Prezydent pod wrażeniem wioślarek
Zresztą, nie tylko panie naczelnik wykazały się zamiłowaniem do wdzięków płci przeciwnej. Na początku tego roku Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola, umieścił na swoim profilu na FB zdjęcie półnagiej wioślarki i stwierdził, że w Opolu trzeba założyć drużynę w tej dyscyplinie. Żart? Może i tak, ale nie wszystkim było do śmiechu.
Kiedy jeden z internautów zaproponował mu, by stworzyć kalendarz, w którym półnago pozowałyby - jak to ujął - odważne urzędniczki, Wiśniewski stwierdził, że może być posądzony o mobbing lub seksizm. Ale taka refleksja wcale nie przeszkodziła mu brać dalej udziału w całej dyskusji.
W końcu zaczęły padać konkretne propozycje, która z kobiecych drużyn sportowych powinna pozować nago. Z propozycjami, by były to zawodniczki AZS Vixens Opole albo siatkarki KU AZS Politechnika Opolska, wyszedł Mateusz Magdziarz z biura prasowego opolskiego ratusza.
Wiśniewski zadeklarował na Facebooku: -Zgłaszam się do roli pomocnika fotografa. Mogę światło ustawić albo futerał aparatu potrzymać.
Na reakcję długo nie czekał: - Rozmowy dżentelmenów prowadzone były z dala od szacunku wobec kobiet i dobrego smaku. Również z dala od refleksji nad konsekwencjami wzmacniania stereotypizacji kobiet. Jako opolanka mam pewne wyobrażenie wobec prezydentury i oczekiwania związane ze wspieraniem obywateli i obywatelek niepolegającym na powszechnym i tandetnym wykorzystywaniu w marketingu kobiecej nagości. Od prezydenta wymagam więcej - skwitowała Sabina Złotorowicz z Amnesty International.
Myślicie, że prezydent przesadził? To zobaczcie co na Facebooku wypisywali inni politycy, a nawet ludzie związani z kulturą. Czasami można wręcz odnieść wrażenie, że reszta nie tyle przesadziła, ile w ogóle miała wrażenie, że nikt ich nie czyta.
Wszystkie komentarze