Bogusław: Za taką kwotę kupiłbym sobie klub sportowy, najlepiej piłkarski i postarałbym się, żeby w końcu osiągnął sukces w lidze europejskiej.
Celina: Część z tej kwoty wydałabym na podróż z mężem. Do tej pory nie było nas stać na podróże, więc to by była świetna okazja, żeby gdzieś pojechać i zobaczyć trochę świata.
Gdybym wygrała, pospłacałabym długi swoje i swojej rodziny, takie jak ma wielu Polaków i marzy, żeby ich nie mieć.
Potem resztę bym zainwestowała, może w jakieś mieszkanie i samochód? Na pewno w coś, co by uprzyjemniło i ułatwiło życie.
Lubię muzykę, więc połowę tej kwoty wydałbym na płyty winylowe, bo uwielbiam ten nośnik. A drugą połowę? Chyba wydałbym na płyty z muzyką na CD.
Za takie pieniądze kupiłabym sobie i rodzinie jakiś domek. Do tego można by go umeblować porządnie, a nawet na jakieś wczasy wyjechać.
Zwykle nie gram w totolotka, ale gdybym wygrał to nie wiem co bym zrobił. Mieszkanie mam samochód mam... Może więc jakieś podróże? Na pewno też pomógłbym finansowo moim dzieciom.
Spłacilibyśmy córce kredyt hipoteczny, bo go ma i to we frankach, więc teraz przepłaca za mieszkanie.
Ogólnie ciężko sobie wyobrazić, co byśmy zrobili z taką sumą, ale może kupilibyśmy jakiś domek, może wyjechalibyśmy na jakąś wycieczkę? Ale to marzenia, które pewnie się nie spełnią, choć los na loterię kupimy.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze