Andrzej Buła, marszałek województwa
Tegoroczny urlop marszałek województwa ma już za sobą. Na przełomie czerwca i lipca był w Chorwacji, w okolicach Dubrownika. - Zwykle jeździmy większą rodzinną grupą na południe Europy, ponieważ pogoda pewna, a dzieci mają się gdzie bawić. To drugie jest zresztą najbardziej istotne, bo jak młodzież ma się czym zająć, to i dorośli wypoczywają - mówi.
Marszałek lubi sam organizować sobie czas na urlopie. Dlatego wyszukuje apartamenty z kuchnią, gdzie gotuje się samodzielnie. Najlepiej w ustronnej lokalizacji, ale blisko ciekawych miejsc, do których można dojechać w ciągu maksymalnie kilku godzin.
- Chodzi o to, by uciec od zgiełku dużych miast, ale i by mieć co zwiedzać. Nie jestem miłośnikiem ciągłego wylegiwania się nad wodą - przyznaje.
I poleca wyszukiwanie apartamentów ze znacznym wyprzedzeniem. - My zaczynamy to robić na przełomie grudnia i stycznia. Wtedy można znaleźć miejsca w dobrej cenie - zachęca Buła.
Wszystkie komentarze