Jak przekazał policjantom 69-letni kierujący ciężarówką marki DAF, zatrzymał się na pasie awaryjnym autostrady, bo w jego aucie blokowały się hamulce.
Wtedy w tył jego auta uderzył MAN, za którego kierownicą siedział 36-letni Ukrainiec. Mężczyzna tłumaczył, że nie widział ciężarówki, zauważył ją dopiero w ostatniej chwili i wtedy próbował ją ominąć. Manewr nie do końca się udał, prawą częścią kabiny zahaczył o ciężarówkę.
36-latek miał zostać ukarany przez policjantów mandatem, ale go nie przyjął. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie.
Wszystkie komentarze