JAGODA GOROL
Prowadził Przemek, a w środku Agnieszka. Nie wiadomo kto ...podprowadził wózek sklepowy z Polo Marketu. - Znaleźliśmy go, ale oddamy - uśmiechała się para studentów kreatywnych studentów budownictwa.
"Karoserię" wykonali z kartonu. - W naszym slangu mówi się "karetka" kiedy się coś wydarzy, nie ważne czy dobrego czy zabawnego, czy złego - uzasadniali pomysł.
JAGODA GOROL
W nawiązaniu do Jeziora Łabędziego. To Kamila, studentka pedagogiki. - To trzecia żakinada w jakiej biorę udział - mówiła poruszając się (a jakże) z łabędzią gracją
ANDRZEJ LIBICH
W rolę czerwonego kapturka wcieliła się Patrycja. - Bo lubię tę postać - uzasadniła pomysł. Studiuje administrację i jest na I roku, więc to jej pierwsza żakinada. I nie ostatnia. Patrycja miała ciekawą zawartość koszyka.
JAGODA GOROL
To ekipa z charakterem. Pomimo niskiej temperatury bawili się na boso i odziani w skromne szaty. - Jesteśmy studentami fizjoterapii - powiedzieli Kamil, Michał i dwóch Bartoszów. To oni zresztą wygrali coroczny konkurs na najlepsze przebranie.
Nie wiadomo czym się zagrzewali. - Siłą spokoju - przekonywali z uśmiechem.
JAGODA GOROL
Czyli pingwiny spoza Madagaskaru. Na opolski Rynek wpadli z brudnymi od farby rękami. - Nanosiliśmy ostatnie poprawki w ostatniej chwili - zdradzili Dawid, Damina i Łukasz. Wszyscy studiują dziennikarstwo. We trójkę zajmowali sporo miejsca. Nie wiadomo czy tacy tędzy, czy to kwestia przebrania. Kto się o nich otarł ten miał po tym ślad - białej farby.
JAGODA GOROL
Ten czerwoną opaską, ale i z nunczako, czyli mieszanka Raphaela i Michelangelo. Nie wie gdzie jego koledzy. jest przekonany, że studiuje stosunki międzynarodowe. Był spokojny i chętnie rozmawiał z "policjantkami".
JAGODA GOROL
Ta z kabaretu w odzieniu za 10zł. - Poszedłem do lumpeksu, a tam pomogli mi wybrać strój, wydałem "dychę" i jestem - mówił student V roku budownictwa. Nie dało się go nie zauważyć, bo taki ładny strój.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze