Jak Polacy oglądają porno? W święta częściej, niż Francuzi

Blisko 4,4 miliarda godzin - tyle czasu w sumie poświęcili użytkownicy Pornhub na oglądanie filmów. To ponad pół miliona lat - a więc ponad dwa razy dłużej, niż istnieje homo sapiens!

Na tym nie koniec ciekawostek. W każdej sekundzie portal przesyłał na komputery użytkowników 75 gigabajtów danych. W ciągu całego roku przesłano z niego 1,2 tysiąca petabajtów, czyli 1,2 miliona terabajtów danych.

W minionym roku użytkownicy z całego świata wyświetlili łącznie blisko 88 miliardów filmów. To oznacza, że statystyczny mieszkaniec naszego globu obejrzał 12 filmików.

Tyle tytułem wstępu. Pora odpowiedzieć więc na pytanie jak Polacy oglądają porno.

Najwięcej miłośników sieciowego porno pochodzi z USA. To niezmienna sytuacja, trwająca od lat. Podobnie jest w przypadku państwa zajmującego pozycję drugą - Wielkiej Brytanii.

Na najniższym stopniu podium mamy natomiast zmianę w porównaniu z tym, co było w 2014 roku. Wtedy to trzecim krajem była Kanada. W minionym roku ojczyzna hokeja na lodzie została zepchnięta na czwarte miejsce przez mieszkańców Indii.

Piąte miejsce pod względem ilości odwiedzających zajmują Niemcy, następnie jest Francja. Na siódme miejsce awansowała Australia, spychając Włochy na pozycję ósmą. Tak jak przed rokiem, dziewiąte miejsce przypadło Brazylii, a dziesiąte Meksykowi.

Na 11. pozycję awansowali miłośnicy porno z Rosji. Tuż za nimi Japończycy, którzy w porównaniu z 2014 rokiem poszybowali w rankingu o trzy pozycje. 13. lokata przypadła Hiszpanom (spadek o dwa miejsca), na 14. miejscu uplasowali się Holendrzy (oczko niżej, jak w 2014 roku).

15. miejsce w światowym rankingu zajęła Polska. To wynik gorszy o jedno miejsce, jak rok temu.

W kategorii długości pobytu na stronie niekwestionowanymi liderami są mieszkańcy Filipin. Przeciętny czas odwiedzin to 12 minut i 45 sekund. Dla porównania - średnia światowa to 9 minut i 20 sekund.

Wynikami powyżej tej średniej mogą się pochwalić jeszcze tylko USA (9 minut i 51 sekund), Australia (9 minut i 36 sekund), Indie (9 minut i 30 sekund), Kanada (9 minut i 27 sekund) i Holandia (9 minut i 23 sekund).

Przeciętna długość wizyty Polaków i Polek na najpopularniejszej stronie porno świata to 8 minut i 28 sekund. To wynik poniżej średniej światowej. Ale Polska i tak wypada w tym względzie lepiej, jak Włochy, Argentyna, Rosja, Niemcy, czy Hiszpania, których średnie wyniki są od kilku do kilkudziesięciu sekund gorsze.

Najsłabiej w tej materii w całym zestawieniu wypada Kuba, gdzie wizyta trwa przeciętnie 5 minut i 11 sekund.

Z opracowania można dowiedzieć się też jakie hasła są najczęściej wyszukiwane - zarówno w skali całego świata, jak i przez pryzmat mieszkańców poszczególnych krajów.

W skali globu najchętniej wyszukiwane były filmy ze stosunkami pomiędzy lesbijkami. Drugą najpopularniejszą kategorią były "nastolatki" (ang. teen), a więc filmy z udziałem dziewczyn, które niedawno osiągnęły pełnoletniość (Pornhub chlubi się tym, że filmów z udziałem osób młodszych nie zamieszcza, podobnie jak żadna inna szanująca się firma w branży porno). Światowe podium zamyka termin "mama" (ang. mom), czyli filmy z udziałem kobiet dojrzałych.

Jak jest w Polsce? Tutejsi użytkownicy zdecydowanie najczęściej wyszukują rodzimych filmów. Słowa "Polish", "Polska" i "Polskie" w Top 10 wyszukiwań w naszych kraju zajmują odpowiednio pierwsze, drugie i dziewiąte miejsce. Pod tym względem nie odbiegamy zresztą od innych, bowiem analogiczna sytuacja występuje praktycznie w przypadku wszystkich nieanglojęzycznych państw.

