Tysiące osób na dobę
Najważniejszymi punktami stacji były: pralnia i pomieszczenia do dezynfekcji, a także odwszalnia, łaźnia, punkt fryzjerski. Zorganizowano też kantynę.
Przepustowość Królewskiego Zakładu Uzdrawiającego była ogromna - opowiada Urszula Zajączkowska. W ciągu doby przewijało się przez nią około 12 tysięcy osób. W tym czasie żołnierze musieli pozbyć się starej odzieży, wykąpać się, przejść przez punkt dezynfekcji, byli goleni, strzyżeni, dostawali czystą odzież.
Po tym wszystkim musieli stację opuścić, co rodziło problem z zakwaterowaniem ich w mieście.
Bo Opole nie było na to przygotowane. Początkowo wykorzystywano kwatery prywatne, jednak opolanie nie bardzo chcieli przyjmować do siebie żołnierzy, bowiem dzienna stawka, jaką im za to proponowano, była zbyt niska i nie pokrywała kosztów utrzymania, a przede wszystkim wyżywienia, zaznacza Zajączkowska.