Gotyckie Opole
Każdy, kto zna Andrzeja Hamadę wie, że jego opowieści na temat architektury miejskiej wykraczają dlatego poza suche fakty. I choć z pochodzenia jest Krakusem, to jednak pasja i miłość z jaką opowiada o architekturze Opolu sprawia, że po takim spotkaniu trudno przejść obojętnie po opolskich ulicach
- Ja zawsze podkreślam, że Opole jest jednym z najstarszych miast w Polsce, starszym nawet od Krakowa, bo zyskało prawa miejskie w 1217 roku, czyli dopiero 40 lat później. Nasz kraj ma 1000 lat, a Opole 800 - mówił rozpoczynając wycieczkę po "Gotyckim Opolu" i rozglądając się po rekordowej ilość chętnych, do wspólnego spaceru.
- Gotyk nie był dla ówczesnych budowniczych stylem, a sposobem budowy. Nazwy stylów wymyślono dużo później. A budowano tak jak potrafiono na ówczesne czasy, z materiałów jakie były dostępne. Gdyby w XIII wieku wynaleziono wielkie szyby to pewnie mielibyśmy szerokie okna a nie witraże. A nazwy gotyk zaczęto używać dopiero na początku renesansu. Cechą budownictwa gotykowego to sklepienie krzyżowe o podniesionym łuku, które ciężar sklepienia przenosiło specjalnymi przyporami na ściany boczne. Można powiedzieć, że to prekursor budownictwa szkieletowego - mówił Andrzej Hamada.
Wszystkie komentarze