Poza kościołem ewangelickim, czyli dzisiejszym klasztorem Franciszkanów żaden nie zmienił swojej funkcji. Podobnie było z pocztą i dworcem. Wielkie gmaszyska przetrwały próbę czasu i po różnych remontach służą do dziś. Historyczne detale są wręcz uwypuklane.
Tak było np. w przypadku dworca, gdzie przy okazji remontu znaleziono m.in. stare drzwi, które zostały zamurowane, płytki na ścianach czy piękne herby nad kasami. Wszystko pieczołowicie odnowiono i wyeksponowano. Dworzec służy opolanom od 1899 roku, jego charakterystyczną cechą jest nie tylko fenomen akustyczny, ale też układ peronów.
Gmach poczty powstał natomiast w połowie XIX wieku i był rozbudowany pod jego koniec. W latach dwudziestych XX wieku budynek powiększono raz jeszcze.
Przed II wojną światową był tam Bank Rzeszy, dziś jest PKO S.A. Być może nie jest to jedyny taki przypadek w Opolu, bo wiadomo- to miasto wielu banków, jednak przed wojną nie było ich tak dużo.
Mięsny tuż przy Małym Rynku choć w świadomości wielu opolan funkcjonuje jako sklep z alkoholem, to jednak jego główna funkcja nie zmieniła się od lat. Przed wojną też był tam sklep mięsny.
Opolski ratusz zmieniał się wielokrotnie, a w średniowieczu w jego miejscu znajdował się dom kupiecki. W 1934 roku wieża ratusza zawaliła się, co było jednym z najgłośniejszych wydarzeń w przedwojennej historii miasta. Nikt nie zginął, wieża nie uszkodziła też sąsiadujących z ratuszem kamienic. Wieżę odbudowano w 1936 roku. Budynek ratusza pełni swoją funkcję do dziś. A sama wieża...znów wymaga remontu.
Jedyna pozostałość Zamku Piastowskiego, jednego z najważniejszych zabytków Opola.? Często uważa się, że zamek zburzono z powodu złego stanu technicznego, ale moim zdaniem to nieprawda, bo zamek był wielokrotnie remontowany, po raz ostatni jeszcze kilka lat przed zburzeniem. Trzeba pamiętać, że był to nie tylko zabytek, lecz także budynek użytkowy, znajdowała się tam część urzędów rejencji. Moim zdaniem była to więc decyzja polityczna ? z pejzażu miasta zniknąć miała budowla świadcząca o innej niż niemiecka historii Opola. Razem z zamkiem zniknął ogród zamkowy, co wywołało duże protesty mieszkańców, zarówno Polaków, jak i Niemców. Być może właśnie dzięki tym protestom zamek nie zniknął całkowicie, a przetrwała wieża- opowiada historyk Maciej Borkowski.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze