Kulturalny przewodnik na najbliższe dni [HITY TYGODNIA]

ROMAN ROGALSKIL

Galeria Sztuki Współczesnej od lat współpracuje z Uniwersytetem Opolskim, promując sztukę młodych twórców. Wystawa prezentowana co roku w salach GSW jest okazją do zapoznania się ze sztuką absolwentów Instytutu Sztuki UO. Tegoroczna ekspozycja stworzy przegląd różnorodnych dziedzin sztuki od tradycyjnych (malarstwo, rzeźba, grafika) po instalacje i multimedia.
- Projekt, który opracowałam, to ?Identyfikacja wizualna Festiwalu Filmowego Opolskie Lamy? - opowiada Marta Wolna, tegoroczna absolwentka. - Stworzyłam logotyp i księgę znaku oraz layout dla samego festiwalu. Jest plakat, projekty gadżetów (torby, koszulki), identyfikatory. Umieszczony jest na nich prosty motyw graficzny w barwach szarości i żółci. Sam znak nawiązuje do szpuli filmowej. Mam nadzieję, że mój projekt zostanie wykorzystany przy festiwalu i wejdzie w życie - dodaje z uśmiechem
- W przypadku mojej pracy można zobaczyć jak wygląda instalacja graficzna - mówi Klaudia Eckert. - Wykorzystałam technikę grafiki warsztatowej do stworzenia ?Prógresji? - jest to praca o przekraczaniu progów, również dojrzałości. Nie przepadam za opowiadaniem o przesłaniu swoich prac, dlatego też przede wszystkim chciałabym gorąco zachęcić do obejrzenia wystawy w galerii.
- Stało się tak, że wspólną przestrzenią części tegorocznych dyplomów Instytutu Sztuki UO jest przestrzeń pamięci: wspomnień, przypominania. Ślady obecności, przede wszystkim człowieka, podane zostały w różny sposób i znajdziemy je, prędzej czy później - komentuje Kazimierz S. Ożóg z Instytutu Sztuki UO.
Prace będzie można zobaczyć w Galerii Sztuki Współczesnej, część znajdzie się również w Aneksie GSW. Wernisaż 3 lipca o godz. 18. Z kolei 5 lipca o godz. 16, Kazimierz S. Ożóg oprowadzi chętnych po wystawie. Prace absolwentów można oglądać do 26 lipca.

Zespół w ciągu zaledwie dwóch lat działalności stworzył pięć wielkich przebojów, zdobył platynową płytę, liczne nagrody, a przede wszystkim zgromadził rzeszę wiernych fanów. W piątek zagra przed opolską publicznością

LemON tworzy sześciu muzyków o różnych korzeniach etnicznych pochodzących z różnych krańców Polski.. Muzyka LemONa to nietuzinkowa mieszanka gitarowego rocka, folkowej nostalgii, jazzowej lekkości, które zespaja ze sobą wyjątkowy inteligentny wokal.

Liderem zespołu jest wychowany w łemkowskiej rodzinie charyzmatyczny wokalista Igor Herbut, który śpiewał za młodu nie tylko w koncertujących za granicą zespołach ludowych, ale także jako tenor w chórach, a ponadto studiował jazz na Uniwersytecie Zielonogórskim.

LemON zgromadził wierne grono fanów, którzy doceniają szczere teksty, emocjonalne kompozycje i ogromną energię i kreatywność wszystkich muzyków. Na plenerowe koncerty zespoły przychodzą tysiące ludzi, a koncerty klubowe są wyprzedane do ostatnich miejsc.

W piątek grupa zagra na scenie opolskiego Amfiteatru. Początek koncertu o godzinie 20. Bilety w cenie 40 zł do nabycia w kasach NCPP.

Miłośników dobrej muzyki pracownicy NCPP zapraszają na cykl letnich, darmowych koncertów, które odbędą się na opolskim rynku. "Letnia scena NCPP" działać będzie przez całe wakacje, raz w tygodniu - w piątek lub w sobotę. Pierwszy koncert da opolski zespół Chilli. Muzycy mają już na koncie pierwszą płytę (2009 r.) na której pojawili się m.in. Paulina Przybysz, Ania Dąbrowska, DoriFi czy Dj S-Master. Zespół współpracował również z Michałem Urbaniakiem. Aktualnie grupa pracuje nad drugą płytą a materiał do niej na pewno usłyszymy na koncercie. Letnia Scena NCPP ? Chilli 04.07, start godz. 20. Wstęp wolny.

Legendarny wokalista niedawno świętował swoje półwiecze na scenie. Podczas koncertu w restauracji Stary Dom w Domecku miłośnicy charakterystycznego barytonu Krawczyka usłyszą piosenki zarówno z początkowego okresu jego twórczości, jak i kompozycje z ostatnich płyt artysty.

A wszystko zaczęło się ponad 50 lat temu, gdy Krzysztof Krawczyk dołączył do grupy Trubadurzy. Wspólnie z tym popularnym zespołem wylansowali wiele przebojów, które przez lata śpiewała cała Polska. Grupa intensywnie koncertowała na licznych festiwalach, a osoba Krawczyka coraz mocniej zyskiwała na popularności.

