielne popołudnie zapowiedzieli, że są gotowi rozmawiać z wojewodą, o ile władze Opola zawieszą działania zmierzające do przejmowania sołectw z gminy Dobrzeń Wielki. Ratusz odpiera, że to nie jest możliwe, ale zapowiada też gest dobrej woli.
Większe Opole. Władze sąsiednich gmin jesienią postanowiły wystawić na sprzedaż grunty, które znalazły się w granicach miasta. W przypadku Dobrzenia Wielkiego udało się sprzedać około jednej trzeciej takich terenów. Gmina Komprachcice w ostatniej chwili przetarg odwołała. - Z ostrożności - tłumaczy wójt Leonard Pietruszka.
Większe Opole weszło w życie o północy 1 stycznia 2017 roku. Przeciwnicy zmiany granic miasta nie przerwali jednak protestu głodowego prowadzonego w Gminnym Ośrodku Kultury od blisko tygodnia. W noworoczny poranek na miejscu pojawił się wojewoda Adrian Czubak oraz wicewojewoda Violetta Porowska. - Apelowali, abyśmy przerwali protest - mówią uczestnicy głodówki.
1 stycznia 2017 roku weszło w życie rozporządzenie zmieniające granice Opola. Na terenie miasta znalazło się kilkanaście miejscowości z czterech sąsiednich gmin. Jednym z owoców tej zmiany jest rozszerzenie sieci komunikacji miejskiej. Szereg linii ma teraz wydłużony przebieg. Zmiany dotyczą też kursów wykonywanych na dotychczasowym terenie miasta.
Zmiana granic administracyjnych Opola nastąpiła formalnie o północy. W obszarze miasta znalazło się 12 sołectw (w całości i w cześci) z gmin Dąbrowa, Dobrzeń Wielki, Komprachcice i Prószków. Kilka skutków tej zmiany mogliśmy już poznać, kolejne dopiero przed nami.
Większe Opole - rozporządzenia o zmianie granic miasta i czterech sąsiednich gmin wchodzi w życie z początkiem 2017 roku. W Gminnym Ośrodku Kultury w Dobrzeniu Wielkim nadal trwa protest głodowy. W sylwestra jego uczestników po raz drugi odwiedził biskup ordynariusz Andrzej Czaja, namawiając do wygaszenia emocji i zaprzestania protestu. Uczestnicy głodówki otrzymali wsparcie od Komitetu Obrony Demokracji.
Większe Opole. Arkadiusz Wiśniewski, prezydent miasta, pojawił się w późnym wieczorem w piątek w Gminnym Ośrodku Kultury, gdzie od drugiego dnia świąt Bożego Narodzenia przeciwnicy zmiany granic Opola i sąsiednich gmin prowadzą protest głodowy. Po około godzinnej wizycie prezydent ze swoim zapleczem wyjechał z gminy. Pożegnanie nie było przyjemne.
Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar na kilkadziesiąt godzin przed wejściem w życie zmiany granic Opola przypomina, że wniosek złożony w tej sprawie przez miasto był wadliwy. - Fakt ten potwierdził także wojewoda opolski. Trudno sobie wyobrazić poważniejsze uchybienie formalne niż złożenie wniosku przez podmiot nieuprawniony - argumentuje.
Większe Opole oznacza, że 1 stycznia 2017 roku w granicach miasta znajdzie się kilkanaście miejscowości z gmin Dąbrowa, Dobrzeń Wielki, Komprachcice i Prószków. Ratusz wielokrotnie przekonywał, że każde z przejmowanych sołectw będzie przekształcone w dzielnicę Opole. - Choć nic nie stoi na przeszkodzie, by się łączyły - mówi Marcin Ociepa, przewodniczący rady miasta. Są też znaki zapytania w kwestii działania powiększonej rady miasta.
Podczas czwartkowej sesji radni podjęli uchwałę krajobrazową, która ma uporządkować chaos reklamowy na terenie Opola. Nowe przepisy obejmować będą tylko dotychczasowy teren miasta. Na terenach, które mają być włączone w granice Opola z początkiem 2017 roku, przepisy w tym temacie mają być przygotowane do końca przyszłego roku. To nie jedyne kontrowersje wokół uchwały krajobrazowej.
Większe Opole. Trwają tarcia o sieć wodociągowo-kanalizacyjna na terenach w gminie Dobrzeń Wielki, które 1 stycznia 2017 roku mają się znaleźć w granicach Opola. - Otrzymaliśmy informację, że gminna spółka Prowod zamierza zakręcać mieszkańcom przyłączanych sołectw wodę w kranach. To próba szantażu kosztem ludzi - mówi Mirosław Pietrucha, wiceprezydent Opola. - Prawda jest taka, że ani ratusz, ani spółka WiK nie są zainteresowane jakąkolwiek współpracą z naszą spółką. To zamieszanie jest tego skutkiem - odpiera wójt Henryk Wróbel.
- Protest głodowy to odpowiedzialność polityków, którzy zamiast zadbać o swoich ludzi konsekwentnie walczą o własne interesy. Manipulują rzeczywistością i ryzykują zdrowiem swoich mieszkańców - tak opolski ratusz komentuje strajk głodowy, który rozpoczął się drugiego dnia świąt Bożego Narodzenia w Dobrzeniu Wielkim. Jego uczestnicy protestują w ten sposób przeciwko zmianie granic Opola.
Większe Opole. Jednym ze skutków zmiany granic miasta była konieczność zmiany nazw ulic, które powtarzały się w Opolu oraz w sąsiednich miejscowościach. Poczta Polska wyznaczyła też przyłączanym sołectwom nowe kody pocztowe. Ich mieszkańcy obawiają się, że wszyscy będą musieli wymienić dokumenty, nawet jeśli ulica, przy której mieszkają, zachowała swoją nazwę.
Radni Platformy chcą, aby Andrzej Wajda został patronem jednej z ulic w Opolu. I to już w przyszłym roku. Przedstawiciele innych klubów w radzie miasta widzą w tym jedynie chęć zbijania politycznego kapitału.
Większe Opole. Władze gmin podkreślają, że po wejściu w życie rozporządzenia zmieniającego granice mienie znajdujące się na utraconych terytoriach pozostanie ich własnością. Podkreślają, że miasto nie prowadzi z nimi rozmów na temat przejęcia tego majątku wychodząc z założenia, że wszystko powinny oddać nieodpłatnie. Miasto nie wyklucza interwencji w stolicy.
Większe Opole było jednym z tematów posiedzenia sejmiku śląskiego. Tamtejsi radni przegłosowali wsparcie dla rezolucji sejmiku opolskiego, który przed miesiącem zaapelował do rządu PiS o weryfikację rozporządzenia zmieniającego granice administracyjne gmin, a konkretnie o pozostawienie Opola i czterech sąsiednich gmin w dotychczasowym kształcie.
Większe Opole ma się stać faktem za dwa tygodnie. Przeciwnicy zmiany granic nie składają jednak broni i regularnie manifestują sprzeciw wobec tej inicjatywy oraz decyzji rządu, na mocy której dojdzie do powiększenia Opola. W marszu wzięło udział ponad tysiąc osób. Gdy przechodzili przy katedrze doszło do zamieszania.
Mimo deszczu na opolski kiermasz świąteczny przyszło wiele osób. Kupują prezenty dla najbliższych i przysmaki na wigilijną kolację, dzieci korzystają z przygotowanych dla nich atrakcji. W niedzielę, na trzy dni przed końcem jarmarku, z mieszkańcami Opola spotkał się prezydent Arkadiusz Wiśniewski.
Większe Opole oznacza, że gmina Dobrzeń Wielki straci jedną trzecią terytorium, w tym grunty, na których stoi rozbudowywana Elektrownia Opole. Zmiana granic sprawia, że gmina poszukuje oszczędności. Podczas czwartkowej nadzwyczajnej sesji wprowadzono kolejne cięcia w budżecie na 2017 rok.
W przyszłorocznym budżecie miasta zapisano blisko 900 mln złotych. Tak dużo w kasie miasta jeszcze nie było. W kwocie tej są 52 mln zł pochodzące z terenów gmin Dąbrowa, Dobrzeń Wielki, Komprachcice i Prószków, które zostaną włączone do miasta 1 stycznia 2017 roku.
Większe Opole stało się przedmiotem apeli i uchwał samorządów z całej Polski. Związek Gmin Śląska Opolskiego zebrał blisko 250 pism od rad gmin z całego kraju, w których wyrażają one sprzeciw wobec zmiany granic miasta i solidaryzują się z okrajanymi gminami Dąbrowa, Dobrzeń Wielki, Komprachcice i Prószków.
Większe Opole ma wejść w życie z początkiem 2017 roku. Mieszkańcy wsi Winów, obecnie w gminie Prószków, protestują przeciwko zapowiadanym podwyżkom za wodę i ścieki. Infrastruktura wodociągowo-kanalizacyjna z ich miejscowości trafiła bowiem do zasobów gminnej spółki komunalnej, a ta zaproponowała stawkę trzykrotnie wyższą od obecnej. - Apele powinny być zaadresowane do ratusza, nie do mnie - mówi Róża Malik, burmistrz Prószkowa.
Radni klubu Platformy w przeddzień sesji, na której przyjęty będzie budżet Opola na 2017 rok, przedstawili wiele projektów, które chcieli by zrealizować w przyszłym roku. - Część mamy już z prezydentem Arkadiuszem Wiśniewskim dogadaną, do części będziemy go jeszcze przekonywać - zapowiada Zbigniew Kubalańca, szef klubu PO.
Już po raz 18. przy parafii św. Józefa w Szczepanowicach powstanie największa szopka bożonarodzeniowa w regionie. Nowością w tym roku mają być... figury opolskich włodarzy. Wciąż jednak nie wiadomo, kogo konkretnie zobaczymy. W sieci już teraz nie brak spekulacji na ten temat.
Większe Opole ma się stać faktem za blisko trzy tygodnie. Z tego względu przeciwnicy zmiany granic nie ustają w protestach. Zapowiedzieli właśnie kolejne trzy blokady dojazdu do Elektrowni Opole. W niedzielę organizują manifestację w centrum miasta.
