Komendant miejski na emeryturze
Szybko jednak okazało się dlaczego insp. Ireneusz Jaroszyński, komendant miejski w Opolu nie był brany pod uwagę przy obsadzeniu stanowiska wicekomendanta wojewódzkiego.
12 lutego pożegnał się z komendą. Oficjalnie - złożył raport o odejściu na emeryturę. Nieoficjalnie - nie miał innego wyjścia, bo zaczynał pracę w milicji
- Ma niewiele ponad 50 lat, w tym wieku na takich stanowiskach policjanci mają się dobrze. Otrzymał jednak jasną sugestię, że dłużej stanowiska nie może zajmować - mówili nieoficjalnie opolscy policjanci. - Problem polegał na tym, że prace rozpoczynał w 1984 roku, czyli w milicji. Z komendy głównej idzie jasny przekaz, że ludzie z milicji nie mogą zajmować tak poważnych stanowisk - dodawali policjanci.
Teraz bowiązki komendanta miejskiego pełni nadkom. Bogusław Piotrowski, były szef wydziału prewencji w komendzie miejskiej.
Wszystkie komentarze