Wizualizacje trasy miasto zaprezentowało w środę. Mają być wykorzystywane podczas spotkań z mieszkańcami, podczas których władze miasta chcą rozmawiać z opolanami na temat tej budzącej kontrowersje drogi.
Na wizualizacjach całość prezentuje się atrakcyjnie. Co jednak nie znaczy, że w przypadku realizacji właśnie tak będzie wyglądać ta trasa. Dowodzą tego przykłady nie tylko z Opola.
Mały Rynek od dawna prosił się o remont. Gdy przedstawiono, jak ma wyglądać po modernizacji, powiało optymizmem. Miało być pięknie i zielono. I to pomimo tego, że cały Mały Rynek od samego początku zamierzano wylać betonem.
W praktyce okazało się, że beton dominuje, a zieleni nie ma prawie wcale. Nic dziwnego, że opolanie zaczęli określać to miejsce mianem "betonplatzu".
To wizualizacja z 2004 roku. Minęło ponad 5 lat, zanim w ogóle przystąpiono do realizacji tego projektu. A jednym z kluczowych elementów estetycznych miało być zmienne podświetlenie, zależne od pory roku.
Charakterystyczny pylon jest oczywiście ten sam. Ale estakady wyglądają już znacznie bardziej topornie. W pobliżu nie ostała się praktycznie żadna zieleń. A podświetlenie? U góry ciągle utrzymanie w odcieniu fioletu. Od spodu nie ma już go wcale.
W projekcie zaprezentowanym w 2009 roku nowy gmach Opolskiego Teatru Lalki i Aktora wyglądał jak dzieło misternego jubilera. Szczególne wrażenie robiła fasada, na której mieliśmy obserwować imponującą grę świateł.
Jesienią minionego roku zakończono budowę. I wtedy też unaocznił się fakt, że fasada obiektu została spłaszczona, a linie na ścianach są symetryczne i równomiernie rozmieszczone. Obiekt nadal może się podobać, ale jest tylko dobry, a mógł być piękny.
Dla mieszkańców Katowic budynek Supersamu był tym, czym dla opolan jest Okrąglak: opinie na jego temat były różne, ale trudno było sobie wyobrazić miasto bez niego. Mieszkańcy darzyli go po prostu dużym sentymentem.
Okrąglak ocalał, czego nie można powiedzieć o Supersamie. Osłodą miało być to, że po odbudowie obiekt będzie atrakcyjny wizualnie.
W praktyce katowicki Supersam nie prezentuje się już tak efektownie. Uproszczono jego bryłę, jest też znacznie mniej kolorowo. I nie zanosi się na to, by miało być lepiej.
Wracając do tematu samej trasy średnicowej, to wcale nie jest powiedziane, że ta przeprawa w ogóle się ziści. Ratusz może się oczywiście odgrażać, że będzie inaczej, ale klasyczny przykład w postaci (nie)sławnej kolejki gondolowej pokazuje, że pewne pomysły pozostają tylko w sferze planów i kolorowych grafik.
Więcej przykładów na to, jak wizualizacja potrafi się różnić od realizacji znajdziecie TUTAJ.
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze