Od kilku lat policja poszukiwała 36-latka z Kędzierzyna-Koźla, który był ścigany listem gończym. Ukrywał się za granicą, jednak śledczy ustalili, że ma przyjechać do Polski.
To była prawdopodobnie przypadkowa ofiara. Zatrzymanemu napastnikowi grozi do 12 lat więzienia, ponieważ nie było to jego pierwsze takie przestępstwo.
Do Sądu Rejonowego w Strzelcach Opolskich trafił akt oskarżenia przeciwko 20-letniemu Kamilowi B., który spowodował wypadek wiosną 2019 roku. Jego pasażer nie przeżył, a cztery osoby z innego samochodu zostały ranne.
Zaatakowany 46-letni mężczyzna zmarł w szpitalu. Podejrzany o dokonanie pobicia został już zatrzymany, ale śledztwo wciąż trwa. Policja opublikowała nagranie z kamery przemysłowej i szuka kolejnych świadków.
To była rutynowa kontrola trzeźwości. Gdy policjanci zatrzymali ciężarówkę z naczepą, od kierowcy poczuli alkohol. Stracił prawo jazdy.
Zuzanna Bartczak bez zgody opuściła placówkę i do tej pory nie skontaktowała się ze swoimi opiekunami. Nie wiadomo, co dzieje się z 15-latką.
Od tego roku policjanci z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Opolu zostali oddelegowani do służby w Kędzierzynie-Koźlu. W miejscowej komendzie jest zbyt dużo wakatów.
Od wtorku do niedzieli na opolskich drogach doszło do 8 wypadków, w których zginęły 2 osoby, a 7 zostało rannych. Nadmierna prędkość oraz nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu to wciąż najczęstsze przyczyny zdarzeń drogowych.
Po raz pierwszy w historii opolskiego garnizonu komendant wojewódzki policji otrzymał informację z komendy powiatowej o zagrożeniu płynności służby. Powód? Zbyt duża liczba wakatów.
Policja wciąż ustala przyczyny wypadku. Nie wiadomo jeszcze, dlaczego 37-letni kierowca nagle zjechał z drogi.
36-latek został zatrzymany już w kilka minut po tym, jak wszedł do mieszkania przez uchylone okno. Nakryła go właścicielka
63-latek przechodził z rowerem przez przejście dla pieszych, gdy został potracony przez samochód. To było prawdopodobnie audi.
Pięciu Polaków zostało oskarżonych o napaść na dziewięciu Ukraińców mieszkających w internacie w Prószkowie. Prokuratura uważa, że do pobicia doszło z powodów narodowościowych. Ale powody mogły być też inne.
W Opolu rocznie dochodzi do ponad 40 potrąceń pieszych na przejściach dla pieszych. Premier ogłosił wczoraj wprowadzenie zmian w przepisach, które mają pomóc w poprawieniu bezpieczeństwa niechronionych uczestników ruchu.
- Policja z Opola pokazała, jak kierowca w centrum miasta nie zauważył pieszego na przejściu. I radzi pieszym, żeby nosili odblaski - pisze portal o bezpieczeństwie brd24.pl
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.