Antoni Kot (grał w Odrze w latach 60-tych i 70-tych)
- Bardzo się cieszę, że pamięta się w Opolu o byłych piłkarzach, zarówno tych, których nie ma już wśród nas, jak i pozostałych, to bardzo miłe.
Bardzo fajna impreza, choć przyznam szczerze, że spodziewałem się, że przyjedzie więcej byłych piłkarzy, ale wiadomo, że nie wszystkim pasował ten termin, a poza tym nie wszyscy są na tyle zdrowi, aby przyjechać do Opola, więc trzeba być zadowolonym z tych co się pojawili.
Wszystkie komentarze