Nietypowa inicjatywa
ROMAN ROGALSKI
- Nie sposób było się nie zdecydować na udział w tym przedsięwzięciu - mówi Maria Ołdak, skrzypaczka z Opola. - Jest to bardzo ładna, ale i nietypowa inicjatywa. Mieliśmy na sobie stroje z kolekcji muzealnych, profesjonalny makijaż. Oceniam to jako bardzo zabawne: musieliśmy się w pewnym sensie poddać idei, ubrać, dać uczesać i pozować do zdjęć. W samym stroju czułam się nadzwyczaj dobrze. Myślałam, że będzie to bardzo surrealistyczne, ale poza tym, że kołnierze były podpięte do granic wytrzymałości pod szyją, całość była przyjemna. Buty tylko były niezbyt wygodne, bo były na mnie za małe, ale myślę, że jakby to był mój rozmiar, to by było lepiej - żartuje Ołdak.
ROMAN ROGALSKI
Wszystkie komentarze