Jestem kobietą...
W ciągu jednej tylko nocy z ulic Opola zniknęło 10 plakatów Katarzyny Czochary, kandydatki do sejmu z listy PiS. Jak przekonywała firma odpowiadająca za ich rozwieszanie w ciągu kolejnych dni ktoś uwziął się na kandydatkę i zniszczył kolejne. W sumie z 40 wywieszonych plakatów zniszczono aż 25.
Sama kandydatka nie miała wątpliwości, że to konkurencja polityczna. Ale inne plakaty przedstawicieli PiS wisiały w mieście nietknięte, a jej podobno zostały umieszczone najwyżej.
Katarzyna Czochara i na to miała wytłumaczenie. - Być może stało się tak dlatego, że jestem kobietą, podczas gdy w kampanii dominują mężczyźni? Albo dlatego, że jestem z okolic Prudnika, a nie z Opola? - zastanawiała się.
Wszystkie komentarze