Tylko jedno piwo
- Zazwyczaj kierowcy bagatelizują to, że wieczorem wypili kilka piw czy kieliszków wódki i następnego dnia rano jak gdyby nigdy nic wsiadają za kierownicę. Myślą, że są trzeźwi, w rzeczywistości tak nie jest - zauważa Jacek Kozłowski, naczelnik wydziału ruchu drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. Nierzadko też po wybiciu alkoholu wsiadają za kierownicę. Wtedy liczą, że uda im się dojechać do domu, że nie spotkają na swojej drodze policji i nic się nie stanie.
- Jeśli ktoś spotyka się w gronie znajomych przy suto zastawionym stole, a na spotkanie przyjechał autem i nie oddał nikomu kluczyków, to prawdopodobieństwo, że ze spotkania będzie próbował wracać samochodem wzrasta z każdym kolejnym kieliszkiem wódki. Alkohol sprawia, że człowiek czuje się nieomylny, wręcz doskonały, myśli, że świetnie sobie poradzi, tak jednak nie jest - mówi Kozłowski.
Zamiast pewnego zachowania, kierowca pod wpływem zachowuje się irracjonalnie o czym świadczą przykłady z ostatnich tygodni na opolskich drogach.
Wszystkie komentarze