Więcej
    Komentarze
    ściągnąć odciski palców, sprawdzić w kartotece. Jak się znajdzie winny, to zrobić mu to samo, tylko pudło metalowe i nie otwierać.
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    obstawiam, że porzucił je pobożny katolik, wyborca PiS albo Kukiza...
    już oceniałe(a)ś
    8
    2
    Niestety, ale to pokłosie dziwnych wg mnie przepisów, że do schroniska można zgłosić bezdomnego psa czy kota, ale nie można (nawet za opłatą) oddać tam zwierzaka, którego się nie chce. Najpierw trzeba go uczynić "bezdomnym" Zdaję sobie sprawę, że niektórym to tylko więzienie wybije z głowy przywiązywanie psów w lesie do drzewa, ale jestem przekonany, że wiele osób by zapłaciło 100-200 PLN opłaty za to by schronisko przyjęło jego zwierzęta i znalazło im nowy, lepszy dom.
    @gandharwa-2 można pójść jeszcze inną drogą, jak w niektórych krajach: zakaz dzikiego rozmnażania swoich pupili. Pies/kot albo musi być wykastrowany/wysterylizowany albo, jeśli jest rasowy czy wyjątkowo komuś zależy, to płaci się stosowną opłatę na zezwolenie płodzenia. Problem niechcianych zwierząt mocno się ogranicza. A u nas znam ludzi, którzy co roku mają ileś młodych i "co z nimi zrobić"... Na początek można by też pomyśleć o finansowaniu przez gminy sterylizacji zwierząt, bo wielu mówi, że nie da na to kasy
    już oceniałe(a)ś
    1
    0