Większe Opole wkrótce ma się stać faktem, dlatego przeciwnicy zmiany granic wzmacniają protesty. W poniedziałek zamierzają dwukrotnie blokować drogę wojewódzką nr 454, utrudniając dojazd do Elektrownio Opole. Podczas porannego protestu manifestanci spodziewają się Pawła Kukiza, lidera Kukiz'15. W środę natomiast protestujący wybierają się do biura poselskiego Patryka Jakiego, choć ten uzależnił spotkanie od przeprosin z ich strony. - Nie doczeka się - zapowiadają.
Większe Opole. W Dobrzeniu Wielkim rozpoczęły się zwolnienia wynikające z mającego nastąpić z początkiem 2017 r. okrojenia gminy na rzecz miasta. - Wójt mógłby przyjąć oferowaną przez nas pomoc finansową, ale zamiast tego woli działać na szkodę swoich pracowników - przekonuje ratusz. - Cięcia byłyby konieczne nawet, gdybym tę pomoc przyjął. Poza tym pieniądze te byłyby tylko odroczeniem nieuniknionego - odpiera wójt Henryk Wróbel.
Patryk Jaki miał w czwartek porozmawiać w Sejmie z przeciwnikami większego Opola. Spotkanie miało się odbyć o godz. 13. Wiceminister sprawiedliwości ostatecznie jednak nie spotkał się z protestującymi. - Czujemy się zlekceważeni - komentują.
Bezpłatna aplikacja na smartfony KLIK Opole zawiera informacje o aktualnych wydarzeniach w mieście. Jej przygotowanie ratusz zlecił prywatnej firmie, której zapłacił 25 tys. zł.
Większe Opole było przedmiotem czwartkowej dyskusji w Sejmie. Inicjatorem był klub PSL, który chciał wiedzieć m.in. dlaczego w granice Opola włączane są najbardziej atrakcyjne terytoria oraz jak premier Beata Szydło zamierza załagodzić napiętą sytuację w regionie. Wiceminister w resorcie MSWiA nie odniósł się do żadnej z tych kwestii, chwalił natomiast Opole za inicjatywę wsparcia okrajanych gmin. - Pan jest ministrem, czy adwokatem miasta - pytali posłowie.
Większe Opole ma się stać faktem za miesiąc. Wtedy to granicach miasta znajdzie się m.in. rozbudowywana Elektrownia Opole, będące obecnie na terenie gminy Dobrzeń Wielki. Przeciwnicy zmian zamierzają w poniedziałek blokować dojazd na teren zakładu.
Większe Opole - ten temat będzie w czwartek obecny w Sejmie. Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości, ma się tam o godz. 13 spotkać z delegacją przeciwników zmiany granic miasta. Do stolicy pojechał ich tam cały autokar. Jednocześnie pytania ws. większego Opola mają dzisiaj paść z sejmowej mównicy.
Przeciwnicy większego Opola od godz. 11 blokowali biuro wiceministra sprawiedliwości. Po godz. 16 policja wyprowadziła ich z budynku przy ul. Oleskiej. Patryk Jaki ma się z nimi spotkać w Sejmie w czwartek po południu.
Projekt większego Opola był silnie forsowany w Warszawie przez wiceministra sprawiedliwości Patryka Jakiego. Przeciwnicy pomysłu około godz. 11 rozpoczęli okupację jego biura poselskiego przy ul. Oleskiej. Na miejscu jest już policja. Wyprosiła dzienikarzy i negocjuje z okupującymi. - Wytoczę protestującym prywatny proces - zapowiada wiceminister.
Ponad trzydzieści osób przybyło na pierwsze spotkanie z Arkadiuszem Wiśniewskim z okazji półmetka jego kadencji. Zebranych mieszkańców interesował m.in. temat bezrobocia wśród młodych i szans na stworzenie nowych miejsc pracy. Pojawiły się prośby o większą częstotliwość kursowania autobusów i inwestycje drogowe, które rozładują korki.
Większe Opole było jednym z tematów wtorkowej sesji sejmiku. Głosowano nad projektami dwóch rezolucji: wzywającej do weryfikacji rozporządzenia zmieniającego granice - przygotowanej przez zarząd województwa - oraz popierającej decyzję rządu opracowanej przez klub PiS.
Większe Opole oznaczać będzie, że z początkiem 2017 roku rada miasta będzie poszerzona z 25 do 36 radnych. Wtedy w skład tego gremium wejdzie bowiem 11 radnych gminnych z przejmowanych terytoriów. To zaś oznacza, że układ siedzeń w sali im. Karola Musioła podczas obrad będzie zmieniony.
Większe Opole będzie celem poniedziałkowego protestu na obwodnicy Opola. Przeciwnicy zmiany granic zamierzają w godzinach popołudniowych blokować przejście dla pieszych przy skrzyżowaniu tej trasy z ul. Partyzancką. Niewykluczone, że obok mieszkańców miejscowości sąsiadujących z miastem pojawią się tam również jego mieszkańcy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.