Treść budzi kontrowersje
W przypadku tablicy dotyczącej braci Kowalczyków, ze strony uczelni ani ratusza nie było zgody do montażu tablicy, ale kontrowersje wzbudzała także sama jej treść. - Treść tej tablicy pokazuje, jak na siłę stara się pewne wydarzenia mitologizować. To kreowanie rzeczywistości. Wieszanie tej tablicy mija się z celem, skoro nie ma na niej prawdziwych informacji. Przekłamaniem jest przypisanie wybuchu obu braciom. To Jerzy Kowalczyk przygotował bombę. Ryszard wiedział o działalności brata, ale w samej akcji nie brał udziału, a bezpieka pociągnęła go do odpowiedzialności za to, że nie doniósł na Jerzego - mówi Zbigniew Bereszyński, autor Encyklopedii Solidarności. - Nie jest też prawdą, że w WSP miała się odbyć uroczystość wyróżnienia osób zasłużonych w krwawym tłumieniu protestu na Wybrzeżu. To miało być wręczenie zwykłych odznaczeń resortowych, a w tym gronie uczestników masakry z grudnia 1970 roku było niewielu - dodaje.
Ostatecznie, Adrian Czubak, wojewoda opolski, zdecydował o umieszczeniu tablicy w gmachu urzędu po tym jak Patryk Jaki zaapelował do niego, by jednej z sal w urzędzie nadać imię braci Kowalczyków.
Wszystkie komentarze