Polacy bardzo chętnie szukają też filmów z kategorii "teen". Trudno zresztą o państwo, w którym wyszukiwanie takie nie okupowało topowych pozycji. Filmy z tej kategorii są u nas też najchętniej oglądane. Podobna sytuacja ma jeszcze miejsce w Niemczech, Szwecji, Meksyku , Omanie, Indiach i Kolumbii.

Popularne w Polsce są również filmy z kategorii "step mom" (ang. macocha) i "teacher" (ang. nauczycielka), co wskazuje jakie są nasze największe fantazje.

W pierwszej dziesiątce najpopularniejszych wyszukiwań są też filmy z udziałem lesbijek, a także seks analny.

Interesujemy się też południowymi sąsiadami. TOP 10 zamyka słowo "Czech". Nie powinno być to zaskoczeniem także o tyle, że to właśnie z Czech i Węgier wywodzi się najwięcej europejskich gwiazd porno. Sporo z nich robi także karierę za oceanem.

Miniony rok na Pornhub należał do... Kim Kardashian. Żona Kanye Westa nie jest co prawda oficjalnie gwiazdą porno, ale na początku jej kariery w "byciu znanym z tego, że jest się znanym" światło dzienne ujrzała sekstaśma, na której Kim baraszkuje ze swoim ówczesnym chłopakiem Ray J-em. A że ludzie są z natury wścibscy i chętnie wiedzieliby wszystko o znanych, acz niekoniecznie lubianych, to pierwszemu miejscu Kim Kardashian nie ma się co dziwić.

Na drugim miejscu znalazła się Mia Khalifa. Urodzona w Libanie, w wieku siedmiu lat wyjechała z rodzicami do USA. Jeden z klientów siłowni, w której akurat ćwiczyła, zwrócił na nią uwagę i zaproponował karierę w branży porno. Mia z propozycji skorzystała i z miejsca zdobyła popularność - głównie ze względu na egzotyczną urodę i pochodzenie. A krajach arabskich niejednokrotnie budzi oburzenie.

Światowe podium zamyka Lisa Ann - królowa filmów w kategorii "MILF" (skrót od angielskiego terminu "Mother I'd Like to Fuck", co na język polski można przetłumaczyć jako "Mamuśka, którą chciałbym przelecieć"). Sytuacja to ciekawa o tyle, że sama Lisa Ann z końcem 2014 roku zakończyła karierę.

Wśród polskich widzów to właśnie Lisa Ann jest najpopularniejszą gwiazdą porno. Drugie miejsce zajęła Mia Khalifa.

Na trzeciej pozycji natomiast inna bardzo znana, acz nie występująca już w filmach dla dorosłych gwiazda - Sasha Grey.

Administratorzy Pornhub sprawdzili również jaki odsetek odwiedzających stronę stanowią kobiety. Okazuje się, że jest ich całkiem sporo. W skali świata niemalże co czwarta osoba - dokładnie 24 proc. - odwiedzająca tę witrynę to przedstawicielki płci pięknej.

Polska pod tym względem przekracza średnią krajową. Co więcej, wspólnie ze Szwecją z odsetkiem 29 proc. zajmujemy w tym względzie najniższy stopień podium w gronie państw, których mieszkańcy zaglądają na najpopularniejszą witrynę porno najczęściej. Drugą pozycję z wynikiem 30 proc. kobiet zajmują Indie i Argentyna, na pierwsze miejsce z wynikiem 35 proc. mają Brazylia i Filipiny.

Z kolei najmniejszy odsetek kobiet odwiedzających Pornhub odnotowano w Japonii i Niemczech - po 17 proc. pań spośród wszystkich użytkowników z tych państw.

Statystyki dotyczące kobiet są też cenną wiedzą na temat tego, czego pragną. Okazuje się, że panie najchętniej wyszukują filmy, których bohaterkami są baraszkujące kobiety ("lesbian"). Panie interesują także trójkąty ("threesome") oraz filmy, na których widać żeńską ejakulację ("squirt").

Warto przy tym zwrócić uwagę na hasła, które w porównaniu do poprzedniego roku szczególnie zyskały na popularności. W pierwszej trójce są to różne opisy tej samej czynności - mężczyzn uprawiających cunnilingus. Trudno o lepsze wskazanie tego, czego pragną kobiety.

