Nie tylko dla studentów
Studenci wyjdą dzisiaj na ulicę po to by zaprotestować przeciwko obecnej polityce rządu i partii Jarosława Kaczyńskiego. Akcję zainicjowali studenci z Wrocławia, którzy jako pierwsi zaproponowali by przeprowadzić ją jednego dnia w największych ośrodkach akademickich w Polsce. Impuls do działania dały im wydarzenia z 16 grudnia, kiedy to rozpoczął się kryzys sejmowy. W ciągu kilku dni dołączały kolejne miasta- ostatecznie do akcji przyłączyło się 12 miast, wśród nich Opole (obok Wrocławia, Warszawy, Poznania, Katowic, Krakowa, Gdańska, Szczecina, Łodzi, Lublina, Torunia).
- Wydarzenia z 16 grudnia stanowiły przysłowiową "kropkę nad i", kroplę która przelała czarę goryczy. Już od wielu miesięcy obserwujemy łamanie demokratycznych reguł państwa prawa - mówi Paweł Pawlak, student ekonomii i organizator strajku w Opolu.
Opolski Protest Studentów i Studentek rozpocznie się dzisiaj o godz. 17 na Placu Wolności.
- Wierzę, że przyjdą te osoby, którym zależy. Dla osób w ogóle nie interesujących się tym, co się dzieje żaden termin nie byłby dogodny, zawsze byłoby coś. Nie liczę na to, że od razu cały Plac Wolności zapełni się ludźmi. Jednak nie jest ważne czy przyjdzie 100 czy 500 osób. Jestem pewny, że z każdym kolejnym strajkiem będzie ich coraz więcej- mówi Pawlak. - Na nasze wydarzenie zapraszamy wszystkich zainteresowanych, proszę nie sugerować się nazwą. W przypadku transparentów i plakatów apelujemy o to, aby nie było na nich obraźliwych haseł. Jest to protest pokojowy, nie chcemy wywoływać awantury - dodaje.
Wszystkie komentarze