Od tego się zaczęło. Chodzi o skwerek, który znajduje się na rogu skrzyżowania ulic Ozimskiej i Reymonta. - Jakiś czas temu w miejsce nierównych i starych płyt chodnikowych położono tam kostkę brukową. I dobrze, ale problem w tym, że robotnicy je zniszczyli - zauważa pan Grzegorz.
- Normalnie po zakończeniu robót kostkę układa się tak, by wyglądała, jak przedtem. Tymczasem robotnicy odstawili tam wielką fuszerkę. Teren, który wcześniej był równy, teraz jest pofałdowany. Kostka poukładana byle jak, a miejsca, gdzie jej brakło, wypełniono cegłami wyjętymi spod ziemi. To skandal, by ktoś w ogóle dopuszczał coś takiego i płacił za to - złościł się Czytelnik.
Mirosław Pietrucha, wicedyrektor Miejskiego Zarządu Dróg, tłumaczył, że na miejscu trwają prace związane z układaniem sieci gazowej i że prowadzi je firma MOR GAZ. Zapewnia, że przed odbiorem MZD skontroluje stan nawierzchni. - Przy pracach tego typu wykonawca zobowiązany jest pozostawić teren, gdzie prowadził roboty, w takim stanie, w jakim go zastał. Nasz inspektor na pewno dokładnie sprawdzi to zgłoszenie i nie odbierze tego terenu, dopóki nie zostanie on poprawiony - zapewnia Pietrucha.
Czytelnik: - Zapomniałem dodać, że "łatanie dziur" na pl. Kopernika to też wiekopomne dzieło sztuki budowlanej - napisał.
MZD: - Prace związane z układaniem sieci gazowej trwają, przed odbiorem skontrolujemy stan nawierzchni. Wykonuje je firma MOR GAZ.
Nasz Czytelnik pisze, że po zakończeniu pracy przy ul. Sosnkowskiego z ziemi wystaje jakaś gigantyczna rura lub kabel, a trawniki są rozkopane!
MZD: - W tym miejscu wykonywane były prace związane z ułożeniem światłowodu, robi to firma Śląsk Tel z Katowic, nie są jeszcze te prace odebrane.
Czytelnik pisze: kilka miesięcy temu zaczęto robić jakieś roboty wymagające demontażu kostki chodnikowej na ulicy Chabrów od Szkoły nr 11, koło Poczty Polskiej i dalej w stronę ulicy Oleskiej. Niestety po ponownym ułożeniu kostki, chodnik i ścieżka rowerowa wygląda tragicznie, pełno jest pofałdowań i dziur. Osoby mieszkające w tej okolicy mają nadzieję, że to nie zostało jeszcze odebrane i zostanie wkrótce poprawione.
MZD: - Tu też prace nie zostały odebrane, bo w tym miejscu również pracowała firma Śląsk Tel z Katowic układająca światłowód.
Czytelnik pisze: w zeszłym roku, wzdłuż ul. Sosnkowskiego zrywano kostkę z chodnika i kładziono jakieś instalacje w wąskim wykopie. Problem w tym, że przed "wykopkami" kostka była równa jak stół. Można było rowerem śmigać. Teraz jazda przypomina przeprawę przez zaorane pole. Kostka jest pofałdowana, zapada się a w miejscu zjazdu do "Reala" - na wysokości komisu samochodowego - między chodnikiem a asfaltem kilka kostek wpadło w ziejącą dziurę, prawdopodobnie wymytą przez wodę z uszkodzonej podczas robót kanalizacji deszczowej. Zapadną się jeszcze dwie, trzy i zdarzy się tragedia bo ktoś jadący nocą rowerem nie zauważy wyrwy.
MZD: - Kładziono (jak i na Chabrach i koło Politechniki) światłowód.
Dokładnie przy konsulacie RFN i na skrzyżowaniu Strzelców Bytomskich z Powstańców Śląskich. Czytelnik zauważa, że niedoróbki nie są może aż tak drastyczne jak na skrzyżowaniu Reymonta-Ozimska, ale są i do przywrócenia poprzedniego stanu brakuje trochę. - I niestety jest to normą, zawsze po wszelkich pracach nawierzchnia wygląda gorzej niż przed - zauważa.
MZD: - Prace związane z awarią prowadził WiK, nasz inspektor skontroluje to miejsce.
Na wysokości ul. Kościuszki, gdzie prowadzone były prace kanalizacyjne. Zdaniem Czytelnika, kostka nie została ułożona tak samo, jak przedtem.
MZD: - Jak wyżej
Trzy lata temu MZD stwierdziło, że zamiast ciągłego kładzenia nowych warstw asfaltu na końcowym odcinku ul. Ozimskiej, lepiej go zerwać na stałe i odsłonić kostkę brukową. Drogowcy liczyli na to, że w ten sposób oszczędzą sobie roboty w przyszłości. Okazało się jednak, że odkryta kostka jest bardzo nierówna. Opolskie Przedsiębiorstwo Usług Drogowych niby ją podrównało, ale na skutki tych prac kierowcy psioczą do dziś. Jak widać - nie bez powodu.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze