Jeśli nie można skorzystać z pomocy rodziny, przyjaciół czy sąsiadów, dobrym wyjściem są petsitterzy, czyli opiekunowie zwierząt do wynajęcia. Koszt dzienny takiej usługi to ok. 30 zł. ? Podejmuję się opieki nad psem, kotem, małymi zwierzętami oraz ptakami. W ramach opieki mogę wykonać usługi takie jak: opieka w domu właściciela zwierzęcia, spacery z psami, pielęgnacja, wychowanie, wizyty u weterynarza czy trenowanie psiego sportu ? mówi Ewa Chwirut, petsitterka z certyfikatem kursu COAPE Polska dla Petsitterów.
Popularne są także hotele i pensjonaty dla psów. ? Nasz hotel jest niewielki, prowadzimy go w domu prywatnym, gdzie mamy wydzielone specjalnie dla psów pokoje. Jednorazowo przyjmujemy 7-8 psów, ale liczbę uzależniamy przede wszystkim od rasy, oczywiste jest, że 7 berneńczyków zajmie więcej miejsca niż 7 maltańczyków ? mówi Bogumiła Kalinowska-Ilków, właścicielka hotelu dla psów ?Hubalowa Ostoja? w Pogórzu. ? Największe obłożenie trwa od maja do połowy sierpnia, kiedy ludzie wyjeżdżają na wakacje. W tym okresie zdarza się, że przyjmujemy 2- 3 psy dodatkowo i umieszczamy je w naszych prywatnych pokojach. Zgłaszają się do nas ludzie, którym zależy na tym, aby psy znalazły się pod troskliwą opieką. Zanim przyjmiemy pieska, to przeprowadzamy wywiad z jego właścicielem. W ten sposób chcemy się upewnić, że dana osoba jest godna zaufania, ponieważ zdarza się, aczkolwiek w naszym ośrodku taka sytuacja jeszcze nie miała miejsca, że ktoś pozostawia zwierzę w hotelu i już po nie nie wraca ? dodaje Bogumiła Kalinowska-Ilków.
W Opolu działa kilka hoteli dla zwierząt, w tym Animal Atelier przy ul. Wiejskiej. Zwierzęta mają zapewnioną całodobową opiekę. Oferta hotelu obejmuje miejsca dla psów (8 kojców wewnętrznych) oraz osobne pomieszczenie dla kotów (otwarta przestrzeń ? 26 m2). Miejsca dla psów i kotów wyposażone są w legowiska, miski, kuwety oraz drapaki. ? W naszym hotelu utrzymujemy plan dnia każdego zwierzaka. Aby czuły się jak w domu, są to wyznaczone godziny spacerów oraz posiłków. A samo karmienie odbywa się według zaleceń właściciela ? mówi Patrycja Kampa, właścicielka hotelu.
W Biadaczu koło Kluczborka hotel dla zwierząt funkcjonuje od 11 lat i był jednym z pierwszych w regionie.
? Przyjmujemy wszystkie psy, i duże, i małe, jedynym warunkiem jest to, że pies nie może być agresywny wobec ludzi i innych zwierząt. W ramach pobytu proponujemy 4 spacery dziennie, w tym jeden dłuższy, zabawy z psem, karmienie, a za dodatkową niewielką dopłatą wożę psy nad zalew, gdzie mogą sobie swobodnie pobiegać ? mówi Ireneusz Pilak, właściciel hotelu, psi behawiorysta i profesjonalny petsitter.
Z rezerwacją pobytu w hotelu trzeba się spieszyć, ponieważ wolnych miejsc ubywa.
Jeśli natomiast w wakacje znajdziemy porzuconego psa, pomocy można też szukać nie tylko w schroniskach, ale również w fundacjach zajmujących się prawami zwierząt. Jedną z nich jest Fioletowy Pies. ? Naszą fundację założyła grupa wolontariuszy i wszyscy jej członkowie ? zarówno zarząd, jak i pracownicy ? działają na zasadzie wolontariatu. Przygarniamy i opiekujemy się zwierzętami, które zostały porzucone, np. gdzieś po drodze na wakacjach. Prowadzimy interwencje i walczymy o zwierzęta źle traktowane przez swoich właścicieli, nierzadko zabierając je w lepsze miejsca. Ostatnim etapem naszej działalności jest znalezienie im nowych domów. Jednak zanim to nastąpi, przebywają w naszych domach tymczasowych, gdzie otrzymują m.in. pomoc weterynaryjną ? dodaje Magda Stefańska.
Warto też przypomnieć, że porzucanie zwierząt nie jest bezkarne. 1 stycznia 2012 r. weszła w życie nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt z dnia 21 sierpnia 1997 r., która m.in. zaostrzyła kary za znęcanie się nad zwierzętami. Osoba, która porzuciła czworonoga (co jest traktowane jako forma znęcania się), może nawet na dwa lata trafić do więzienia. Z kolei człowiek, który napotka porzucone zwierzę, ma obowiązek wezwać policję, straż miejską bądź powiadomić schronisko. Gdy w zdarzeniu brał udział samochód, świadkowie powinni spisać numery rejestracyjne pojazdu i zawiadomić najbliższy komisariat policji.
? Oczywiście należy karać porzucających zwierzęta, ale przede wszystkim trzeba ich edukować i uświadamiać im, że posiadanie czworonoga to nie tylko przyjemność, ale przede wszystkim obowiązki. Dlatego też nim przekażemy psa lub kota do adopcji, to tłumaczymy chętnym, jakie ewentualnie konsekwencje będą musieli ponosić w związku z obecnością zwierzaka w domu. Niektórzy rezygnują, ale ci świadomi przyjmują czworonoga i jeszcze nie zdarzyło się nam, aby nasz adoptowany podopieczny do nas powrócił ? dodaje Magda Stefańska.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze