Choć nazwa Öszibarack brzmi groźnie, to nijak ma się do wykonywanej muzyki wykonywanej przez kapelę się za nią kryjącą. Bo choć jej brzmienie przywodzi na myśl kapelę grającą ekstremalną odmianę metalu, to w istocie kawałki Öszibarack to oryginalne i pełne energii połączenie awangardowej elektroniki z wpadającym w ucho popem oraz skocznością muzyki tanecznej. Dokładając do tego charakterystyczny wokal DJ Patrisi otrzymujemy muzyczne zjawisko, na które zdecydowanie warto zwrócić uwagę. Wystąpią w piątek w Narodowym Centrum Polskiej Piosenki w ramach III Free Art Fest. Początek o godz. 20. Bilety po 10 i 20 zł.
Motywem przewodnim 10-ciominutowego pokazu mappingu są fragmenty polskich piosenek, zarówno tych, które popularność zdobyły za sprawą dawnych festiwali w Opolu, jak i utwory bardziej świeże, których na scenie amfiteatru trudno uświadczyć (np. kawałki Kazika). Co jest w tym takiego wyjątkowego? - Efekt przestrzenności. Bo choć obraz wyświetlamy z pojedynczego projektora na płaską powierzchnię, to odpowiednia manipulacja światłem i cieniem sprawia, że mamy wrażenie, iż wyświetlana animacja jest trójwymiarowa. I to bez specjalnych okularów - mówi Bartosz Posacki, który ?Korowód? przygotował wspólnie z Pauliną Ptaszyńską i Michałem Misiurą. ?Korowód? można oglądać w Narodowym Centrum Polskiej Piosenki przez całą sobotę w godz. 14-20. Wstęp wolny.
Czy robienie zdjęć na wysokości 5 tysięcy metrów nad poziomem morza różni się od wykonywania ich w pobliżu swojego domu? Odpowiedzi na to pytanie, a także na inne zagadnienia związane z fotografowaniem w ekstremalnych warunkach można uzyskać wybierając się na spotkanie z cyklu "Szarym Szlakiem". Jego gośćmi będzie dwóch opolskich fotoreporterów, Rafał Mielnik i Witold Chojnacki, którzy obok uwieczniania świata mają jeszcze jedną wielką pasję - podróże. O swoich wyprawach i o fotografowaniu opowiedzą w niedzielę w pubie Szara Willa w niedzielę o godz. 19. Wstęp wolny.
Druga już (po szwedzkiej) ekranizacja pierwszego z tomów bestsellerowej sagi kryminalnej Stiega Larssona "Millenium". Bardzo sprawnie zrealizowana (co nie jest niespodzianką, zważywszy, że dokonał jej David Fincher, jeden z najlepszych i najoryginalniejszych amerykańskich reżyserów) i świetnie zmontowana. Ze zdjęciami dobrze oddającymi posępny klimat wyspy na północy Szwecji, gdzie rozgrywa się akcja filmu. Trzymająca się (choć nie do końca) literackiego oryginału, esencjonalna, zwarta i szybka. Od piątku w kinie Helios.
Niemiecki kryminał z ambicjami. Początek jest mocny. Latem 1986 roku dwóch mężczyzn, Peer (Thomsen) i młodszy, podporządkowany mu Timo (Mohring), dopada na polnej drodze jadącą rowerem 11-letnią Pię, następnie Peer gwałci ją i morduje. Timo zachowuje się biernie, jest przerażony postępowaniem przyjaciela, ale nie sprzeciwia się mu i nie staje w obronie dziewczynki. Żadnego z nich nie udaje się schwytać i osądzić. I oto dokładnie 23 lata później w tym samym miejscu zostaje popełnione identyczne morderstwo, którego ofiarą staje się nastoletnia Siuikka. Policja rozpoczyna śledztwo. A tymczasem miejscowy architekt, mąż i ojciec, zaczyna się bardzo dziwnie zachowywać...
Jeden z najbardziej oryginalnych polskich debiutów ostatnich lat. I najbardziej odważnych: Adrian Panek nie idzie tropem łatwego realizmu, ale na pierwszy film wybiera historię z XVIII wieku. Nie szuka w przeszłości wielkich zwycięstw lub jeszcze większych cierpień, ale wyłuskuje mały znany epizod samozwańczego mesjasza, który skłaniał do porzucenia żydowskiej wiary i zapewniał o nieśmiertelności na ziemi. Przede wszystkim jednak Panka kompletnie nie interesuje dokumentowanie historii - owszem, aktorzy (i to znakomici) chodzą w kostiumach, noszą peruki i rajtuzy, ale jeśli rozgrywa się między nimi dramat, to zupełnie współczesny. A do tego kręcony m. in. w Muzeum Wsi Opolskiej. Seanse Kinie Studio Młodzieżowego Domu Kultury w środę o godz. 18 i 20.30. Bilety po 8 zł.
Jan Cofałka pisał już o Ślązakach w Warszawie, a także stworzył Księgę Ślązaków. W swojej ostatniej pozycji, będącej domknięciem cyklu poświęconego mieszkańcom Śląska autor pisze o ich relacjach z Kresowiakami. Wieczór poświęcony temu wydawnictwu w czwartek w Muzeum Śląska Opolskiego. Spotkanie poprowadzą prof. Stanisław Nicieja oraz Janem Goczoł. Początek o godz. 17. Wstęp wolny.
Ogłoszenie Płatne
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze