Wpis pojawił się znikąd...
W czerwcu 2012 roku Przemysław Kubów, młody działacz PiS, pod zdjęciem jednego z uczestników Parady Równości w Warszawie napisał:- Co za ciota, wysłać ich na S.
Dodajmy, że Kubór na profilu mienił się chrześcijaninem oraz konserwatystą.
Gdy zapytaliśmy Kubowa o ten komentarz twierdził, że ktoś włamał mu się na konto na Facebooku, bo on akurat był wtedy w podróży. Ale zapytany o to samo przez portal 24opole.pl, podał nieco inną wersję: że kiedy wpis został umieszczony na Facebooku, ok. godz. 2, to on już wtedy spał.
W końcu jednak Kubów przyznał się do wpisu. Ale oświadczył, że to jego prywatna sprawa i myśl, którą zamieścił, nie była w żadnym kontekście politycznym, więc nie rozumie, dlaczego jest wokół niej tyle szumu. Utrzymywał, że komentarz nie ma charakteru obraźliwego. - Słowo ciota występuje w słowniku semantycznym języka polskiego - mówił. A zapytany, co znaczyło wysłać ich na S, odrzekł, że nie wie.
Poseł Sławomir Kłosowski, szef PiS na Opolszczyźnie skrytykował wpis radnego w dość specyficzny sposób: - Mimo naszych poglądów nie można umieszczać takich wpisów- zapewnił poseł.
Wszystkie komentarze