Więcej
    Komentarze
    Od 25 lat zastanawiam się dlaczego państwo w trybie prawnym angażuje się w osobiste, ba intymne życie kobiet. Dlaczego ustawowo regulować chce ich sprawy osobiste, rodzinne i intymne. Dlaczego stare zgredy 60 - 70 letnie w spodnich i sutannach oraz fanatycy i fanatyczki religijne wtrącają się w pożycie kobiety i mężczyzny z takim chorym zaangażowaniem. Polki katoliczki z racji konieczności przestrzegania nauk kk "trzymają się" ? reguł zgodnych z ich religią. Natomiast pozostałe kobiety o odmiennym światopoglądzie zgodnie z własnymi przekonaniami decydują samodzielnie lub wspólnie z partnerem o swoich osobistych sprawach, ich sumienie to ich sprawa. Państwo i jedna z opcji religijnych nie ma prawa ingerowania w ich życie osobiste i basta!
    już oceniałe(a)ś
    1
    0