Maxwell Kalu
Kolejny nigeryjski napastnik Odry to prawdziwy obieżyświat, a poza nielicznymi wyjątkami w żadnym klubie nie zagrzał miejsca na dłużej. Nie inaczej było zresztą w Opolu, gdzie grał tylko jeden sezon, a wsławił się tym, że na treningu tak skopał kolegę z drużyny Grzegorza Kochanowskiego, że na nogę musiano założyć mu 20 szwów.
Wszystkie komentarze