- To była długa prosta na której cyklicznie dochodziło do stłuczek, wypadków - wylicza asp. sztab. Dariusz Bieganowski, naczelnik wydziału ruchu drogowego komendy miejskiej w Opolu, dlatego policjanci wnioskowali, by na alei wybudować rondo i ścieżkę rowerową. Dzięki temu, jadący tamtędy kierowcy nie jeżdżą już tak szybko jak wcześniej.
Tylko na tym przejściu zostało potrąconych 6 osób. Dzięki zabiegom policji, zostało ono bardziej oświetlone, zamontowano tam także sygnalizację świetlną. - W zeszłym roku nie doszło tam do ani jednego wypadku - podkreśla Bieganowski.
Dopóki nie został wybudowany tam węzeł drogowy (informacje o konieczności jego budowy pojawiały się już 8 lat temu), notorycznie na skrzyżowaniu obwodnicy północnej i ul. Sobieskiego dochodziło do wypadków. Teraz co najwyżej są to jakieś stłuczki.
Kolejne miejsca, które wskazują policjanci, gdzie konieczne jest podjęcie działań w celu poprawy bezpieczeństwa to przejścia dla pieszych. Jednym z najbardziej niebezpiecznych w mieście jest ?zebra? na ul. Oleskiej przy skrzyżowaniu z ul. Zajączka. Tuż przy przejściu jest drzewo, które zasłania pieszego.
Kolejne z najbardziej niebezpiecznych przejść znajduje się na ul. Zamkowej - brakuje przy nim oświetlenia, przez co piesi po zapadnięciu zmroku są bardzo źle widoczni dla kierowców.
Od ponad 7 lat policjanci apelują, aby przebudować to skrzyżowanie, uznawane za jedno z najniebezpieczniejszych w Opolu. Miały tam powstać m.in. lewoskręty na ul. Ozimskiej. Choć dokumentacja projektowa, która kosztowała ok. 3,5 mln zł jest już dawno gotowa, to ratusz nie ma pieniędzy by dokończyć to zadanie.
Przez duże prędkości, które kierowcy rozwijają na tym docinku, na skrzyżowaniu ul. Nysy Łużyckiej z Luboszycką często dochodzi do wypadków. Nierzadko mają one poważne konsekwencje, kierowca wyjeżdżając z podporządkowanej Luboszyckiej nie jest w stanie dobrze ocenić, z jaką prędkością porusza się nadjeżdżający z lewej strony pojazd. Ale także kierowcy wyjeżdżający z ul. Luboszyckiej nierzadko nie są bez winy, nie ustępując pierwszeństwa, w efekcie doprowadzając do kolizji. - W tym przypadku najlepszym rozwiązaniem jest utworzenie dodatkowego tzw. włączeniowego pasa do ruchu z ul. Luboszyckiej oraz montaż w tym miejscu sygnalizacji świetlnej - mówi policjant.
Największe rondo w mieście jest miejscem, gdzie dochodzi do wielu stłuczek, a nawet wypadków związanych przede wszystkim z nieustąpieniem pierwszeństwa. Jednym z rozwiązań wydaje się montaż sygnalizacji świetlnej, ale to oznacza potężne koszta. - Ratusz musiałby zlecić analizę , które z rozwiązań byłoby najkorzystniejsze, by poprawić bezpieczeństwo w tym miejscu. Pod uwagę są brane właśnie np. sygnalizacja świetlna, czy przebudowa ronda. Wcześniej widoczność zasłaniały krzewy, które wycięto, zmniejszono liczbę samochodów parkujących pod wiaduktem, by kierowcy lepiej wszystko widzieli. Mimo to wciąż popełniają tam błędy - zauważa asp. sztab. Dariusz Bieganowski.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
