Jak się ubierać? Na tzw. cebulkę, najważniejsza jest pierwsza warstwa, która musi być blisko ciała, najlepiej, jeśli są to rzeczy bawełniane. Następne warstwy, najlepiej dwie lub nawet trzy, mogą być już luźniejsze np. luźny sweter.
Głowa jest najważniejsza. Przede wszystkim należy nosić czapkę. Brak okrycia głowy naraża organizm na utratę aż 40 procent ciepła. Szybko też odmrażają się uszy. Fasonów czapek do wyboru jest wiele, a na odmrożonych czerwonych uszach i najładniejsze kolczyki nie będą wyglądać dobrze.
Na odmrożenia narażone są nie tylko uszy, ale twarz, nos, ręce i stopy. Warto o nie dbać, bo nawet jeżeli nie dojdzie do odmrożenia, to długotrwałe działanie niskich temperatur może spowodować trwałe uszkodzenia. Takie miejsca na naszym ciele sinieją i czerwienieją nawet latem. Palce raz przemrożone marzną szybciej, nawet przez wiele lat po przemarznięciu. Do rękawic można sobie zatem włożyć rozgrzewające wkładki.
Pamiętajmy o ochronie twarzy i rąk tłustymi kremami, które chronią przed mrozem i wiatrem. W żadnym razie nie należy stosować kremów nawilżających, które - zamarzając - mogą doprowadzić do uszkodzenia naskórka. Stosujmy kremy odżywcze półtłuste i tłuste, zawierające ceramidy, olejki ochronne i witaminy. Dla dzieci kremy powinny zawierać alantolinę, pantenol oraz witaminy. Z kolei dla osób z problemami naczynkowymi: wyciąg z arniki, borówek, witaminę C.
Na nogach koniecznie ciepłe skarpety, getry, rajstopy, kalesony, które nie tylko pozwolą ochronić nas przed zimnem, ale również ochronią szczególnie panie przez pękającymi naczynkami na nogach. Jeżeli obcas to raczej niski, by lepiej krążyła krew w stopach. Ale najlepiej but płaski i to na grubej podeszwie, żeby dobrze izolowały zimno.
Dużo ciepłych napojów najlepiej z rozgrzewającym imbirem świeżym imbirem, cynamonem i goździkami. Posiłki ciepłe i wysokoenergetyczne. Nasze ciało traci podczas mrozów sporo energii i by się zagrzać.
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze