Międzynarodowy Festiwal Filmowy T-Mobile "Nowe Horyzonty" to jedna z najważniejszych i najlepszych imprez tego typu w Polsce i nie tylko. Teraz dotrze również do Opola, dzięki czemu - podobnie jak w 34 innych polskich miastach - prezentowany będzie przegląd najciekawszych i nagradzanych filmów 15. edycji tej imprezy.W inicjatywę włączyły się Stowarzyszenie Opolskie Lamy oraz Kino Meduza i Narodowe Centrum Polskiej Piosenki, gdzie prezentowane będą projekcie. Te rozpoczną się w piątek 8 stycznia w Centrum Kultury Oleska, gdzie - do niedzieli włącznie - w godz. 19 i 21, będzie można obejrzeć trzy kolejne części trylogii "Tysiąc i jedna noc". Jest to melancholijna i dowcipna zarazem sześciogodzinna epopeja w reżyserii Miguela Gomesa wpisująca współczesną targaną kryzysem Portugalię w baśniowy schemat opowieści Szeherezady.
Następnie wszyscy koneserzy ambitnego kina przeniosą się na cztery dni (start codziennie o godz. 19) do sali kameralnej NCPP, gdzie na dzień dobry w poniedziałek 11 stycznia zagrany zostanie laureat Grand Prix wrocławskiego festiwalu - "Lucyfer". Film Gusta Van den Berghe, nakręcony przy użyciu zbliżonego do "rybiego oka" tondoskopu, jest opowieścią o upadłym aniele budzącym pogrążonych w duchowym letargu mieszkańców pewnej meksykańskiej wioski.
Kolejnego dnia organizatorzy zapraszają na "Widzę, widzę", czyli brawurowe połączenie surrealistycznego horroru z thrillerem psychologicznym. O klasie obrazu autorstwa Severina Fiali i scenarzystki Veroniki Franz świadczyć może fakt, iż ?nowohoryzontowa publiczność? uznała film za najlepszy na festiwalu.
W środę będziemy mogli podziwiać za to najnowsze dzieło Abla Ferrary, a mianowicie obraz-hołd "Pasolini" traktujący o ostatnich godzinach mistrza włoskiego kina.
Na koniec nadejdzie czas na "Epokowy projekt", a pod tym tytułem projektu Carlosa M. Quinteli kryje się na poły fabularny, na poły dokumentalny portret mieszkańców postindustrialnej kubańskiej prowincji, którym do przetrwania zdaje się wystarczać absurdalny humor i tęsknota za minioną świetnością komunistycznego raju.
Wstęp na każdy seans to wydatek 10 zł, a podczas pierwszych pokazów istnieje możliwość zakupu karnetu w cenie 50 zł, który daje możliwość wejście na wszystkie filmy. Trzeba się jednak spieszyć albowiem ilość sztuk jest limitowana i wynosi... 20.
Tradycyjnie, pierwsze czerwone serduszka WOŚP będzie można zdobyć w Opolu jeszcze w sobotę, wtedy wieczornym koncertem w NCPP rozpocznie się 24. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Opolu. Nowością będzie inna lokalizacja niedzielnych koncertów, które z płyty Rynku zostały przeniesione na pl. Wolności. Tam też będzie finałowy pokaz fajerwerków, czyli "Światełko do nieba".
- Startujemy w sobotę o godzinie 19 koncertem w Sali Kameralnej Narodowego Centrum Polskiej Piosenki. Zagramy w rytmach Rock i Reggae, a wystąpią: Back Door (rock), Blue Deep Shorts (indie rock) oraz Bongostan (reggae). Wstęp za wrzut do puszki - mówi Marcin Oparski, rzecznik opolskiego sztabu WOŚP.
Natomiast w niedzielę o godz. 10 pod Dom EXPO wystartuje VIII Konkursowa Jazda Samochodem. Zgłoszenia na imprezę będą przyjmowane w biurze zawodów przed startem. Koniecznie będzie okazanie dokumentów: prawa jazdy kierowcy, ważnego ubezpieczenia OC oraz dowodu rejestracyjnego z ważnymi badaniami technicznymi.
Kolejna propozycja, to zaplanowany na samo południe 4. Opolski Bieg "Policz się z Cukrzycą", którego trasa będzie przebiegać od sceny na pl. Wolności poprzez bulwary nad Młynówką, po pętlę w Parku Nadodrzańskim (powrót tą samą drogą). Łącznie, trasa ma 5 kilometrów długości. - Przed startem będzie rozgrzewka, którą poprowadzą opolscy sportowcy. Trasę można przebiec lub przejść samemu czy z całą rodziną. Przed biegiem jak i po nim, będzie można sprawdzić swój poziom cukru - zachęca Marcin Oparski.
Główna atrakcja niedzielnego finału, czyli scena muzyczna startuje o godz. 15, tym razem na pl. Wolności. Do tej pory koncerty w ramach WOŚP odbywały się na płycie Rynku, ale teraz znajduje się tam lodowisko. O godz. 15:30 wystąpi zespół Przysieczanki (folklor), godzinę później zespół Sheep (rock). Na 17:30 zaplanowano występ Chóru Politechniki Opolskiej, który zaprezentuje światowe hity w wyjątkowej aranżacji, a o godz. 18:10 zespół Paragraf 64, którego członkami są osadzeni z więzienia w Strzelcach Opolskich.
Tuż przed finałem, o godz. 19:15 na scenie wystąpi rodzeństwo z Opola, Julka i Jędrek Skibowie, finaliści programu The Voice of Poland. A po godz. 20, czyli pokazie fajerwerków w ramach "Światełka do nieba" wystąpi gwiazda wieczoru - zespół LOKA, znany z takiego hitu jak D.N.A. - Będą też oczywiście licytacje i cała masa innych atrakcji m.in: pokaz streetworkout w wykonaniu grupy Eagle Force z Opola, pokaz sprzętu ratownictwa medycznego firmy Trans-Medyk Ratownictwo, pokaz sprzętu służb mundurowych a w Miejskiej Bibliotece Publicznej przy ul. Minorytów będzie głośne czytanie książek - wylicza Oparski.
Kolejne, ostre granie w podwórku, na ulicy Krakowskiej. Tym razem, na scenie wystąpią: [peru] (Lublin), Czern (Warszawa), Kronstadt (Czechy) i WATCHING ME FALL (Bielsko- Biała). Start koncertu 9.01 o godz. 20. Wstęp 20 zł. Klub Piekarnia.
Tytuł koncertu nawiązuje do formuły koncertu - tegoroczny koncert będzie repliką pierwszego Koncertu Noworocznego Filharmoników Wiedeńskich.
Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Opolskiej pod dyrekcją Przemysława Neumanna wykona utwory Johannesa Straussa (Syna) - będą to dokładnie te same utwory, które zostały wykonane podczas pierwszego koncertu noworocznego 31 grudnia 1939 roku w Złotej Sali Musikverein w Wiedniu, gdzie narodziła się tradycja koncertów noworocznych, obecnie transmitowanych na cały świat.
Koncerty zaplanowano 8 i 15 stycznia o godzinie 19, oraz 9, 10, 16 i 17 stycznia o godz. 18. Bilety 80 zł.
mp
Wernisaż artystki, która otrzymała Nagrodę Galerii Sztuki Współczesnej na Salonie Jesiennym 2014 zaplanowano 14 stycznia o godz. 18. Wystawa czynna codziennie od 15 stycznia - 7 lutego w godz.10 -18. Oprowadzenie autorskie zaplanowano 7 lutego o godz. 16.
Beata Wewiórka zajmuje się malarstwem abstrakcyjnym tak bowiem dalece upraszcza, odrealnia i umuzycznia swoje kompozycje, że stają się one oderwane od rzeczywistości. W jej twórczości warstwa ilustracyjna nie jest ważna. Obrazy buduje nie wprost, a poprzez odwołanie do swoistych (plastycznych) środków wyrazu: rytm, kontrast, walor. Istotną rolę odgrywa w nich barwa, która tworzy nastrój. "Ujmuję w obrazie pewne subiektywne, przeżycia i doznania, które opisuję kolorem"
O autorce - urodzona w 1966 w Opolu. Ukończyła ASP w ST. Petersburgu. Jest malarką i konserwatorem zabytków. W 2009 uzyskała tytuł doktora sztuk plastycznych na Wydziale Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Od 1994 prowadzi Pracownię Konserwacji Zabytków w Muzeum Śląska Opolskiego w Opolu. Laureatka wystawy konkursowej Salon Jesienny w 1999, 2002, 2003, 2004, 2014. W 2005 otrzymała Nagrodę Marszałka Województwa Opolskiego "Dla Animatorów i Twórców Kultury" a w 2010 wyróżnienie Generalnego Konserwatora Zabytków oraz Stowarzyszenia Konserwatorów Zabytków w konkursie na najlepsze prace studialne, naukowe oraz popularyzatorskie dotyczące ochrony zabytków i muzealnictwa. Odznaczona w 2003 Srebrną Odznaką "Za opiekę nad zabytkami" nadaną przez Ministra Kultury Rzeczpospolitej Polskiej a w 2010 Medalem za Długoletnią Służbę nadanym przez Prezydenta RP. Od 2013 Prezes Związku Polskich Artystów Plastyków Okręg Opolski. Swoje prace prezentowała na wystawach indywidualnych i zbiorowych w kraju i za granicą (Holandia, Niemcy, Czechy, Węgry, Belgia, Hiszpania, Litwa).
Fundacja Czas Podróżników oraz Uniwersytet Opolski zapraszają na spotkanie podróżnicze z Teresą Kudybą, reżyserką i scenarzystką filmu Camino Polskie. Na spotkaniu będzie można porozmawiać z autorką, która opowie jak i dlaczego powstał film, oraz zobaczyć zdjęcia z samej drogi.
Camino Polskie - film dokumentalny Teresy Kudyby zrealizowany w Roku Wiary (2013), Film jest wędrówką po polskich drogach do grobu św. Jakuba, znajdującego się w Santiago de Compostela (Hiszpania). Pielgrzymi, turyści, duchowni, historycy opowiadają o sensie odtwarzania lub raczej tworzenia polskiego Camino.
Rozstanie, bezrobocie, rak, syberyjska sierota, śmiertelny wypadek samochodowy w rodzinie bliskiej osoby, znowu rak, niespełniony pieśniarz-ginekolog i mały synek, który ma grać w Realu Madryt, tyle że nie potrafi kopnąć w bramkę z rzutu karnego. Chociaż wszystkie kary na nią idą, Magda (Penelope Cruz) pozostaje nieludzko optymistyczna. Najgorsze, że żadne z twórców nie zauważyło (wielu) momentów, w których "Mama" popada w autoparodię. W obrazie o tak ciężkiej tematyce, podobny upadek boli szczególnie. Narzekaliśmy niedawno na "Chemię", ale polski film o chorej na raka ciężarnej jest co najmniej o klasę lepszy od "Mamy"
Projekcja w poniedziałek 11 stycznia o godz. 17:30.
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze