Prace nad Szczepanowickim Betlejem trwały prawie dwa tygodnie. Codziennie na terenie obok kościoła pracowało kilkanaście osób. Efekt zaskoczy także tych, którzy co roku do szopki w Szczepanowicach zaglądają.
- Jest więcej scen. Wydaje mi się, że jest też więcej zwierząt. Podoba mi się bardziej niż w zeszłym roku - mówi Michał, który w piątek oglądał szopkę razem z babcią.
W tym roku szopka została wzbogacona o kilka nowych ruchomych elementów, jak wiatrak, młyn czy kręcący się rożen z jagnięciem. Inny jest sam dach szopki, który ma formę wzbijającego się do lotu ptaka.
- Co roku szopka ma czymś zaskakiwać odwiedzających. Jej przód rozbudowany jest tak, że zwiedzając, będzie można dojść aż do Dzieciątka Jezus - opowiada Andrzej Toczek, organizator budowy szopki.
Odwiedzających szopkę na pewno zaskoczy pałac Heroda, w którym m. in. znajdują się figury ludzkie naturalnej wielkości. W całej szopce takich figur jest 50, tyle samo co żywych zwierząt (wśród nich m.in. króliki, kucyk, kozy, kaczki, owieczki).
Nowością są miniszopki wykonane przez uczniów z pobliskich szkół. A na ścianie plebani rozwieszono duże malowidło przedstawiające widok z mostu Piastowskiego na widoczny z daleka kościół św. Józefa w Szczepanowicach.
Szopkę można zwiedzać codziennie, do 6. stycznia. Już w drugi dzień Świąt o godz. 15.30 odbędzie się tam tradycyjne kolędowanie, któremu przewodniczyć będzie ks. bp Paweł Stobrawa.
W trakcie kolędowania między 14:30 a 19:30 będzie można zaparkować samochody na parkingu kampusu Politechniki Opolskiej. W Nowy Rok o godz. 17 przy szopce odbędzie się Opłatek Ludzi Sportu Opolszczyzny i koncert kolęd.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze