Co może zrobić pasażer miejskiego autobusu poirytowany zachowaniem kierowcy? Nagrać film, umieścić go w internecie i czekać na reakcję władz MZK. Tak jak pan Marcin, który linią nr 8 jeździ od lat i pewnego dnia jego nerwy nie wytrzymały. MZK przeprasza, ale twierdzi, że to, co widać na filmie, to jednostkowy przypadek
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.