W 1973 roku Krawczyk uznał, że jest marką tak silną, iż poradzi sobie na scenie sam. Odszedł z Trubadurów i rozpoczął karierę solową. W 1976 roku zaliczył jeszcze krótki epizod z Trubadurami, ale potem występował już tylko pod własnym szyldem.

Kariera Krawczyka przypominała sinusoidę. Artysta zaliczał poważne wahnięcia popularności (zdarzały mu się koncerty dla kilkudziesięciu osób w salach na blisko pół tysiąca widzów), zaliczył kilka kilkuletnich wyjazdów do USA, wykaraskał się też z poważnego wypadku z 1988 roku, kiedy to doznał poważnych uszkodzeń ciała, w tym twarzy.

Krawczyk romansował też z różnymi stylistykami i właściwie łatwiej wskazać gatunki, w których nie maczał palców, niż te, w których brał udział. Wszystkie te próby Krawczyk przetrwał i m.in. dzięki tej wytrwałości od ponad 50 lat występuje na scenie.

Koncert wokalisty odbędzie się w piątek w restauracji Stary Dom w podopolskim Domecku o godz. 20. Bilety po 45 zł.

Ten weekend warto spędzić w Namysłowie. W dniach 3-5 lipca nie zabraknie tu zarówno dobrego punka, rocka, jak i sound systemów. Zagrają choćby Farben Lehre, Armia, Defekt Muzgó, Sedes, Kryzys czy Świat Czarownic.
Tak jak w latach poprzednich do dyspozycji uczestników będzie także pole namiotowe i woda do odświeżenia. Na terenie festiwalu będzie można najeść się i napić do syta. Podczas festiwalu każdy może spróbować swoich sił w turniejach siatkówki i badmintona. Co ciekawe nieopodal znajduje się Zalew Michalicki, który jest świetnym miejscem do rekreacji i uprawiania sportów wodnych takich jak np. windsurfing.
Koszt karnetu na trzy dni w przedsprzedaży do 2 lipca to 39 zł, w dniu imprezy 49 zł. Za jeden dzień zapłacimy wówczas 29 zł. Więcej informacji tutaj

Spotkanie z Jackiem Lusińskim będzie szansą, by zapoznać się ze sztuką tworzenia scenariusza filmowego. Gość biblioteki jest również reżyserem, więc będzie to prawdziwa lekcja dla filmowców.

Przewodnim tematem jest: "Sztuka opowiadania historii, czyli jak powstaje scenariusz filmowy". Lusiński realizuje filmy fabularne, dokumentalne, reklamy i teledyski. Ukończył Państwową Wyższą Szkołę Filmową Telewizyjną i Teatralną w Łodzi. Za scenariusz filmu "Carte Blanche" otrzymał główną nagrodę konkursu "Script Pro 2012". Zrealizował też, między innymi, seriale dokumentalne "Wrzesień 39" oraz "Polska Liga Cudzoziemska".

Na spotkaniu Jacek Lusiński opowie, jak wygląda warsztat scenarzysty, na czym polega konstruowanie filmowych historii na przykładzie własnego dzieła - "Carte Blanche". Ten niezwykły film, ukazujący proces utraty wzroku, stanie się kanwą spotkania. Uczestnicy dowiedzą się, jak przetwarza się fakty, jak konstruuje się postaci w filmie, jak prowadzi się akcję. Być może stanie się to inspiracją do tworzenia własnych ?historii z życia wziętych".

Organizatorem spotkania jest Regina Mynarska, która realizuje stypendium pod patronatem Fundacji Siódmy Zmysł, przyznane przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego pt. "Mowa obrazowa - autorski program udostępniania kultury osobom niewidomym i niedowidzącym". Jego główne cele to pogłębienie kompetencji w dziedzinie tworzenia audiodeskrypcji, poszerzenie oferty kulturalnej dostępnej osobom niepełnosprawnym sensorycznie oraz inspirowanie nowych inicjatyw w tej dziedzinie. Start 9.07., godz. 11, MBP, wstęp wolny.

Tym razem pasjonaci filmu ze stowarzyszenia Opolskie Lamy zapraszają na dwie projekcie. W piątek w Kinie Meduza będzie można zobaczyć obraz "Dziewczyna z kotem" (godz. 19). Film opowiada historię 9-letniej Arii głęboko przeżywającej rozwód rodziców. Odrzucona i odepchnięta przemierza miasto z czarnym kotem, by ocalić swoje dzieciństwo. Natomiast w sobotę zaplanowano projekcję obrazu "Rakieta". Film opowiada o chłopcu, który rzekomo przyciąga nieszczęścia. Młody bohater prowadzi swoją rodzinę przez Laos w poszukiwaniu nowego domu (seans o godz. 19). Na obie projekcje wstęp wolny. Kino Meduza, ul. Oleska 45.