Statystycy Pornhub sprawdzają też jak różne wydarzenia wpływają na ruch na stronie.

W wigilię Bożego Narodzenia ruch na stronie zmalał w skali świata o 39 proc., a 25 grudnia o 18 proc. W Polsce w wigilię na stronię zajrzało o ponad połowę - dokładnie 53 proc. - mniej osób, niż zwykle. Natomiast dzień później Polacy już tak bardzo porno sobie nie odmawiali. W naszym kraju odnotowano spadek o ledwie 9 proc. Dla porównania - we Francji spadki wyniosły odpowiednio 63 i 19 proc., w Belgii o 63 i 16 proc., a w Argentynie o 59 i 21 proc.

Na przeciwnym biegunie znalazła się Rosja, gdzie 24 i 25 grudnia odnotowano wzrost ruchu, o odpowiednio 11 i 13 proc. Co nie musi być zaskoczeniem jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że większość Rosjan to osoby prawosławne, które święta obchodzą dwa tygodnie później.

W Sylwestra na całym świecie ruch spadł średnio o 44 proc. W przypadku Polski odnotowano spadek na poziomie 53 proc. Najwyższe spadki odnotowano w Szwecji (71 proc.), Belgii (70 proc.) i Holandii oraz Niemczech (po 66 proc.). Najmniej osób w Sylwestra odpuściło sobie taką rozrywkę w Australii - 10 procent.

W okresie wielkanocnym ruch na Pornhub spadł średnio o 9 proc. Największe spadki odnotowano w Belgii (26 proc.) i Polsce (25 proc.). Natomiast w Meksyku mieliśmy 3 proc. wzrost w ilości odwiedzin.

W minionym roku na świecie odbył się też szereg wyborów, podczas których w poszczególnych państwach spadał ruch na Pornhub. W przypadku Polski zmalał on o 6 proc. w dniu wyborów prezydenta RP. Autorzy opracowania nie informują niestety, czy chodzi o głosowanie w pierwszej, czy w drugiej turze.

Nieco ponad 35. To średnia światowa. Ale na tym analiza Pornhub w tej materii się nie kończy.

Najliczniejszą grupę osób oglądających porno stanowią ludzie młodzi, w przedziale wiekowym 18-24 - 31,3 proc. Drugie miejsce z wynikiem 28,2 proc. mają osoby w wieku 25-34 lat. 16,8 proc. użytkowników tego portalu to osoby w wieku 35-44 lat. 11,4 proc. ludzi oglądających porno ma od 45 do 54 lat. Osoby w wieku 55-64 lat stanowią 7,8 proc. odwiedzających witrynę, a osoby w wieku powyżej 65 lat to 4,5 proc. użytkowników.

Polska nie odbiega znacznie pod tym względem od średnich światowych. Po 32 proc. zaglądających na Pornhub ma 18-24 lub 25-34 lat. Osoby w przedziale 35-44 lat stanowią 15 proc. użytkowników. 8 proc. liczy grupa osób w wieku 45-54 lat, a 9 proc. osoby w wieku 55-64 lat. Ludzie w wieku 65+ to w Polsce 4 proc. użytkowników najpopularniejszego portalu z porno.

W skali świata najpopularniejszym urządzeniem do oglądania porno w sieci jest smartfon. Korzysta z niego blisko 53 proc. użytkowników Pornhub. Komputery wykorzystywane są przez ponad 36 proc. użytkowników. Pozostałych niecałych 11 proc. umila sobie czas korzystając z tabletu.

Patrząc przez pryzmat poszczególnych krajów Polska pozostaje zagłębiem komputerów stacjonarnych. Porno za ich pośrednictwem ogląda 65 proc. użytkowników. To najwyższe odsetek spośród wszystkich dużych państw uwzględnionych w analizie. Ze smartfonów korzysta u nas 30 proc. użytkowników, a porno na tabletach ogląda 5 proc. osób.

Trzeba jednak zaznaczyć, że i u nas kruszeje monopol komputerów. W porównaniu z zestawieniem na koniec 2014 roku taka forma oglądania filmów dla dorosłych straciła 10 punktów procentowych. Smartfony odnotowały natomiast wzrost o 9 punktów procentowych.

Pełną wersję raportu Pornhub za 2015 rok można znaleźć TUTAJ.